dirk gently Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Próbuję wymyślić jaki dać słód barwiący do portera, aby otrzymać maksymalną czekoladowość a minimalną paloność. Moje pomysły póki co: 1. Słód czekoladowy Klasyka, ale słyszałem że czekoladowy to on jest głównie w barwie, a w smaku/aromacie nie za bardzo. Jeśli tak, to lepiej dać więcej jaśniejszego słodu czy mniej ciemniejszego? Rozumiem, że jest to słód zawierający łuskę? 2. Carafa Special Nie zawiera łuski, to chyba dobrze z punktu widzenia czekoladowości? I znowu, lepiej dać więcej Carafy I czy np. mniej Carafy III? 3. Słód Black Patent Również klasyka, nic o tym słodzie nie wiem w praktyce 4. Jęczmień palony W stoutach otrzymywałem efekt w miarę czekoladowy pod warunkiem wrzucenia tego jęczmienia na mashout. Nadaje się do portera? Jednak bardziej mi się kojarzy ze stoutami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Mam minimalne doświadczenie ze stutami ale: Jęczmień bym odrzucił w pierwszej kolejności - on raczej daje więcej palonki i kwaśności carafę również bym odrzucił - ona nie daje za dużo czekolady. black - jeśli dobrze pamiętam to black of black jest lepszy niż zwykły black - mniej palony i mniej kwaśny. Osobiście polecam ci słód chocolate - dałem go do schwarza i wyszedł ciemny czekoladowy bez palonki (najpierw mi to smakowało ale z upływem czasu to piwo ma dla mnie troszkę za mało "pazura" Ja bym na twoim miejscu wrzucił pale chocolate (400 EBC) z 400g dla smaku czekolady i zwykły chocolate (900 EBC i wyżej) też z 400g dla smaków palonych i kawowych. I zobaczyłbym co wyjdzie. Za bardzo palone na pewno nie będzie. Do tego jakiegoś karmelowego (150 EBC?) z 200-300g dla słodkości i pełności, i pale ale na podstawowy. Ale tak jak pisałem doświadczenia wielkiego nie mam, klepałem głównie jasne piwa w swojej karierze, ciemne były głównie z resztek;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 czekoladowy w aromacie czy smaku? w aromacie polecam mieszanke maris otter - pale ale z fawcett i black, czekoladowych nie testowałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Na pewno warto również dodać Cararoma, który wnosi świetny aromat czekolady, kawy i śliwek. Jeśli zależy mi na intensywnym aromacie, to dodaję więcej "jaśniejszego" słodu, czyli np Carafa I lub II, bardzo dobry jest również Czekoladowy 400 ze Strzegomia, w miarę jasny a przy tym mocno aromatyczny. Jęczmień palony, to zdecydowanie paloność, która jednak po dłuższym leżakowaniu może zmienić się czekoladę, cherry itp. I podobnie jak kolega bart3q, również wypadałoby dodać trochę karmeli dla podbudowania słodowości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 14 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Dziękuję wszystkim, receptura jaką wymyśliłem to: 2.5kg Pale 0.25 Karemlowy 400EBC 0.25 Pale Chocolate 400EBC 0.05 Jęczmień palony (dla korekcji koloru) Wychodzi: 11.5L 13.5Blg 58EBC Słód czekoladowy powninienem dodać na koniec czy od początku zacierania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Na początek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Mi palona pszenica dała niezłą czekolade. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daft Opublikowano 15 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 obecnie jestem również w fazie opracowywania receptury na brown porter. w tym tygodniu miałem okazję pić Fuller's London Porter, który był naprawdę fantastycznie czekoladowy. z tego co wyczytałem, kluczowym elementem dla smaku portera jest brytyjski słód brown (np. od Fawcetta). opracowałem 2 receptury, z czego pierwsza jest klonem piwa Fuller's (http://byo.com/kegging/item/2318-fuller%E2%80%99s-the-pride-of-london): pale ale - 72% brown - 13% karmelowy 150 EBC - 8,5% chocolate - 6,5% druga wersja jest taka: pale ale - 80% brown - 7,5% karmelowy czerwony - 7,5% chocolate - 5% prawdopodobnie będę starał się klonować Fullersa, bo piwo było naprawdę fantastyczne. słodu brown jeszcze nie używałem, więc ciężko mi powiedzieć jakie da efekty, natomiast liczę, że będą zadowalające. z ciekawostek podobno pierwsze wersje portera były warzone przy całkowitym użyciu słodu brown. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 15 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 (edytowane) Klony Fullersa: http://perfectpint.blogspot.com/2011/09/brew-day-london-porterish.html http://www.perfectpint.blogspot.com/2012/01/brew-day-london-porter-iv.html EDIT: i degustacja porównawcza: http://perfectpint.blogspot.com/2012/02/london-porter-tastings.html Edytowane 15 Lipca 2015 przez dirk gently Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daft Opublikowano 15 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 pierwsza receptura jest praktycznie dokładnie taka sama za wyjątkiem dodatku Carafa II. thx za linki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się