Mołot Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 (edytowane) Dzieńdoberek Jako że dopiero zaczynam, to nazwa może się zmienić. Na chwilę obecną firmować mnie będzie moje nieużywane od dawna alter-ego. A co, ja nie mogę? Powinien się nieźle prezentować na etykietkach. Warka pierwsza nie warta szczególnej wzmianki, na rozgrzewkę "Piwo Domowe I" od WES. Nastawione 31.01.2014 zgodnie z instrukcją. 11°Blg Temperatury w trakcie fermentacji: 20°C z częstymi opadami do 18°C i okazjonalnymi wzrostami do 21°C. 05.02.2014 poszło na cichą. Spadło do ok 3°Blg i nie ruszało się, więc czas. W smaku niezłe, nieco cierpkie ale nawet, nawet, coś tam zaczyna się robić Pokrywa fermentora jednak się wybrzuszyła, czyli drożdże coś jeszcze dojadają.I dobrze, bo całość jest absolutnie mętna, widoczność 0. Może jak dojedzą, będzie lepiej. Butelkowanie planowane na zanajbliższy weekend, ok 15.02.2014 Edytowane 6 Lutego 2014 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 8 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2014 (edytowane) Warka druga - czarny bursztyn Z racji zbyt małego garnka (12 litrów) warzona na raty. Popełniłem przy niej kilka błędów które już widzę. Poza tym poniosła nas fantazja, oj tak. Nastawienie ekstraktów, by się upłynniły. 3 x WES jasny 1,7kg. Miały się grzać 10 minut, w efekcie epickiego spóźnienia Wojtka, który był mi do współudziału niezbędnie potrzebny, stały 2h 10min. Rezultat: Ekstrakty z jasno-bursztynowych stały się ciemne, karmelowe w smaku. Aromat piękny, i w ogóle, ale nie taki był plan. Miał być bursztyn, wyszedł węgiel, stąd tytuł. Cukier - 300g dark muscovado, uzupełnione do 1kg nierafinowanym trzcinowym normalniejszym. Do tego sok z cytryny 1szt, sok z pomarańczy 1szt, pożywka dla drożdży, wygrzewać do skandyzowania (w sumie prawie dwie godziny w okolicach 100°C) Gotowanie pierwszej partii - ekstrakty z pkt. 1. rozrobione do 10 litrów. Do zagotowania około 45 minut. Dodane 10g chmielu goryczkowego, utrzymane w gotowaniu kolejne 30 minut. Dodane 10g chmielu goryczkowego, pozostawione ciepłe ok 15 minut Dodane 20g chmielu aromatycznego, chłodzenie ok 30 minut (niestety tylko woda w zlewie) Druga partia - popłuczyny z puszek po ekstraktach + syrop cukrowy kandyzowany + odrobina otartych skórek z ww cytrusów, uzupełnione wodą do ok 5 litrów. do zagotowania około 30 minut, gotowanie kwadrans, studzenie. Zlanie do fermentora, uzupełnienie wodą do 20 litrów. Po dodaniu startera 22 °Blg - Drożdże Wyeast 3522 Belgian Ardennes (gęstwa od lukaszr przez portal wymiany) dodane o pierwszej w nocy, 09.02.2014. Proszę się nie śmiać. Wiem, że nas poniosło Bezstylowiec, ale cel był w okolice Belgian Dark Strong Ale i chyba nie odbiega za bardzo. Zobaczymy za kilka miesięcy. Trzymajcie kciuki, by w ogóle ruszyło! Edytowane 10 Lutego 2014 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 9 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 Rafał, mam nadzieję, że drożdże w starterze się dobrze namnożyły, bo zadałeś je do dość dużego ekstraktu Napisz jak ruszą i po jakim czasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 9 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 (edytowane) Rafał, mam nadzieję, że drożdże w starterze się dobrze namnożyły, bo zadałeś je do dość dużego ekstraktu Napisz jak ruszą i po jakim czasie Pierwsza nieśmiała pianka już jest, awaryjne suche czekają jakby co. Ale miałem dwa litry startera ładnie matowego od drożdży, więc oby, oby. Edytowane 9 Lutego 2014 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 9 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 Nie otwieraj fermentora bez potrzeby. Nie ma co zaglądać i narażać piwa na potencjalne infekce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 9 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 Nie otwieraj fermentora bez potrzeby. Jak już widzę, że robię piwo, a nie sianokiszonkę z dzikusów po ogórkach, to pokrywy ruszał nie będę Po dodaniu startera otworzyłem dwa razy, ten był drugi. Oba jedynie w celu sprawdzenia, czy ruszyły. Teraz spokojnie dam im conajmniej tydzień spokoju, albo i lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 9 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 Dlatego fajną opcją są przezroczyste fermentory - przynajmniej nie korci żeby zaglądać do środka, bo wszystko widać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 9 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2014 Następny taki właśnie będzie, o ile dorobię się następnego. Sądząc z tego, co widać przez plastik, piana podniosła się ładnie i fermentacja burzliwa naprawdę będzie burzliwa. Czyli jak na razie nieźle, nieźle, a i zapach ciekawy, aż się głodny robię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 10 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2015 (edytowane) Uzupełniam. W skrócie warki od trzy do 8: 3-4) Jasne bezstylowe z puchy, nie ma o czym gadać 5) Jasne imbirowe - prawie, ale nie całkiem, zupełnie niepodobne do sklepowego Gingersa 6) Żytnie 12°Blg- Zacierane enzymami. Doprawione ekstraktem słodowym. Za mało chmielu. Żyto "zjada" goryczkę i aromaty. 7) PIPA 16°Blg - dużo chmielu. Wg notatek 5kg Pilzeńskiego i 0,3kg karmelowych. Jestem pewien, że karmelowego dałem mniej. Wyszło bursztynowe w kolorze, karmelowość prawie niewyczuwalna. 8) Bursztyn 16°Blg - 0,5kg karmelowego, 4,5kg Pilzeńskiego. Chmielone łagodnie. Słodkie, głównie dla pań z rodziny. 9) Zimowe 20°Blg - 4kg Pilzeńskiego, 2kg Karmelowego, cukier trzcinowy do podbicia ekstraktu. UWAGA kardamon bardzo wybija się z bukietu na zimno. Dawać mało. 5g na 20 litrów to o wiele za dużo. Etykietki do zobaczenia na deviantArt Warka dziesiąta - ryżowe 2kg ryżu skleikowanego (ziarno wcześniej skruszone śrutownikiem) 2,5kg słodu Pilzeńskiego Zacieranie: 52°C - 10 minut 62°C - 60 minut 72°C - 60 minut 78°C - 2 minuty Wyszło mi jakieś 25 litrów, ekstrakt 11°Blg - i to już po zgotowaniu. Bardzo jasne. Drożdże US-05 jedzą jak głupie. Zadane na początku miesiąca (niedziela, około 3 nad ranem). Chmiele: Marynka i Lubelski, Coś mi się pomieszało w notatkach na papierze i miałem zapis 50 i 55g. Ale ja bazgrzę. Próbowanie przy zlewaniu na cichą wskazało IBU nie większe niż 60 (dwóch próbowaczy), wiec zapewne było to raczej 30 i 35g.[/size][/font][/color] Na cichą zlane 14 marca. 18 marca dodane 25g Amarillo 22 marca poszło w szkło, mając 5 Blg. Tyle ile przy zlewaniu na cichą. W smaku szału nie ma. Jak na eksperymentalne, mogło być gorzej. Edytowane 22 Marca 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 15 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2015 (edytowane) Warka jedenasta - Pale Pleasure Belgian Pale Ale Zasyp: Pilzeński 4kg Monachijski 1kg Melanoidynowy 0,5kg Chmiele: Citra 15g 60' Amarillo 15g 5' Drożdże FM26 Belgijskie Pagórki Zacieranie: mash-in do wody w 62 °C, temperatura spadła od ok 50 stopni. Podgrzanie powolne, specjalnej przerwy białkowej nie robiłem. Przerwa 62 °C na 30 minut, przerwa 72 C na 60 minut, mash-out 78 °C. Celowałem w 12-14 °Blg, 23 litry. Wyszło mi 21 litrów brzeczki nastawnej, 16 °Blg. Rozcieńczyć zawsze zdążę, ale nie wiem czy warto. Po odstaniu zlałem znad chmielin do drugiego fermentora, na czym straciłem ok litra. Z drugiej strony, poszedł litr startera do środka. Kolor wyszedł pięknie złoty, zobaczymy czy utrzyma się do gotowego piwa. 28 marca przy zlewaniu na cichą zostało rozcieńczone do 25 litrów, osiągając wg aktualnych obliczeń 13 °Blg "wirtualnego" ekstraktu początkowego, czyli w miarę mieszcząc się w stylu. Niechcący zastosowałem metodę HGB, ale inaczej piana by mi się zwyczajnie nie zmieściła, a nie chciałem zostawiać zbyt mocnego. Miało być piwo "sesyjne" i będzie. W butelki poszło 11 kwietnia 2015, z ekstraktem końcowym 3 ~ 4°Blg, alkohol max 5% Edytowane 22 Kwietnia 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 15 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2015 (edytowane) Warka dwunasta - Insomnia American Coffee Robust Porter Miał być na podstawie prostej receptury o którą pytałem wcześniej, ale jak przyszło co do czego, to jednak poszła wersja nieco mocniejsza. Zasyp: Pizeński 4,5 kg Karmelowy 600 0,5kg Płatki owsiane 0,4kg Czekoladowy 0,2kg Monachiski 0,2kg (tak, wiem że to nie ma sensu, ale bardzo mi się podobał jego zapach; taki miałem kaprys i już) Jęczmień palony: szczypta Chmiele: Citra 10g 60' Lubelski 20g 60' Amarillo 10g 5' Drożdże S-04 Ponieważ w tym czasie chmieliła się warka #11 i gar był zajęty, zacieranie było jednotemperaturowe. Sterowanie poprzez dolewanie wrzątku, więc było w granicach 62 - 67°C. Wyszły mi 23 litry brzeczki 17 °Blg,czyli całkiem ładnie. Brzeczka była pięknie ciemnobrązowa, pachniała kawą zbożową. Lubelski na goryczkę wynika z tego, że była już druga w nocy. Na szczęście wychodzi mi, że okolice 30 IBU i tak uzyskam. Na cichą poszło 150g kawy na zimno, na cztery dni. Kawa: Salvador Divisadero Kraj pochodzenia: Salwador Region: Apaneca, Ahuachapan Odmiana: Bourbon Właściciel plantacji: Mauricio A. Salaverria Wysokość uprawy: 1525 m. n.p.m. Zbiór: 2013/2014 Obróbka: Myte Palona przez KofiBrand, marzec 2015 W butelki poszło 11 kwietnia 2015, z ekstraktem końcowym 4°Blg, alkohol max 6.7% Sześć butelek zostało oznaczonych jako "drugi sort", gdyż były one odcedzane z osadu kawowego na sitku. Powinienem był kawić w woreczku... Edytowane 22 Kwietnia 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 29 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2015 (edytowane) Kawowy porter poszedł na cichą. Za kilka dni dostanie kawę i zarobi na swoja nazwę. Belgian Pale Ale przy zlewaniu na cichą zostało rozcieńczone do 25 litrów, osiągając wg aktualnych obliczeń 13 Blg "wirtualnego" ekstraktu początkowego, czyli mieszcząc się w stylu. Z obu zebrana została gęstwa. Warka Trzynasta - Dark DesireBelgian Dark Strong Ale 5kg Pale Ale 1,5kg Monachijski 1,5kg Melanoidynowy 50g skórki pomarańczowej kandyzowanej 80 minut 25g marynki 60 minut 25g saaz 5 minut Bez chmielu na aromat, bo dodatki niesłodowe dojdą, i nie chcę ich przykryć. Zacieranie 40 minut w 62 stopniach, godzinę w 72°C. Uzyskałem 12,5 litrów brzeczki przedniej, zacier zwróciłem do gara, dodałem wody, wygrzałem, uzupełniłem brzeczkę do 25 litrów o szacowanej gęstości 16 °Blg. Po dekantacji znad osadów i warzeniu pozostało 23~24 litry. Brzeczka nastawna przed składnikami niesłodowymi: 22 litry 20°Blg Drożdże FM 26 Belgijskie Pagórki, zadane 29 marca 2015 z gęstwy po Belgian Pale Ale Drugie wysłodki (nadal było ok 6°Blg) posłużyły jako woda zacierna do pierwszego zacieru RISa. Warka czternasta - RIS Miała to być warka kol. Darknessa, ale mam wrażenie, że napracowałem się przy niej bardziej... Zasyp 1 4kg Pale Ale 2kg Monachijski Zasyp 2 5,5kg Pale Ale 1kg Monachijski II 0,4kg Karmelowy 600 0,2kg czekoladowy 0,2kg prażona osobiście pszenica 100g jęczmień palony Zapewne jeszcze o czymś zapomniałem. Zacier drugi ma więcej słodów, gdyż pierwszy nas rozczarował i dodaliśmy półtora kilograma Pale Ale dla wzmocnienia ekstraktu. Pierwotnie oba zaciery miały mieć podobną masę. Odebraliśmy 21,5 litra brzeczki przedniej oszacowanej na 25°Blg oraz 22 litry wysłodków o 12 °Blg Brzeczka nastawna 19 litrów 26 °Blg, 29 marca 2015 zadana gęstwa s-04. Warka piętnasta - Czekoladowy Stout Zasypu brak - robimy na wysłodkach z RISa. Jako że mają uczciwe 12°Blg, powinno wyjść coś całkiem pijalnego. Do warzenia dodane 200g kakao Wedel Klasyczne - celujemy w lata 80 / 90, a co! Chmiele 25g marynka 60 minut, 25g lubelski 3 minuty. Zapewne nieco przechmielone, ale docelowo planuję dosładzanie, wanilię itp. Brzeczka nastawna 22 litry 12 °Blg - co się wygotowało, uzupełniłem, bo nie chciałem tu podbijać ekstraktu. 29 marca 2015 zadane s-04 uwodnione. Wszystkie poszły na cichą 11 kwietnia 2015. Belg raczej nie będzie zbyt cichy, ale potrzebowałem gęstwy, poza tym zaczęły się zbierać syfy (martwe drożdże?) na dnie. Edytowane 22 Kwietnia 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 (edytowane) Do warzenia dodane 200g kakao Wedel Klasyczne Większość ludzi używa odtłuszczonego, bo tłuszcz zabija pianę. Sam nie dodawałem, więc tylko powtarzam legendy Edytowane 31 Marca 2015 przez Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Większość ludzi używa odtłuszczonego, bo tłuszcz zabija pianę. Sam nie dodawałem, więc tylko powtarzam legendy Wszystkie Wedla są odtłuszczone. Nominalnie. Czyli mają 11g tłuszczu na 100g produktu. Piana? Najwyżej zniknie, to tylko wysłodki Miałem wrażenie że chmiel związał sporo tłuszczu. Zawsze też zostaje chłodzenie i ściąganie z wierzchu na cichej. A w ostateczności na co komu piana, i tak na konkurs nie idzie Ryzyko podjęte w pełni świadomie właśnie dlatego, że brzeczka była "gratis" i nie żal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ja tak kawowe robiłem Z tłuszczem jest jeszcze ten problem, że przyspiesza psucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ja tak kawowe robiłem Z tłuszczem jest jeszcze ten problem, że przyspiesza psucie.Wątpię, czy zdąży się popsuć, ale dzięki za ostrzeżenie. Postaram się pozbyć tłuszczu przy laniu na cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 (edytowane) Warka szesnasta - Virgin KillerNazwa ma wiele znaczeń. Nowa, lepsza wersja warki drugiej.Bękart barley wine i belgijskich stylów. Zasyp:8kg Pale Ale1kg Monachijski I1kg Monachijski II1kg MelanoidynowyZacierane w dwóch porcjach, z dodatkiem 3 pomarańczy do zacieru. Chmiele na 60' Citra 25g i dwa Pacific (po 7g), na smak 5' 25g Amarillo. Do tego curacao i skórki z limonek.24 litry o 24°Blg w 30 stopniach. Dodany litr gęstwy FM26, trzecia iteracja z tej fiolki. Obawiam się, czy nie za mało, no ale zobaczymy. Zakładam że korekta na temperaturę i gęstwa (dokarmiona) wyjdą na zero i mam 24°Blg. Jeśli tak, i jeśli drożdże się obudzą, będę szedł cukrami do 30°Blg - i to jeden z powodów takiej a nie innej nazwy tego projektu. Trzymajcie kciuki. Problem Drożdże zadane między północą a pierwszą w nocy z 13 na 14 kwietnia, nie pamiętam dokładnie. Pokrywa z dziurką, bez żadnych rurek. O 5:30 odstrzeliło klapę - otwór został zalepiony drożdżami. Podwyższyłem fermentor kominem z folii aluminiowej, pianę zebrałem (3 razy). Wyglądało to tak: https://drive.google.com/file/d/0B6whfGcSBABQTXc3b2RuV1I1WEpXUGl4c3JLOGRCV1doMVpB/view?usp=sharing https://drive.google.com/file/d/0B6whfGcSBABQVXp1S0tvU20xdGhLS0Z2MDhWQV96RE1ReTNz/view?usp=sharing https://drive.google.com/file/d/0B6whfGcSBABQRFJIbDhjSWFTdS1KSmNudVZpekhmaUVGLXdz/view?usp=sharing Po powrocie z pracy (jakieś 9~10h później), piany było tyle, że podniosło pokrywę z komina. Znowu. Co gorsza, kominek przeciekał. Musiałem niestety zrobić co następuje: Wysterylizowałem drugi fermentor Zlałem piwo Niezlaną pianę przegotowałem Efekt gotowania zdekantowałem do wyparzonej butelki (i do słoja) W chwili obecnej mam około 21 ~ 22 litrów w fermentorze, dwa litry w pojemnikach, z litr martwej gęstwy w kanalizacji i niecały litr zmopowany z podłogi, ścian, itp. W samym fermentorze utrzymuje się ładna, spokojna piana, nie grożąca wywaleniem pokrywy. Mam nadzieję, że w toni piwa pozostało dość żywych komórek, by przeprowadzić fermentację poprawnie. Brzeczka odzyskana z piany posłuży do rozprowadzenia miodu i cukru, gdy dojdzie do tego etapu fermentacji. Kilkukrotne gotowanie zapewni jej, mam nadzieję, wystarczającą sterylność. Wniosek FM26 to szczep, który nie męczy się tak łatwo, gęstwa zebrana nawet z mocnego piwa i zadana do ciężkiego ekstraktu budzi się szybko i pracuje sprawnie. Zbyt sprawnie nawet. Na przyszłość radziłbym dolewać po 100 - 200ml. Kolejna dawka tylko jeśli poprzednia nie wystartowała lub startuje niemrawo. Skubańce są twardsze, niż się wydaje! Dodawanie cukrów 1kg cukru kandyzowanego. Na przestrzeni tygodnia od zadania drożdży dodany został małymi porcjami. 1,4kg miodu rozprowadzone i zagotowane w brzeczce z odzysku, dodane 18 kwietnia rano 250g cukru karmelizowanego (także rozprowadzone w brzeczce z odzysku). dodane 18 kwietnia wieczorem Pomocy. Ile toto ma teraz "ekstraktu początkowego"? po tych wszystkich operacjach mam 24 litry plus nieco piany. Nieco matematyki. 1,4 kg miodu było w litrowym słoju. 1kg cukru podnosi objętość roztworu o około 0,6 litra. Czyli dodałem około 1,75 litra słodkości. Z tego wynika, że miałem 22,25 litra brzeczki 24°Blg przed dodaniem cukrów. Drożdże dalej jedzą. Twarde skubańce. Edytowane 19 Kwietnia 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 (edytowane) Warka siedemnasta - Mamma said Piwo bez słodów - eksperyment Zasyp: Jęczmień 2kg Orkisz 0,5kg Owies 0,5kg Alfa-amylaza 4g Kleikowane przez godzinne gotowanie. Zacierane w 72°C do negatywnej próby jodowej, czyli około półtorej godziny. Miód gryczany 2,4kg Chmiel Marynka 25g dodawany porcjami przez całe gotowanie. 20 litrów 15°Blg Drożdże S-33, dodane dwie paczki (jedna od razu po schłodzeniu brzeczki, druga po 12h bez objawów fermentacji). Wyszedł straszny męt, odfiltrować tego nijak. Mam nadzieję, że się choć trochę sklaruje w trakcie. Edytowane 19 Kwietnia 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 I jak, zatarło się? Kleikowales ziarno? Robiłeś próbę jodową? Daj znać gdzie kupiłeś alfa amylazę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 I jak, zatarło się? Kleikowales ziarno? Robiłeś próbę jodową? Daj znać gdzie kupiłeś alfa amylazę. Zatarło. Kleikowałem, najpierw godzina gotowania a dopiero potem zacieranie. A kupiłem w WinoHobby na Zamoyskiego w Warszawie. Mam blisko. Staram się mieć w zapasie jakbym znów przegrzał zacier przypadkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Tez muszę spróbować zrobić takie piwo. Kilka razy robiłem z zasypem 50% jęczmienia alle nie wiedziałem ze wtedy trzeba długo gotowac(dużo prekursorów dms) i ten dms wychodził w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 OK, w butelki poszło Miodowe i Dark Desire. Miodowe zeszło do 4 Blg. Rozcieńczyłem je przed rozlewem do odpowiednika 12,5 Blg, bo było za bardzo: zbyt kręcący w głowie aromat, zbyt alkoholowe, i tak dalej. Ostatecznie mam 50 butelek w okolicach 5% Dark Desire dostało po drodze cukrów do odpowiednika ekstraktu początkowego 24 Blg. Skończyło na 4 ~ 5 Blg. Ostatecznie mam 60 butekek w okolicach 10%. Butelki 0,33 rzecz jasna, lać takie piwo w półlitrówki to byłby grzech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mołot Opublikowano 26 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2015 (edytowane) Warka osiemnasta - Turbokarmel Zasyp: 3,5kg Pale Ale 0,5kg Karmelowy 30 0,5kg Karmelowy 600 0,273kg prażona pszenica 0,2kg Melanoidynowy Celem jest ciemne, między czerwonobrązowym a czarnym, piwo karmelowe. Takie dla dam. Ilość pszenicy uwarunkowana jest tym, że sam prażyłem, i tyle akurat mam, żal zostawiać 73g w torebce. Zacierane w okolicach 64 stopni, choć temp mi się bujała za bardzo. Wysładzałem do 0 Blg (mierzone bez korekty temperatury, czyli coś tam jeszcze leciało). Wyszło mi dużo za dużo brzeczki. Muszę zgotować do dwudziestu paru litrów. I tak jest to bezstylowe karmi, więc kilka Blg w tą czy tamtą mnie nie boli. Po wysłodzeniu, zgotowaniu itd wyszło mi 22 litry brzeczki nastawnej 15 Blg. Zadane S-04. Czekamy. Edytowane 27 Września 2015 przez Mołot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się