Skocz do zawartości

Silne zmętnienie


Rekomendowane odpowiedzi

To może uściślę jak to u mnie wygląda(ło):

BPA - zacierane jednotemperaturowo, spora mętność, po około 2 miesiącach w miarę się wyklarowało (lecz nadal jest opalizujące), jednak po włożeniu do lodówki znowu robi się dość mętne

Przedostatnia warka - Bitter - też jednotemperaturowo (ale w notatkach mam informacje o problemach z utrzymaniem temperatury - skakała w te i we wte po każdym mieszaniu) i podobne objawy - spora mętność w butelkach. Na razie ma trochę ponad 2 tygodnie od rozlewu, więc ma jeszcze czas by się wyklarować, ale przeczuwam, że będzie podobnie jak z BPA

Podczas warzenia ostatniej warki w ramach eksperymentu zrobiłem 10' przerwę białkową i potem szybkie podgrzanie do 67°C - efekt: już przy przelewaniu na cichą klarowne.

 

Faktycznie wygląda to podobnie, będę musiał zacząć robić białkową bo o ile lekkie zmętnienie jest dla mnie mile widziane to to co mam teraz to już jest przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to faktycznie problem drożdży (kiepska flokulacja) to należałoby zastosować żelatynę, albo karuk i zobaczyć, czy zastosowanie tych środków pozwala na wyeliminowanie problemu zmętnienia piwa.

 

Przy następnej warce na tych drożdżach będę musiał tak zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas warzenia ostatniej warki w ramach eksperymentu zrobiłem 10' przerwę białkową i potem szybkie podgrzanie do 67°C - efekt: już przy przelewaniu na cichą klarowne.

Nie bardzo rozumiem, co ma klarowność piwa przy przelewaniu na cichą ze zmętnieniem na zimno, tzn piwo klarowne przy przelewaniu na cichą, może ulec zmętnieniu na zimno. Przerwa białkowa może wyeliminować ten problem, ale z drugiej strony może mieć negatywny wpływ na pianę, lepiej w tym przypadku zastosować mech irlandzki pod koniec gotowania, sorki za dygresję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiego termometru używasz?

 

Takiego:

http://twojbrowar.pl...o-110-st-c.html

Jakoś mnie to nie dziwi ;) Następnym razem, podczas zacierania jednotemperaturowego, celuj z 3°C niżej - tzn jak chcesz 68 to utrzymuj na 65. Jak masz możliwość, to porównaj odczyt z innym termometrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepska flokulacja drożdży, też moim zdaniem nie jest winna.

 

Jaki termometr używałeś? Analogowy ze zbiorniczkiem na dole?

Co zatem typujesz, za wysoka temperatura zacierania i dezaktywacja enzymów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierząc takim termometrem i wkładając do brzeczki tylko czubek jest zaniżony odczyt, albo dezaktywacja enzymów i zacieranie w za wysokiej temperaturze albo przegrzana woda do wysładzania.

 

Nie róbcie ze mnie kompletnego nooba, wiem jak się mierzy temperaturę zacieru :) Muszę w takim razie jak najszybciej inwestować w lepszy termometr, co myślicie o elektronicznym z Ikeii? Czytałem, że są nie najgorsze. Wodę do wysładzania mogłem przegrzać, nie zaprzeczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jedno i drugie. Przy wysładzaniu jeśli już nie było enzymów, to nie miało co przerabiać dodatkowo wypłukanej skrobi, dodatkowo przy zbyt gorącej wodzie wypłukiwane są inne nie potrzebne związki.

 

Garbników nie czuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierząc takim termometrem i wkładając do brzeczki tylko czubek jest zaniżony odczyt, albo dezaktywacja enzymów i zacieranie w za wysokiej temperaturze albo przegrzana woda do wysładzania.

 

Nie róbcie ze mnie kompletnego nooba, wiem jak się mierzy temperaturę zacieru :) Muszę w takim razie jak najszybciej inwestować w lepszy termometr, co myślicie o elektronicznym z Ikeii? Czytałem, że są nie najgorsze. Wodę do wysładzania mogłem przegrzać, nie zaprzeczę.

Jeśli wkładałeś termometr do brzeczki do wysokości ustawiającego się słupka to OK, ale nie zmienia to faktu, że brzeczka i/lub woda były przegrzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę w takim razie jak najszybciej inwestować w lepszy termometr, co myślicie o elektronicznym z Ikeii? Czytałem, że są nie najgorsze.

 

Nie jest to najlepszy wybór, pomimo pozytywnych opinii na forum, mój w dolnych granicach temperatur działa dobrze, ale w okolicach 60-70°C przekłamuje o 3°C (a ja się zastanawiałem czemu te moje piwa tak głęboko odfermentowują). Może inni mają inne doświadczenia z nim, kupiłem ostatnio taki http://www.alepiwo.pl/?produkty/sprzet/chemia-i-pomiary/termometr-elektroniczny-0-110c.html i jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierząc takim termometrem i wkładając do brzeczki tylko czubek jest zaniżony odczyt, albo dezaktywacja enzymów i zacieranie w za wysokiej temperaturze albo przegrzana woda do wysładzania.

 

Nie róbcie ze mnie kompletnego nooba, wiem jak się mierzy temperaturę zacieru :) Muszę w takim razie jak najszybciej inwestować w lepszy termometr, co myślicie o elektronicznym z Ikeii? Czytałem, że są nie najgorsze. Wodę do wysładzania mogłem przegrzać, nie zaprzeczę.

Jeśli wkładałeś termometr do brzeczki do wysokości ustawiającego się słupka to OK, ale nie zmienia to faktu, że brzeczka i/lub woda były przegrzane.

 

Mniej więcej tak robiłem. Czy w takim razie to ma szanse w ogóle się wyklarować czy zostanie takie mętne cały czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę w takim razie jak najszybciej inwestować w lepszy termometr, co myślicie o elektronicznym z Ikeii? Czytałem, że są nie najgorsze.

 

Nie jest to najlepszy wybór, pomimo pozytywnych opinii na forum, mój w dolnych granicach temperatur działa dobrze, ale w okolicach 60-70°C przekłamuje o 3°C (a ja się zastanawiałem czemu te moje piwa tak głęboko odfermentowują). Może inni mają inne doświadczenia z nim, kupiłem ostatnio taki http://www.alepiwo.p...zny-0-110c.html i jestem zadowolony.

 

Dzięki za radę, rozważę ten zakup :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kolega robił próbę jodową podczas zacierania i czy podczas gotowania był przełom gorący?

 

Próby robiłem, w obu piwach były negatywne. Co do przełomu to nie przypominam sobie niestety, ale wydaje mi się, że przynajmniej w jednym był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zaniżył termometr o te kilka stopni, to zatarło się pewnie i tak, ale w samej dekstrynującej i próba jodowa w czasie zacierania była negatywna, a na przełom aż tak bym nie patrzył, przełomu czasem wogóle nie miałem, a piwo wychodziło super klarowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.