rosomak Opublikowano 30 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2014 (edytowane) Po kilkuletniej przerwie wrciłem do ważenia piwa i niestety czuje znowu problem który wcześniej od produkcji mnie odciągnął, czyli lekki posmak kwaśności w piwie. Postanowiłem nie szaleć i zrobić z brewkitów niestety po 8 dniach cichej fermentacji już odnoszę wrażenie że coś jest nie tak. Piwo jest smaczne ale czuje w nim lekki smak kwaśności nawet nie wyczuwalny nosem ale gdzieś tam jest. I nie wiem czy znowu coś jest nie tak przy produkcji że zaczyna się psuć.... dlatego opisze wam krok po kroku jak ja to robię może ktoś wskaże mi mój błąd, bo zapasów mam jeszcze na 4 warki a boje się ich robić. Więc może w punktach. 1. Po umyciu fermentatora zalewam go w połowie środkiem odkażającym, zamykam pokrywę i płuczę. 2. Gotuje około 3 l wody w garnku dodaje do niej cukier i ekstrakt słodowy. 3. Przelewam wszystko do fermentatora dodaje wody z 5l baniaków ze sklepu do 23 l 4. czekam aż zakończy się fermentacja burzliwa. 5. Sterylną strzykawką pobieram próbkę do sprawdzenia blg 6. Odkażam drugi pojemnik z kranikiem, zalewając go koło 20 l roztworu dezynfekującego 7. Zamaczam w nim wężyki do zlewania, jeden z pompką do przelewania z pojemnika do pojemnika 8. Z zawartości pojemnika spuszczam po około ,25l do każdej butelki, przez kranik i zdezynfekowaną rurkę, wstrząsam wszystko w butelce i wylewam . 9. Przelewam z fermentatora do pojemnika z kranikiem dodając roztworu cukru z przegotowaną woda- by odkazić cukier. 10. Rozlewam do butelek z pojemnika z kranikiem, kapsluje kapslami moczonymi w roztworze W zasadzie tak to wygląda i wydaje mi się że higiena jest na wysokim poziomie a jakoś piwo które już zrobiłem z lekka trąci mi kwasem więc nie wiem czy jest ok. Oczywiście do pojemnika z środkiem dezynfekującym władam dłonie z założenia że tez się zdezynfekują gdy chcę np. wyciągnąć wężyki. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez elroy Poprawiony tytuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 30 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2014 (edytowane) Jaki ten środek używasz do dezynfekcji ? Drożdże za każdym razem nowe czy gęstwy ? Uzupełnij profil , może masz w okolicy kogoś kto pomógłby zdiagnozować problem. Ps. I warzenia, bo do ważenia używa się wagi. Edytowane 30 Listopada 2014 przez pepek84 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Drożdże za każdym razem nowe - później może to zmienię. Środek czyszczący to nadwęglan sodu, rozpuszcza się go 3-4g/l, teraz kupiłem pirosiarczan sodu on się rozpuszcza 20g/l. Do fermentacji teraz kupiłem nowe wiadro, ale to z kranikiem do rozlewania mam stare, wygląda idealnie czysto, a przez kranik też się ostro dezynfekuje przy rozlewaniu płynu do butelek. Wężyki do rozlewania też nowe są. W zasadzie przy pierwszej warce mam tylko stare butelki samo zamykane część uszczelek wymieniłem i ostro szorowałem. Teraz mam już kapslownicę więc butelki są sklepowe. Może w starych gdzieś był zonk. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez rosomak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Może tylko ci się wydaje, że jest zepsute. Zabutelkuj i daj później komuś kto ma większe doświadczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemoW Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Może tą wodę w baniakach po 5 litrów wody lepiej przegotować najpierw i wystudzić do odpowiedniej temp.? Kilka lat temu technik środowiska (czy jakoś tak) powiedział mi, że woda z kranu jest dużo lepsza niż nie jedna woda z butli ze sklepu. Rurka z pompką w środku też jest zdezynfekowana? W sensie rozumiem, że nie tylko zanużasz ale i zasysasz do wewnątrz środek dezynfekujący. PS. Na forum pisali, że cukru nie trzeba odkarzać, tylko raczej pojemnik w którym się go rozcieńcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Tu i ówdzie można się spotkać z opiniami, że nadwęglan nie jest tak skuteczny jak inne środki. Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Piro powinno być skuteczniejsze, poza tym piro dezynfekuje oparami, więc niektóre rzeczy dużo łatwiej nim zdezynfekować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom Kos Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Nadwęglan, piro czy oxi nie jest środkiem czyszczącym tylko odkażającym. Jeśli fermentor czy inny przyrząd jest brudny, wbrew pozorom nie musi być zasyfiony tak, że grudy brudu widać. Wystarczy jak u mnie, osad po kilkunastu warkach. To bakterie już mają gdzie się schować i mogą przeżyć dezynfekcję. Dlatego proponuję porządne mycie wszystkiego co ma kontakt z piwem, najlepiej sodą kaustyczną( do kupienia za kilka pln na allegro)Robisz, roztwór sody, ja zrobiłem kilogram na 30l wody, przelewałem z fermentora do fermentora co 30 minut mocząc przy okazji inny sprzęt. Potem neutralizacja kwaskiem cytrynowym( pół kilograma na 20l wody, wystarczy zapłukać fermentor czy inne urządzenie). Potem płukanie kwasku zwykłą wodą i dopiero odkażanie. U mnie kwachy minęły jak ręką odjął. Z takiego działania masz dwie korzyści. Czysty sprzęt, a w razie powtórki z kwasem, pewność, że problem leży gdzie indziej. Przy pracy z sodą przydadzą się solidne gumowe rękawice okulary i inne zabezpieczenia bo łatwo o poparzenie chemiczne Edytowane 1 Grudnia 2014 przez Tom Kos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Ja ostatnio praktykuję każdorazowo po każdej fermentacji zalewać wiadro kilkoma litrami roztworu sody kaustycznej. Zostawiam to na 2-3 dni kilka razy dziennie mieszając. Potem albo wylewam albo przelewam do innego. Przy takim rozwiązaniu nie ma opcji żeby coś pozostało po fermentacji (czy to burzliwej czy też cichej). Potem bezpośrednio przed użyciem przepłukuję Starsanem i gotowe. Tom Kos - nie wiem po co zalewać wiadro prawie do pełna - mija się to z celem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Tu i ówdzie można się spotkać z opiniami, że nadwęglan nie jest tak skuteczny jak inne środki. nie mam pojęcia ile ale myślę że tak coś między 30 a 35 warek na nadwęglanie i zero kwasu czy nawet jakiejś delikatnej zarazy nie moczę wiader w naoh ,nie zalewam piro czy innych takich po użyciu gorąca woda z kranu,płyn do naczyń i zmywak kuchenny ,staram się nie używać tej ostrej strony ale czasami że by doszorować po drożdżach na górze zdarza mi się użyć delikatnie ,wcześniej używałem OXY ze "stonki" i wybielaczy typu ACE ,obecnie starsan raz miałem kwas jak użyłem jakiegoś wynalazku używanego w służbie zdrowia do odkażania ,więc trochę na własne życzenie concrete83 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frc Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 http://medipmentdata.blob.core.windows.net/product/7350/product-7350-2527.jpg Gawron: Taki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 nie mam pojęcia ile ale myślę że tak coś między 30 a 35 warek na nadwęglanie i zero kwasu czy nawet jakiejś delikatnej zarazy Sporo zależy od tego co ci żyje w powietrzu. Jak ktoś ma problemy z infekcjami, to przesiadka na jakiś mocniejszy środek na pewno nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Kilka lat temu technik środowiska (czy jakoś tak) powiedział mi, że woda z kranu jest dużo lepsza niż nie jedna woda z butli ze sklepu. To zależy co rozumiemy przez lepszość Stopień sterylizacji - raczej butelkowa wygra. Skład mineralny - zależy jaki jest pożądany Np. z punktu widzenia piwowarstwa warszawianka jest tak samo dobra jak większość wód marketowych (czytaj beznadziejna). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Piwo w zasadzie już jest na cichej 8 dni, nie wiem może przesadzam. Za parę dni otworzę drugą warkę i zobaczę. Wężyki łącznie z tym z pompką dezynfekuje przelewając przez niego płyn. Jak będę rozlewał następną to odleje 2-3 butelki prosto z fermentatora i zostawię bez cukru zobaczę może tych nie będzie czuć kwasem wtedy będę wiedział że problem jest gdzieś dalej. Dostałem kiedyś w knajpie kwaśne piwo to czuć je było i w zapachu i w smaku tak że się wypić nie dało. Tu jest taki lekki posmak. W pomieszczeniu w którym je trzymam czasem może być nawet do 23-24 stopni ale to chyba za mało by skisło. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez rosomak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 24 w pomieszczeniu czyli fermentacja gdzieś 27-28st C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) 24 w pomieszczeniu czyli fermentacja gdzieś 27-28st C Się podłącze . Czy jest gdzieś opisane ile wzrasta temperatura w czasie fermentacji? Najlepiej jakby ktoś przedstawił temp. w czasie laga (o ile wzrasta) i w dalszych procesach. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez Pinhead Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) http://medipmentdata...t-7350-2527.jpg Gawron: Taki? Po pierwsze nie GawRon Po drugie ,nie,to było coś innego w butelce ze spryskiwaczem Pinhead,wzrost temperatury jest uzależniony od burzliwej ,jak bardzo jest burzliwa,czasami może to być 1 czy 2 stopnie ,a czasami i 4 Edytowane 1 Grudnia 2014 przez Gawon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 2 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 (edytowane) 24 w pomieszczeniu czyli fermentacja gdzieś 27-28st C Przy pierwszym brewkidzie -tym rozlanym w instrukcji było napisane by taka była temperatura między 18-24, więc ustawiłem koło komina i termometr położony na fermentatorze wskazywał 23 - choć w sumie mogło się to wahnąć w górę gdy piec więcej grzał. Druga warka już raczej w okolicach 20C może z małymi skokami w czasie grzania czegoś na kuchence gazowej. To małe pomieszczenie- tej jeszcze nie sprawdzałem pod względem kwaśności ale rozlewana była w sobotę więc poczekam choć 7 dni. Wczoraj dodałem drożdże do 3 warki dolnej fermentacji, w instrukcji jest napisane że pierwsze 36 godzin ma być w około 20C a potem 14. Jak na razie nie słyszałem jeszcze by coś działo się w rurce, jakiś gaz jest bo pokrywa się trochę podniosła i woda przesunięta jest w rurce ale by tam *bulgotała* jeszcze nie słyszałem. Jakaś pina się zrobiła. To moja pierwsza dolna fermentacja więc nie wiem czy tak ma być i w ciągu 10 godzin powinienem ją przenieść do zimniejszego pomieszczenia. Dolna fermentacja zaskoczyła napewno. Nie są to salwy ciągłe ale w przeciągu 5 minut słyszałem 3 wystrzały. Edytowane 2 Grudnia 2014 przez rosomak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vald Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 (edytowane) Się podłącze . Czy jest gdzieś opisane ile wzrasta temperatura w czasie fermentacji? Najlepiej jakby ktoś przedstawił temp. w czasie laga (o ile wzrasta) i w dalszych procesach. Nie sądze, żeby to dało się określić w prosty sposób, zależy od przebiegu fermentacji i pewnie całej masy innych czynnikow. Ale poniżej wrzucam zrzut z wykresu fermentacji jednego z moich ostatnich piw. Niebieski kolor to temperatura piwa, zielony to temperatura otoczenia (tutaj - zamrażarka ze sterownikiem ustawionym na 19 stopni). Popatrz jak wysoko wystrzeliła temperatura piwa po starcie fermentacji, pomimo bardzo gęstego cyklu chłodzenia. Pewnie gdyby nie to chłodzenie to temperatura poszłaby dalej do 21-22C. Widać jak później gdy fermentacja burzliwa się kończy cykle chłodzenia są coraz rzadsze, na końcu po 1-1.5tyg był potrzebny tylko jeden cykl na 4-5 dni. Najlepiej by było zrobić test bez czynników takich jak chłodzenie, wtedy zobaczylibyśmy realny wzrost temperatury, ale nie zamierzam psuć piwa fermentując je w 23-24C tylko po to żeby zaspokoić ciekawość Już na tym wykresie widać, jak mocno ta temperatura rośnie na starcie z początekowej (18C w której zadano drożdże). Edytowane 2 Grudnia 2014 przez vald Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 28 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Minął już prawie miesiąc w tym czasie zrobiłem 4 warki i może trochę zbytnio panikowałem. Z czasem piwo traci nutkę kwaśności więc może po prostu próbowałem zbyt świeże. Choć ostatnio trafiła mi się butelka w której wyraźnie czuć było posmak kwasu- może się nie domyła. Ale ogólnie jestem zadowolony z efektów. Ale mam jeszcze pytanie odnośnie fermentator i rysy w nim - u mnie trochę niestety ich jest w środku a czytałem że i one mogą zakażać piwo. Myślicie że jest sens martwić się tymi rysami ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alechanted Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Same rysy nie są groźne - groźne są maleństwa, które się w nich będą chować. Przy porysowanym fermentorze trzeba po prostu dużo mocniej skupić się na higienie a i tak lepiej wymienić - Fermentory to groszowa sprawa. Stare, zużyte możesz wykorzystać jako pojemniki na słody, albo zbudować sobie filtrator z FD z dwóch wiader. W przyrodzie nic nie ginie Ja zainwestowałem w szklany słój 25l. Na ten moment daje radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 28 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Może i trzeba będzie pomyśleć nad wymianą ale jeden mam nowy (4 warki) i tez porysowany jest i chyba taki przyszedł. Szklany to też jakiś pomysł z tym że trochę kosztowny bo wypadało by mi kupić 3 sztuki- mam plan robienia co tydzień, by nie brakło w wakacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się