# 376 Lichtenheiner
Jedno z tych piw, przy których najmniej się napracowałem
W skrócie wstawiłem fermentory do temp. pokojowej i "zapomniałem" na miesiąc. Potem zlałem na cichą i zapomniałem na miesiąc. Potem zabutelkowałem i zapomniałem na dwa tygodnie. Wyszło nieźle, chociaż wg mnie jest zbyt mocno wędzone. Wędzony cherry jest bardzo intensywnym słodem.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się