Ile jest sposobów warzenia?

[scooby_brew]

Zastanawiam się ile jest domowych sposobów warzenia piwa. Jest ich pełno. W/g mnie nie ma "dobrych" czy "złych" sposobów, są tylko sposoby które TOBIE pasują lub nie. Zależy od osoby. Jeżeli lubisz piwo które warzysz, to znaczy że twój sposób warzenia jest dobry.

 

Po pierwsze jest warzenie z samego ekstraktu z puszki lub w proszku. Później masz warzenie z ekstraktem plus z ziarnami specjalistycznymi. Później masz częściowe zacieranie, potem z całkowitym zacieraniem. Potem masz warzenie z wysładzaniem częściowym, wysładzaniem parti-gyle (czyli 2 warki z jednego zacieru: mocna i słaba), z wysładzaniem ciągłym, bez wysładzania, warzenie w worku (BIAB, czyli inny rodzaj "bez wysładzania"), warzenie systemem "BRUTUS" (to chyba jest też rodzaj "bez wysładzania"), warzenie stopniowe, stopniowe z dekokcją, jednostopniowe, potem masz HERMS lub RIMS tzn. z recyrkulacją brzeczki podczas zacierania, jest też sposób "bez chłodzenia".

 

W Polsce chyba najbardziej popularne jest warzenie stopniowe lub stopniowe z dekokcją i wysładzanie częściowe. Ja zwykle warzę z zacieraniem jednostopniowym i wysładzaniem ciągłym. "Dziadek" ( http://www.piwo.org/forum/profile.php?id=277 ) chyba warzy w sposób "bez wysladzania". Czy są jakieś inne sposoby warzenia?

 

 

 

To jest jeden ze sposobów warzenia, "BIAB" ("Brewing In A Bag" - tzn. warzenie w worku), zdjęcia znalazłem na photobucket.com.

 

 

 

 

Edytowane 19 Czerwca 2010 przez scooby_brew

[alkos]

Jest jeszcze australijskie "no-chill", chilli bez chłodzenia :-) Zlewa się gorący wort do fermentatora i zostawia do ostygnięcia w temp pokojowej - trwa to do 24 godzin... Zazwyczaj uzyskuje się piwo bardziej goryczkowe (alfakwasy sie izomeryzuja nieco bardziej w tym czasie), więc trzeba to uwzglednic w chmieleniu. Kangury twierdzą że wbrew mądrościom nie uzyskują żadnych paskudnych DMSów ani innych.

 

Wlasnie dzisiaj uwarzyłem Dubbelka w systemie BIAB+nochill - dokladnie tak samo jak na zdjeciu :-) To moje pierwsze pełnoziarniste, a wydajność miałem 81% - glownie dzieki temu ze mialem stosunek ziarna do wody 1kg/7L i wszystko zmielone niemal na mąke :-D

 

 

EDIT: no tak, napisales juz o tym powyzej. Chyba pojde spac

Edytowane 20 Czerwca 2010 przez alkos

[scooby_brew]

Ja zrobiłem "no chill" jak dotąt tylko kilka razy. Jak narazie tylko zimą. Po prostu po warzeniu zostawiłem warkę na zewnątrz w garze do rana. Następnego dnia, przed pójściem do pracy przelałem do fermentorów i dodałem drożdży. Użyłem dużą ilość drożdży z poprzedniej warki. Na razie nie zauważyłem żadnej różnicy w DMS, a oszczędność czasu i wody jest dosyć duża, chociasz nie jestem jeszcze całkowicie przekonany do tej metody.

Edytowane 20 Czerwca 2010 przez scooby_brew

[Belzebub]

ja często zostawiam po gotowaniu piwo w garze do wystygnięcia. Nie przelewam do fermentatora gorącej brzeczki bo chyba by nie wytrzymał (jest szklany).

Jakichś strasznych skutków tego nie zauważyłem, choć fakt ryzykowne to może być w cieplejsze dni.