Napowietrzanie zacieru

[bronek]

Cześć wszystkim.

Chciałbym zapytać szanowne grono odnośnie takowego zjawiska tzn napowietrzanie zacieru. Coś gdzieś kojarzę , że Pan T Kopyra stwierdził, że jest to niekorzystne zjawisko, ale

szczegółów o ile dobrze pamiętam nie podał.

Czasami zdarza mi się utknąć podczas filtracji, gdyż 3 letni słód bardzo drobno się rozgniata. Lub czasem profilaktycznie wkładam po prostu filtrator do zacieru i dmucham przez jakieś 2-3 min

oraz mieszam zacier tworząc wirpool. Mąka ze słodu i drobne części unoszą się ku górze a łuska i cięższe układają się na dnie, przez co tworzą bardziej przepuszczalne złoże filtracyjne.

Filtracja trwa 40-50min 65l, więc jak dla mnie marzenie. Wydajność ok. ~70%

Osobiście żadnych wad organoleptycznych nie wyczuwam, ale zapytać wypada. Czy to teoria dla samej teorii czy też jest coś na rzeczy?

[zgoda]

W domowej praktyce to tylko teoria. W browarach przemysłowych mogą się takimi rzeczami martwić.

[andrzej.b]

Gdyby był to wielki problem to nikt z nas nie stosowałby mieszadeł elektrycznych które to cały czas działają w czasie zacierania

[PawelG]

pewien wpływ ma to na końcowy produkt, Napowietrzając zacier utleniasz go, a wiec piwo szybciej się będzie starzec itp. Ogólnie trzeba unikać napowietrzania a jedynym wyjątkiem jest moment przed zadaniem drożdży