Kuchenny Bronx - Foreign Extra Stout

[bzium1986]

wzięte z warszawskiego depozytu

14,3blg, 6,3%alk

butelkowane (?): 13 X 13

 

Barwa: czarna, smolista, z bardzo słabymi brązowymi refleksami

Piana: niewielka, jasny brąz, szybko opada i redukuje się do obręczy

Aromat: intensywne palone aromaty. W tle: kawa, czekolada, nuty trawiasto-ziemiste. Jest coś niepokojącego, na kształt mleka w proszku, co sugerowałoby autolizę albo fermentację z przepracowaną gęstwą...

Smak: dość płaski, słodkawy. Elementy palone intensywne, są przyjemne, ale zdominowały resztę. Delikatne posmaki kawowo-czekoladowe, przypiekane rodzynki, słabe nuty orzechowe. Czuć średnie elementy trawiasto-ziemiste, trochę przeszkadzają. Miałem podobne smaki przy S04, gdy gęstwa była przepracowana i duża - tutaj bym szukał powodów. Generalnie: jest nieźle, fajna gładka paloność (może odrobinę za intensywna), parę ciekawych, delikatnych nut. Jednak przy tym ekstrakcie przydałoby się wycisnąć więcej smaku i uwydatnić niepalone nuty...

Goryczka: umiarkowanie niska, wyważona. Daje wrażenie słodyczy, ale piwo nie jest mdłe. Elementy chmielowe w aromacie czy smaku - prawie niezauważalne.

Wrażenie w ustach: nagazowanie raczej niskie, sprzyja piciu. Przy przełykaniu ujawniają się trawiaste elementy, ściąga, które dość szybko znikają. W finiszu nic się nie dzieje, piwo zostawia bardzo subtelne wspomnienie paloności i czekolady.

Ogólna ocena: jest nieźle. Jeden niewielki defekt, ale poza tym - dość przyjemne piwo. Mimo dużej zawartości alkoholu, nie jest wyczuwalny, paloność skutecznie ukrywa rozgrzewające elementy. Receptura jest niezła - może 100g palonego zmienić na Carafa II i użyć płynnych, typu Thames Valley (genialne do stoutów) - to mógłoby być konkursowe piwo.

 

No, wygląda na to, że Mosaic BPA to był wypadek przy pracy

[grzebien]

Jeszcze raz dzięki serdeczne za szczegółową i rzetelną ocenę! Cieszę się, że to piwo wyszło pijalne i nie musiałeś wylewać, ani męczyć się z nim. Napewno jest nad czym pracować.. Niestety to piwo powstało z wysłodzin RISa i nie bardzo będzie jak dopracowywać tą recepturę. Napewno zmienię drożdże ( w tym użyłem S-04) na te, które poleciłeś.( właśnie staram się przechodzić całkowicie na płynne).Odpowiedni starter powinien kilka niuansów rozwiązać. Muszę się zastanowić, bo i w tym piwie pojawiło się odczucie ściągania..Nie wiem, może za mocno niszczę łuskę przy śrutowaniu, albo wysładzam za gorącą wodą i z za wysokim pH. Chyba, że od nadmiaru słodów palonych może powstać uczucie ściągania? W każdym razie bardzo mnie ucieszyłeś tą oceną, bo już myślałem, żeby rzucić to w cholerę .

Pozdrawiam

Łukasz

P.S. Data na etykiecie zawsze jest datą rozlewu. :beer:

Edytowane 27 Stycznia 2014 przez grzebien

[bzium1986]

Nadmiar palonych daje smaki popiołu i zalegającej kwaśności.

Ściąganie w tym przypadku było powiązane z trawą/ziemią - często to czuję na S04, te drożdże są słabo odporne na stres czy dużą ilość komórek. Przy przejściu na płynne powinien ten problem się zredukować.

[Mały]

Witam przedstawiam ocenę dwóch piwek z toruńskiego depozytu 1. Foreign Extra Stout i 2. Oak Aged Foreign Extra Stout analizy jaką dokonali szwagrowie (dwie osoby)

 

obydwa piwka czarne jak smoła ale klarowne pod światło na krawędzi szkła piękne bordowe refleksy

Piana niewielka, praktycznie jej brak (w obydwu przypadkach) wymuszona bardzo szybko znika.

 

Aromat:

1. w zapachu dominowały intensywne czekoladowe aromaty (taka gorzka czekolada), oraz fajne nuty palone (ala popiołowe - bardzo przyjemne - podobne do angielskiego piwka Harviestoun OLA DUBH 12) no i ziołowe-ziemiste posmaki chmielowe

Smak: intensywna czekolada i paloność jednak mało treściwe bardziej pod dry stout'a niż do foreign, goryczka mała, ale idealnie zrównoważona.

Ogólnie jest smaczne, ale trochę bardziej treściwsze do 16 blg i było by czadowe piwko

 

2. bardzo podobne piwko do nr 1 jednak w zapachu już gorzej - słabiej wyczuwalne aromaty jak u poprzednika,

w smaku bardzie wytrawne niż poprzednik i jakby miej intensywne aromaty, wpływu beczki dębowej nie wyczuliśmy

ogólnie piwko bardziej pasuje nam do dry stoutu zdecydowanie ten kierunek, ale bardzo ciekawe. Pierwsze bardziej podeszło nam ale to też jest smaczne ( z tego co po etykiecie odczytaliśmy, podejrzewamy że to bliźniaki - ale różnice w degustacji były może to auto sugestia albo wpływ kolejności picia)

Pozdrowienia Szwagry

Edytowane 12 Marca 2014 przez Mały

[grzebien]

Cześć. Dzięki za opis i ocenę. Co do tego:

 

(z tego co po etykiecie odczytaliśmy, podejrzewamy że to bliźniaki - ale różnice w degustacji były może to auto sugestia albo wpływ kolejności picia)

 

to: to jest dokładnie to samo piwo. Warka podzielona na pół i do jednej połowy dodane płatki dębowe mocno palone amerykańskie i fancuskie. W aromacie nic nie wniosły, co mnie jakoś nie zdziwiło. Teraz sam takie płatki moczę w nalewce i whisky i zobaczymy za rok czy coś wniosą Zgodzę się z Wami, że to z płatkami traci na aromacie i nie za bardzo wiem czy to same płatki miały na to wpływ?! No i niestety, brak treściwości bierze się stąd, że to piwo to wysłodziny po RIS-ie, a był zacierany na wytrawnie.

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

[Mały]

(Teraz sam takie płatki moczę w nalewce i whisky i zobaczymy za rok czy coś wniosą)

w spirytusie zdecydowanie bardziej się sprawdzają i to w krótszym czasie niż rok (2 - 3 miesiące wystarczą) Powodzenia