dziurawa saszetka??

[hrapek]

Przed chwilą zrobiłem starter. Po zapodaniu drożdży wsadziłem nochal do saszetki, celem sprawdzenia czy nie zgubiłem nawet jednej ˝owieczki˝. Ku mojemu zdziwieniu dostrzegłem kilka jasnych punkcików (patrzyłem akurat pod światło) wyglądających niczym malutki dziurki w saszetce. Wycieku jednak nie było... Rozumiem, że to braki w aluminium... Zastanawia mnie czemu nie ciekło? Jest jeszcze jakaś warstwa, folia? Co rusz to niespodzianki jakieś...

[Belzebub]

takie drożdżaki żarłoczne były, że chciały się przegryżć na wolność. Bestie.

[hrapek]

Dziwne to wszystko. Wstałem rano, a tu pianki nie ma. Na dnie warstewka max 1.5 mm drożdżaków. Czyli coś się działo, ale wygląda na to, że już się nie dzieje. Zamieszałem wszystkim. Nie widać bąbelków. Zobaczę czy coś się zmieni. Mogły w 8h wszystko zeżreć? Po aktywacji saszetki, bardzo szybko napuchły, więc może jakieś szybkie są? W domu jest ciepło. 25°C

[Belzebub]

no chyba najprościej posmakować płynu znad drożdży. To wyjaśni wszystko. Jeśli cukier zjedzony znaczy pracowały.

No i ciekawe jakiej gęstości brzeczkę zalałeś do startera.

Edytowane 27 Sierpnia 2010 przez Belzebub

[hrapek]

100g/l czyli powinno być ok 10°Blg. Sprawdziłem smak. Bardzo delikatna słodycz jest. Tak w tle.

Dorobię jeszcze może 0.5l startera 10°Blg i zobaczę co się stanie.

Narazie zamieniłem folię aluminiową na pokrywkę. Zobaczę czy choć minimalnie jeszcze gazuje.

[Belzebub]

jeśli dobrze napowietrzyłeś brzeczkę to drożdże najpierw głównie intensywnie się rozmnażały. Myślę, że jeśli nie będziesz dalej napowietrzał a dodasz jakiegoś cukru zauważysz za kilka godzin intensywniejszą pracę.

[hrapek]

Napowietrzone były. zastosowałem spieniasz do mleka Dodam jeszcze brzeczki. Dzięki!