polsyn Opublikowano 14 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 Witam, przygotowuje się do uwarzenia piwa w stylu oatmeal milk stout. Proszę o opinię. Planuje użyć takich surowców: -4kg pilzneński -0,8kg płatków owsianych -0,4kg caraaroma -0,25kg jęczmienia palonego -0,2kg słodu barwiącego -0,1kg słodu karmelowego ciemnego Nachmielę marynką na goryczkę do 25-30 IBU docelowo ok 13blg drożdże s-04 planuję dodać jeszcze 250g laktozy oraz płatków dębowych amerykańskich mocno palonych tylko nie wiem dokładnie w którym momecie dodać płatki, czy przy początku fermentacji czy kiedy? Na cichą nie planuję zlewać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertJ Opublikowano 14 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 Laktozy daj 0,5kg a płatki sobie daruj. Żeby dały efekt muszą pływać w piwie z miesiąc, jak nie dwa. Chyba ze chce ci się czekać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 14 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 Ja dodałem 50 g płatków po Sherry Oloroso na 2 tygodnie cichej. I efekt jak najbardziej jest wyczuwalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polsyn Opublikowano 14 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 Specjalnie daje 250g laktozy, nie chce uzyskac bardzo slodkiego piwa, ma być bardziej oatmeal niż milk. Dodatek płatków to raczej eksperyment, myślę, że nie zaszkodzą mojemu piwu, mogą tylko pomóc . Głównie chodzi mi o to czy moge dać te płatki na początek fermentacji i czy nie wpłynie to negatywnie na efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grisha Opublikowano 14 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 0,8kg Płatków owsianych to dużo, ale jak się upierasz to próbuj Laktoza nie dodaje słodyczy stricte, tak samo jak cukry niefermentowalne takie jak dekstaroza itd. Będziesz miał odczucie pełni i takiej "kisielowatości" piwa natomiast słodkim bym nie nazwał. Prędzej będziesz miał słodkie piwo od zacierania niż od laktozy. W szczególności, że te proponowane 500g laktozy to nie jest oszołamiająca ilość, a standardowa stosowana przyt milk stoutach. Nie mniej jednak jeżeli chcesz 250g - też będzie ok. Przy tej ilości płatków owsianych i laktozy, bądź świadomy, że wyjdzie piwo bardzo treściwie, ciężkie. Niskie nagazowanie i zacieranie w kierunku wytrawnym pozwoli troche wylajtować piwo. Pomyślał bym też o kilku procentach słodów pszenicznych dla odciążenia piwa. Chyba, że chcesz, aby było na gęsto - to spoko, zostaw tak jak jest. Płatki dębowe sypie się na cichą fermentacje - książkowo. Jednak moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby dać je od początku fermentacji. Kiedyś zacierano oraz fermentowano w beczkach dębowych, zatem nie widzę powodu, dla którego nie mógłbyś dać tych płatków od samego początku. Polecam jednak zalać je na kilka dni jakimś brandy czy whisky chociażby w celu dezynfekcji. Teoretycznie im dłużej tym lepiej, ale fakt, że idzie wyczuć ich wpływ nawet po tygodniu kontaktu z piwem, natomiast nie jest to to samo co piwo leżakowane rok w beczce po brandy. Oczywiście pamiętaj o dociążeniu płatków. Inaczej będą pływać po powierzchni, a to na pewno zmniejszy ich efektywność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się