Domowy zapas surowców

[sp5]

Witam

 

od kilku dni się zastanawiam, żeby zgromadzić w domu zapas surowców w postaci kilkunastu kg słodów podstawowych +słody specjalne+słody barwiące. Do tego chmiele, ewentualnie jakieś podstawowe drożdże suche . Jak do tej pory zawsze zamawiam zestawy , natomiast zawsze jest dylemat co zamówić .

 

Dlatego myślę o tym, żeby kupić jednorazowo jakieś większe ilości słodów tak ,aby można było uwarzyć różne piwa (wiadomo że nie wszystkie) . Jakie macie propozycje na takie zapasy .

 

Pozdrawiam Piotr

[karczmarz]

Ja na ten sezon kupiłem:

Pilzneński 25kg - baza do jasnych lagerów

Pale Ale 25kg - baza do ale

Monachijski II 25kg - baza do porterów i koźlaków

Pszeniczny 25kg - do pszenicznych i dodaję do każdej warki na pianę

Karmelowe ~20kg - no to wiadomo po co, ja mało karmelowych używam ogólnie

Około 10kg palonych - robię dużo ciemnych piw

 

Kupiłem jeszcze worek wiedeńskiego, no ale tu za wielkiej różnicy nie ma moim zdaniem, do pilzneńskiego,

Edytowane 10 Października 2013 przez karczmarz

[olo333]

Myślę, że na początek wystarczy Ci worek 25-kg pilzneńskiego, 5-kg monachijskiego (wolę ten ciemniejszy, około 25 EBC), jeżeli chcesz robić pszenice to 5 kg pszenicznego. Kilogram jasnego karmelowego około 5 EBC, kilogram karmelowego około 50 EBC, kg karmelowego około 150 EBC, kg karmelowego około 300 EBC, kg czekoladowego, kg jęczmienia palonego. Jeżeli chcesz robić wędzone to oczywiście jeszcze słód wędzony. Jaki chmiel i drożdże to już zależy od tego jakie konkretnie piwa planujesz, ale zawsze przyda się trochę świeżych polskich chmieli (marynka, lubelski, sibilla).

[przemo70]

Jak będziesz miał plan co chcesz warzyć w sezonie, to wtedy nie będziesz miał problemu co zamówić.

[zgoda]

Worek pale, worek pilzneńskiego, po 5 kg pszenicznego i monacha, 2 kg karmelowy 150, po 1 kg karmelowe ciemny i jakiś jasny 30-50, po pół kilo czekoladowy i czarny. Zestaw uniwersalny.

Chmiel to już co kto lubi warzyć, ale nie ma co robić wielkich zapasów. U mnie zawsze jest trochę Sybilli, reszta w miarę potrzeby.

No i 1-2 saszetki suchych drożdży, US-05 i coś angielskiego, na wszelki wypadek.

[eresz]

człowiek tak chciałby porobić sobie zapasy, ale u mnie wszystko rozbija się o brak śrutownika... a chyba nie ma sensu kupować 25kg śrutowanego pale czy pilzneńskiego, nie mam takich mocy przerobowych

[zgoda]

Własny śrutownik to jedne z najlepiej wydanych moich pieniędzy na piwowarstwo. Drugie to chłodnica.

[cml]

ześrutowane słody można przechowywać do roku w suchym miejscu

(info: słodownia Strzegom)

[eresz]

Ktoś zacierał roczne ześrutowane słody? Wydaje mi się, że będą zwietrzałe (mimo trzymania w zamkniętym opakowaniu)

Edytowane 14 Października 2013 przez eresz

[tibek]

Czy słody można trzymać w ujemnych temperaturach? Czy śrutowanie ma na to wpływ?

 

Zakładam, że będą dość szczelnie zamknięte w worku + pudle tekturowym, ew. plastikowym. Chodzi o trzymanie na zabudowanym (ale bez ogrzewania) balkonie.

[cml]

Czy słody można trzymać w ujemnych temperaturach? Czy śrutowanie ma na to wpływ?

 

Zakładam, że będą dość szczelnie zamknięte w worku + pudle tekturowym, ew. plastikowym. Chodzi o trzymanie na zabudowanym (ale bez ogrzewania) balkonie.

 

może być tak, że nawet na takim zabudowanym balkonie będzie większa niż w mieszkaniu wilgotność

prosta stacja meteo z higrometrem by Ci dała większy ogląd na sprawę

Edytowane 16 Października 2013 przez cml

[tibek]

Wilgotność to kumam, że działa niekorzystnie, ale jak z ujemnymi temperaturami?

[cml]

Wilgotność to kumam, że działa niekorzystnie, ale jak z ujemnymi temperaturami?

 

działa pośrednio niekorzystnie

scenariusz: wystawisz szczelnie zamknięte słody z 22st na balkon 10st i mniej - wewnątrz pojemnika/torby ze słodami skropli ci się para wodna (patrz punkt rosy)

dalej już kumasz

Edytowane 18 Października 2013 przez cml