APAcz Opublikowano 11 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 Witam szanownych piwowarów. Przejdę od razu do rzeczy mam zamiar warzyć piwo w garażu (w mieszkaniu się to nie sprawdziło tzn. żonie się nie spodobało) który ma prąd no i gaz (butla) ale nie mam bieżącej wody macie drodzy forumowicze pomysł w jaki sposob schłodzić brzeczke? Sprzęt posiadam kompletny tzn garnek chłodnice taboret itp. Ale brak mi pomyslu. Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 11 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 W dużej wanience lub 2 beczki kilkuset litrowe, pompa. Mozna tez bez pompy grawitacyjnie, tylko trzeba później się nadźwigać żeby wodę przelać do górnej beczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 11 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 sorry za OT jest takie głupkowate powiedzenie (?) Jeżeli picie przeszkadza ci w pracy… rzuć pracę. nie wyobrażam sobie że z własnego (nie wiem jak u Ciebie) domu żona mnie wywala z warzeniem bo jej śmierdzi czy coś nie chodzi że jestem jakimś maczo, ale o kompromisy, moja też nie przepada za tym więc warzę albo wieczorem i jak się już gotuje to dziewczyny śpią albo jak gdzieś wychodzi, ale często wszyscy normalnie funkcjonują Marcin_K, siatkarz i Quick.Ben 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zamerstary Opublikowano 12 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2016 a węża ogrodowego pod chłodnice podłączyć nie możesz? to chyba najprostrzy możliwy sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwosz86 Opublikowano 12 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2016 (edytowane) Masz chłodnicę, więc najprostszym sposobem będzie poprowadzenie skądś węża ogrodowego, tak jak polecił kolega wyżej. A ten garaż to masz jakoś przy domu, czy zupełnie gdzieś dalej? Edytowane 12 Listopada 2016 przez Piwosz86 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
APAcz Opublikowano 12 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2016 Zupełnie gdzie indziej to szeregi garaży. W sumie mam pomysł tylko będę chyba potrzebował jakiejś pompy, ponieważ ktoś kiedyś jakieś 20m od mojego garażu wkopał beczke do zbierania deszczowki i tak myslalem zeby z niej wode zaciagnac a potem zwrocic, zamknac obieg Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siatkarz Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Jeśli chodzi o chłodzenie z innej beczki to ja tak robię. Do drugiego kega wlewam zimna wodę, dosypuje trochę lodu i przepompowuje przez wężownice. Pierwsze litry są gorące, wiec łapie wodę do mycia sprzętu, później zamykam obieg i dosypuje lodu. Ze 100 do ok. 20C w jakieś 20-25 się wyrabiam. Tylko nie baw się w deszczówkę bo to strasznie brudna woda wiec o zakażenie nie trudno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enethion Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Tylko nie baw się w deszczówkę bo to strasznie brudna woda wiec o zakażenie nie trudno. Rozumiem, że chodzi o wykorzystanie wody do mycia sprzętu, bo w innym wypadku nie widzę problemu z wykorzystaniem deszczówki do chłodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siatkarz Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Tylko nie baw się w deszczówkę bo to strasznie brudna woda wiec o zakażenie nie trudno. Rozumiem, że chodzi o wykorzystanie wody do mycia sprzętu, bo w innym wypadku nie widzę problemu z wykorzystaniem deszczówki do chłodzenia Zakładam ze w tym baniaku zaraz rozwiną sie glony i zgromadzi sie brud z dachu/jakiejs tam powierzchni. Usyfisz cały sprzęt przy cyrkulacji i pewnie zapchasz pompke. Uważam to za karkołomny pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enethion Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Uważam to za karkołomny pomysł. Zależy. Przede wszystkim od dbania o czystość sprzętu, wtedy najbardziej ryzykownym punktem jest jedynie baniak z deszczówką. Ale w sumie masz rację: po co sobie dokładać problemów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xenon75 Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Weź rozwód.Poszukaj nowej żony i po sprawie.A tak na poważnie moja też stekała,sadziła się itp.Baaaa teraz nawet bardziej niż kiedyś bo wybicie 40 litrów w mieszkaniu dwupokojowym.Dziecko ma już 4 lata i chcę pomagać.Nawet nazwę dla browaru synek wymyślił Browar sekretny.Doszło do tego że w przedszkolu pochwalił się że z tatą robi piwo.Dopiero była jazda w domu.Ostatnio tesciowej opowiadał z czego składa sie piwo.Wiec stary nie przejmuj się ja dopiero miałem jazdy w domu i nadal są że śmierdzi itp itd.A wiesz co jest w tym najlepsze że nie ma co się tym przejmować.Rób swoje i powiedz tak jak ja.KTO W TYM DOMU NOSI SPODNIE:) A jeżeli za ostro to zabierz zone na kolację i wytłumacz że piwo to twoja pasja A te beczki i przelewania to kombinowanie.Umordujesz się jak koń pod górę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Przerabiałem temat braku wody w warzelni, dwie beczki i byle jaka pompa rozwiązuje sprawę. Jeżeli w pomieszczeniu występują temperatury ujemne to dodatkowo jeszcze parę kilo soli potrzebne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Miałem podobny problem, tzn. sam wyprowadziłem sprzęt poza dom, bo raz że po co słuchać niepotrzebnego gadania Po drugie sąsiedzi - szuje, podejrzewam że kablowaliby na mnie że jestem nielegalny bimbrownik etc. W garażu też mam tylko prąd a wody brak. Więc teraz gotuje i myje wszystko na działce (tam jest wszystko co potrzeba), schłodzone po gotowaniu do fermentora i jazda do garażu, gdzie fermentuje i kapsluje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
unknown000 Opublikowano 14 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2016 Miałem podobny problem, tzn. sam wyprowadziłem sprzęt poza dom, bo raz że po co słuchać niepotrzebnego gadania Po drugie sąsiedzi - szuje, podejrzewam że kablowaliby na mnie że jestem nielegalny bimbrownik etc. W garażu też mam tylko prąd a wody brak. Więc teraz gotuje i myje wszystko na działce (tam jest wszystko co potrzeba), schłodzone po gotowaniu do fermentora i jazda do garażu, gdzie fermentuje i kapsluje. Hmm nie za bardzo wiem co to wnosi do pytania. Bardzo fajnie że masz działkę gdzie masz warunki, ale chyba nie o to chodziło. Na dobrą sprawę jeśli zacierasz w garnku, warzysz i chłodzisz to gar trzeba umyć tylko jak skończysz. W między czasie można sobie darować mycie. Jak postawisz beczkę z wodą to chłodzenie możesz zrobić grawitacyjnie, a wodę z dołu jakąś pompką do pralki i nie będzie dźwigania. Mycie sprzętu będzie najbardziej problematyczne bo do chłodzenia możesz mieć zamknięty obieg i nie będziesz brudził wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się