pachura Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Cześć, Wymyśliłem sobie takiego potworka (a nawet dwa). Czy bylibyście tak mili i rzucili okiem na poniższy przepis? (Będzie to moje trzecie i ostatnie piwo z brewkitu, potem spróbuję nachmielania ekstraktów.) 1. Zaczynam od brewkitu Muntons Imperial Stout 3kg. Zbiera całkiem dobre recenzje, ale taki z niego "imperial" że daje 12 Blg i 4.5% abv... Chcę go zatem wzmocnić do 20 Blg: * po pierwsze, docelową objętość zmniejszam z 23l (jak w instrukcji) do 20l * po drugie, dodaję ciemny ekstrakt WES-a w płynie (1.7kg) i 100g ekstraktu w proszku Muntons Spraymalt Extra Dark, co wg. moich obliczeń powinno dać właśnie 20l 20 Blg. 2. Zadaję 17g drożdży Safale S-04 w proszku po rehydratacji i fermentuję. 3. Po 3 tygodniach podnoszę wieko i wrzucam 30g chmielu Fuggle w granulacie - luzem. 4. Po dalszym tygodniu (chmielenia na zimno podczas przedłużonej burzliwej), kiedy - miejmy nadzieję - Blg spada do jakichś 3.5, zlewam piwo przez wyparzoną pończochę do fermentora z kranikiem. 5. ...w którym czeka roztwór ok. 100g glukozy do refermentacji. 6. Połowę z tych 20l rozlewam do butelek - jest "a'la RIS". 7. Do pozostałych 10l dodaję 125g laktozy oraz 4 espresso z ekspresu ciśnieniowego. (Będzie to odpowiadać ok. 28g kawy mielonej). Espresso i laktozę mieszam uprzednio w butelce i wygotowuję żeby zabić mikroby. 8. Rozlewam te 10l - jest "a'la sweet coffee imperial stout". Co sądzicie? Czy są jakieś rażące błędy w proporcjach albo kretyńskie pomysły? PS. Bzdzionek próbował czegoś podobnego jak zaczynał i niezbyt wyszło, ale mam nadzieję że to przez płatki dębowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radegast Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Polecam najpierw to espresso pogotować i spróbować wypić. Po wylaniu będzie się mądrzejszym o jedno doświadczenie;) pachura 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pachura Opublikowano 2 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2014 Polecam najpierw to espresso pogotować i spróbować wypić. Po wylaniu będzie się mądrzejszym o jedno doświadczenie;) Tzn. co, gotowanie zaparzonego espresso psuje jego smak? Czy mówisz o gotowaniu mieszanki espresso i laktozy? Jeśli tak, to w takim razie wleję do zielonego piwa kawę prosto z ekspresu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radegast Opublikowano 6 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Chodziło mi tylko (aż) o to, że kawa nie lubi długiego gotowania, ba nawet krótkiego nie lubi. Test jest mało kosztowny, wystarczy sobie parę minut pogotować doppio i spróbować wypić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się