bimbelt Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Mam kilka "okocimów" i na razie nie zauważyłem problemów. Tak czy inaczej idą na pierwszy ogień jeśli chodzi o rozdawnictwo, bo jakoś im nie ufam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jazzman108 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Też używam butelek po Okocimie i żadnych problemów nie zauważyłem. Myślę, że to szkło nie jest aż tak słabe jak nam się wydaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Używam róznych, róznistych butelek i oczywiście niektóre się wręcz nie nadają. Ale tragedii nie ma. Zwykle przy kapslowaniu moja GRETA kruszy ze trzy butelki. Inna sprawa że Greta po zakapslowaniu 12 warek nie jest juz taka sprawna jak kiedyś. Zastanawiam się powaznie nad wymianą kapslownicy. Problem z kapslowaniem dotyczy butelek po np Corneliusie. Czasmi kruszy mi się nawet butelka po Tyskim. Wtedy tłumaczę to sobie zmęczeniem materiału. Przecież niejedna butelka wytrzymała juz kilka kapslowań wszak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 może masz problem z techniką ? ja kapsluję w ten sposób, że najpierw dociskam kapsel by dogiąć kołnierz, później przekręcam butelkę ok 90 st i ponownie dociskam kapslownicą już do oporu. Zakapslowałem nią ponad 50 warek i tylko raz mi ucięła szyjkę w jakimś małym żywcu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fagot Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 może masz problem z techniką ? ja kapsluję w ten sposób, że najpierw dociskam kapsel by dogiąć kołnierz, później przekręcam butelkę ok 90 st i ponownie dociskam kapslownicą już do oporu. Zakapslowałem nią ponad 50 warek i tylko raz mi ucięła szyjkę w jakimś małym żywcu. A mnie właśnie pierwszy raz coś takiego spotkało. Trzy butelki po kolei straciły głowę Myślałem, że to zmęczenie szkła ale może moja Greta już się kończy? Wszystkie moje butelki to Warka i Krulewskie. Może to jednak technika?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Może jednak technika zawodzi? Robię podobnie. Dociskam, potem obracam butelkę. 12 warek to nie to samo co 50. Praca czyni mistrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się