Pierwsza warka- wysokie Blg

[ArekL]

Witam. Mam wątpliwości odnośnie swojej pierwszej warki. Postanowiłem uwarzyć sobie pierwszą warkę z zacieraniem. Wybór padł na Pale Ale 12 Blg. Wszystko robiłem zgodnie z zalączoną instrukcją. Drożdże użyte do fermentacji to mauribrew ale 514. Temperatura fermentacji wahała się między 17-21 stopni.  Po tygodniu fermentacji burzliwej Blg spadło z 12 na 6, więc postanowiłem zostawić burzliwą jeszcze na kilka dni. Dzisiaj w 11 dzień fermentacji burzliwej zmierzyłem Blg i dalej wynosi 6. Dodam że cały czas na powierzchni piwa pływają chyba drożdże. Chciałbym żebyście mi coś doradzili, bo nie bardzo wiem co robić. Zostawić jeszcze burzliwą czy przelać na cichą?

[Pindin]

Cześć. 

Pomiar robiłeś refraktometrem, czy spławikiem? Jak zacierałeś piwo (temperatura)? Napowietrzyłeś brzeczkę przed zadaniem drożdży? Patrząc na charakterystykę grzybów faktycznie z tego co powiadasz mało zeszło. Sprawdź spławik czy dobrze działa, ewentualnie jak mierzyłeś refraktometrem to zrób korektę. (powinno wyjść 2,2 blg, co jest spoko wynikiem). Ewentualnie jak faktycznie masz te 6 blg to podnieś temperaturę fermentacji i poczekaj kilka dni jeszcze. Zrób test końca fermentacji, jak nie spada (z tych "6" blg) to w butelki i do szybkiego wypicia. 

[ArekL]

Pomiar był robiony spławikiem, działa dobrze. Zacieranie 68 stopni-70 minut i 78 stopni-10 minut. Nie napowietrzyłem brzeczki. Spróbuje podnieść temperaturę może faktycznie ruszy. Jeśli po kilku dniach nic już nie spadnie to butelkować bez przelewania na cichą?

[Pindin]

 

 

Pomiar był robiony spławikiem, działa dobrze. Zacieranie 68 stopni-70 minut i 78 stopni-10 minut. Nie napowietrzyłem brzeczki. Spróbuje podnieść temperaturę może faktycznie ruszy. Jeśli po kilku dniach nic już nie spadnie to butelkować bez przelewania na cichą?

 

Zacierałeś na słodko, ale przy tych drożdżach i tak powinno zejść niżej. Musisz w takim razie poczekać i podnieść temperaturę. Prawdopodobnie fermentacje cichą już masz teraz, nie trzeba przelewać do innego pojemnika jak nie zamierzasz chmielić na zimno i przy tym zbierać gęstwy. Ewentualnie możesz jeszcze pobujać fermentorem, żeby dać grzybom trochę tlenu, może się obudzą. 

Ja bym zrobił tak: - temp otocznia 23 stopnie (już raczej estrów i fenoli za wiele Ci nie naprodukują), napowietrzył piwo poprzez kołysanie fermentorem, zmierzył blg i zostawił na 3-4 dni. Jakby się nie zmienił ekstrakt to lałbym w butelki i szybko piwko spił (zaraz po nagazowaniu) 

[ArekL]

Ok dzięki tak zrobię. A z tym szybkim wypiciem tego piwa, to rozumiem że to w obawie przed granatami?

[Pindin]

 

 

A z tym szybkim wypiciem tego piwa, to rozumiem że to w obawie przed granatami?

 

Drożdże w butelkach mogą dojadać powoli resztki cukrów, wytworzy się dużo CO2, w butelce wzrośnie ciśnienie i BOOOOM! Przy niskim odfermentowaniu trzeba uważać na granaty. Po nagazowaniu piwa możesz przenieść też butelki w chłodne miejsce, wtedy drożdże się zdrzemną i tak szybko nie zjedzą resztek. Również szybkie wypicie w tym przypadku uratuje Cie przed wyczuciem posmaku "kartonu" (utlenienie piwa). Potrząsając/bujając fermentorem w trakcie trwania fermentacji doda tlenu i prawdopodobnie część tego gazu dostanie się do butelek z piwem. 

[ArekL]

Dzięki za pomoc. Na wszelki wypadek dam też trochę mniej glukozy do refermentacji.

[ArekL]

Piwo już zabutelkowane. Zrobiłem tak że napowietrzyłem piwo, przeniosłem w cieplejsze miejsce (22-23 stopnie), i przytrzymałem jeszcze ponad tydzień. Blg zeszło jeszcze z 6 do 4,5. Do refermentacji użyłem 100g glukozy. Za ok. tydzień jak się nagazuje przeniosę w chłodniejsze miejsce. W razie przegazowania będę upuszczał gaz z butelek.