grzechu_k Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 (edytowane) Warzymy od grudnia 2009r. więc kilka warek już za nami. Nie będę opisywał wszystkich (niektóre wyszły słabe - nie ma się czym chwalić), ale postaram się powoli nadrobić kilka zaległych no i mam nadzieję, że dam rade zapisywać bieżące. Piwo warzę z kolegą - Pawłem (niezarejestrowanym na forum) i dlatego często będzie występowała w moich zapiskach liczba mnoga. Ilość glukozy do refermentacji postaram się zawsze zapisywać w przeliczeniu na 20l piwa. Po tym wstępie zaczynamy: Warka 13 RIS 4.12.2010 pilzneński 3kg monachijski II 1kg pszeniczny jasny 2kg carahell 0,3kg melanoidowy 0,4kg caramunish II 0,25kg carafa I 0,25kg caraaroma 0,3kg jęczmień palony 0,25kg płatki owsiane 0,4kg zacieranie: 63°C - 40min 72°C - 20min Chmielenie (granulat): Fuggles 20g 70min ekstrakt słodowy ciemny 1kg 10min cukier 0,5kg 10min Fuggles 10g 0min Drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale Blg 26->7 (14dni burzliwej + 28dni cichej) Zabutelkowane 15.01.2011 ~125g glukozy/20l Mieliśmy problem z nagazowaniem tego piwa. Tydzień temu dodaliśmy świeże drożdże i zaczynają przerabiać glukozę. Edytowane 20 Marca 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 20 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 (edytowane) Warka 13A - Piernikowe popłuczyny po RISie Pod koniec wysładzania RISa uzyskaliśmy 16l cienkusza 6°Blg. Chmielenie (granulat): Fuggles 20g 60min ekstrakt słodowy ciemny 0,55kg 10min cukier 0,5kg 10min Fuggles 10g 5min Przyprawa do piernika* 9g 0min Drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale Blg 12->2,5 (7dni burzliwej + 11dni cichej) Zabutelkowane 22.12.2010 ~100g glukozy/20L *Przyprawa do piernika własnej roboty (cynamon, goździk, pieprz) Piwo jest dość ciekawe - dużo zapachów "piernikowych" sugeruje dużą treściwość, ale z racji użycia cukru jest to piwo wytrawne. Następne typowo świąteczne będziemy robili na bazie stouta lub milk stouta, ale ok 15°Blg - myślę, że będzie to bardziej pasowało. Edytowane 1 Kwietnia 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Warka 14 Lager Sylwestrowy I 27.12.2010 pilzneński 4,5kg carared 0,1kg zacieranie: 63°C - 30min 72°C - 45min chmielenie: lubelski 30g 90min saaz 15g 30min mech irlandzki 5g 12min saaz 15g 0min Drożdże Wyeast 2035 American Lager Blg 10,5 -> 2,5 (19 dni burzliwej 11°C + 24dni cichej 7°C + 30dni lagerowania -2-4°C) zabutelkowane 12.03.2011 ~125g glukozy/20L Nie wiem dlaczego wyszła nam bardzo słaba wydajność - celowaliśmy w 12°Blg a wyszło 10,5°Blg. Jednak jest to całkiem fajne piwko na lato. Sądziłem, że carared tylko nieznacznie przyciemni kolor, ale stało się inaczej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 (edytowane) Warka 15 - Lager Sylwestrowy II 28.12.2010 pilzneński 4,2kg monachijski 0,5kg pszeniczny jasny 0,25kg zacieranie: 63°C - 30min 72°C - 45min chmielenie: lubelski 30g 90min saaz 15g 30min mech irlandzki 5g 12min saaz 15g 0min Drożdże Wyeast 2035 American Lager Blg 12 -> 2,5 (19 dni burzliwej 11°C + 24dni cichej 7°C + 30dni lagerowania -2-4°C) zabutelkowane 12.03.2011 ~110g glukozy/20L Chmieliliśmy identycznie jak poprzednie, bo tutaj dodaliśmy wody destylowanej do zacierania i wysładzania w stosunku 1:1 z kranówką - mamy w Ostrowie twardą wodę ok. 20 st. niemieckich. Goryczka w tym piwie wyszła kapitalna. Nie pozostaje tak na języku i nie jest "natrętna". Piwo, które na pewno powtórzymy. Piwo to zajęło zaszczytne 22 (nie ostatnie!) miejsce w I Śląskim Konkursie Piw Domowych. Uwagi jury: - mało słodowe, brak treści, chmiel słaby, brak aromatyczności, - lekko wodnite, bez wyrazu - cytrusowe... w zapachu, .... kwaskowatość w smaku, w smaku nutki winno-koniakowe, trochę nie pasujące do stylu. SMACZNEGO Edytowane 12 Kwietnia 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Warka 16 zWędzone 07.01.2011 wędzony 3,75kg caraaroma 0,71kg carafa III 0,1kg płatki owsiane 0,4kg zacieranie: 52°C - 10min 63°C - 50min 72°C - 45min chmielenie marynka 20g 65min fuggles 15g 10min fuggles 15g 5min drożdże safbrew s-33 Blg 12 -> 3,5 (7dni burzliwej + 14dni cichej) zabutelkowane 29.01.2011 ~140g glukozy/20L Miało być ekstremalnie wędzone, ale słód z Weyermanna był dość słabo wędzony. Mimo to wyszło całkiem smaczne piwo - już niewiele go zostało. Przywiozłem je na zimowe impresje 2011. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 (edytowane) Warka 17 Tmave 15.01.2011 pilzneński 3,5kg monachijski I 0,5kg monachijski II 0,5kg carahell 0,3kg carared 0,35kg carafa III 75g czekoladowy 100g zacieranie dekokcyjne: 63°C 5min, odebramy dekokt 72°C 15min 100°C 10min dodajemy dekokt do zacieru całość 72°C 45min chmielenie Perle 40g 70min Saaz 20g 30min Saaz 20g 3min drożdże Wyeast 2035 American Lager - gęstwa po warce 14 Blg 12 -> 3,5 (13dni burzliwej + 14dni cichej 7°C + 28dni lagerowania -2-4°C) zabutelkowane z ~100g glukozy/20l W tej chwili pojawił się piękny czekoladowy zapach - zobaczymy na jak długo. Chcemy wysłać je na konkurs do Żywca. Metryczkę zamieszczę tutaj (jeśli się odważę ) Edytowane 11 Kwietnia 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 5 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Warka 18 Lager wiedeński 16.01.2011 pilzneński 3kg wiedeński 1,05kg monachijski I 0,57kg monachijski II 0,52kg melanoidowy 0,3kg płatki owsiane 0,4kg czekoladowy 150g Carafa III 100g zacieranie: 63°C 30min 72°C 45min chmielenie Hallertau Trad. 35g 60min mech irlandzki 5g 12min Hallertau Trad. 20g 5min Hallertau Trad. 10g 0min drożdże Wyeast 2035 American Lager - gęstwa po warce 15 Blg 12,5 -> 2,5 (25dni burzliwej + 30dni lagerowania -2-4°C bez jakiegokolwiek przelewania) zabutelkowane z ~112g glukozy/20l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 5 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 (edytowane) Warka 19 Ale ostrowskie 19.02.2011 pilzneński 4kg płatki owsiane 0,4kg carared 0,1kg zacieranie: 63°C 20min 72°C 45min chmielenie Lubelski 35g 70min Lubelski 20g 30min mech irlandzki 5g 12min Lubelski 25g 2min drożdże Wyeast 1728 Scottish Ale Blg 13 -> 3 (22dni burzliwej) zabutelkowane z ~138g glukozy/20l I już jestem prawie na bieżąco - właśnie fermentuje sobie ostatnia nasza warka z poniedziałku - pszeniczka. Opiszę ją w najbliższym czasie. Edytowane 5 Maja 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 7 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2011 Grześ, w czasie kiedy właśnie podążacie do Ostrowa w powrotnej drodze po Festiwalu Dobrego Piwa we Wrocławiu, my degustujemy Waszą 14 warkę. Muszę przyznać, że rzeczywiście to piwo jest przednie! W zapachu czuję sazz i słodowość od słodu pilzneńskiego - wszystko w idealnych proporcjach. Goryczka dobrze współgra ze słodowością. Ja w swoich piwach mam zdecydowanie za dużą goryczkę, która przykrywa nikłą słodowość. Twoja goryczka mi pasuje o niebo lepiej. Dawno nie piłem takiego dobrego lagera! Grześ idź tą drogą! ;] Nie obrazisz się jak wezmę sobie od Ciebie recepturę na to piwo na następny sezon lagerowy? ;] Nie wiem tylko, czy wytrzymam tak długo na cichej i leżakowaniu (w sumie to nie mam nawet możliwości trzymania w tak niskiej temperaturze - trzymałeś to w jakiejś lodówce?). Jeszcze raz dzięki za podwiezienie. Przed chwilą dzwonił do mnie kolega, który wyszedł godzinę wcześniej, a wrócił autobusem na Nowy Dwór godzinę po nas ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 (edytowane) Dopiero dzisiaj przejrzałem ten temat Nie ma za co dziękować - było po drodze. A jak by nie było to i tak byśmy podwieźli. Co do piwa - ze wszystkich naszych dolnych to chyba najmniej mi podchodzi. Moim ulubionym jest Tmave. Teraz widzę jaki problem jest z konkursami - trzeba trafić w gust i dzień sędziego. Jeśli chodzi o lagerowanie to mamy piwniczkę - lagerownie i jeśli pogoda pozwala (są mrozy ok -8 do -15°C) to mamy tam około 0°C. Akurat w tym roku nam się udało. Chociaż piwo było przenoszone kilka razy bo na początku lagerowania było 0-5°C na dworze a potem przyszły mrozy. Jeśli trafisz na odpowiednią temperaturę to możesz lagerować na balkonie (jeśli oczywiście macie). A recepturę bierz i korzystaj - na to jest. Edytowane 11 Maja 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 No to plusik za podwiezienie się należy! Jeszcze raz dzięki. Ja lagerowanie sobie odpuszczę - nie mam na to warunków. Trzymając piwo na zewnątrz, trzeba by ciągle monitorować temperaturę, a i tak raczej nie uniknie się wahań, nawet po ociepleniu fermentatora. Myślę, że dla piwa ważniejszy jest spokój. Dlatego zostanę przy, wygodnym dla mnie, trzymaniu piwa w jednakowej temperaturze w piwnicy. U mnie w zimie było 8 do 10 °C, więc idealnie. Większość piw fermentowałem tak: 2 tyg burzliwej, 2-3 tyg. cichej, butelkowanie i miesiąc w 15°C a potem znowu do piwnicy. Nie zwiększałem temperatury fermentacji do 14°C, żeby pozbyć się diacetulu, bo musiałbym targać beczkę dwie kondygnacje wyżej. W następnym sezonie lagerowym w ogóle zrezygnuje też z refermentacji w wyższej temperaturze, bo też nie chce mi się biegać ze skrzynkami po schodach. Będę wszystko robił od początku do końca w jednakowej temperaturze. Najwyżej dłużej poczekam na nagazowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 No ja biegam z piwem po całym domu. Zacieramy w piwnicy, fermentuje w piwnicy w innym pomieszczeniu, jeśli robi się za zimno przenoszę na schody. Cicha - szukam gdzie jest ok. 8°C. Lagerowanie zacząłem w garażu, ale przyszły duże mrozy i wróciłem do piwnicy. Potem przy butelkowaniu dawałem drożdże górne i zaniosłem do domu na 1piętro na 2tyg. Potem z powrotem do piwniczki. I tak to wyglądało z 4 fermentorami. Pewnie dlatego takie dobre wyszły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Ja tu myślę, jak uprościć mój proces na maksa, żeby nie trzeba było się nadźwigać. A Ty jak niedługo zaczniesz warzyć 50l warki to będzie biegania z wiadrami! Ja mam taką lipę, że jestem w Strzegomiu (tam warzę) średnio co dwa, trzy tygodnie, więc w pewnym momencie co dwa tygodnie miałem warkę, przelewanie na cichą i butelkowanie. Żona powiedziała dość! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Też trochę się tym martwię - zacząłem ćwiczyć (a mówią, że od piwska brzuch rośnie). W zeszłym roku przez 6 tygodni tydzień w tydzień warzyliśmy. Każda warka miała 1 tydz. burzliwej, 2 tyg. cichej, po jakimś czasie było co robić (zacieranie, przelewanie, mycie, butelkowanie). Najgorsze było to, że chmieliliśmy w siateczkach złożonych kilka razy, żeby było mało osadu. Wyszły paskudne piwa (nadal gdzieś leżą - nie ma komu tego wypić). A tragedią było to, że powymieniałem się nimi z pieronem i jejskim na profesjonaliach (nie wiedziałem że są tak paskudne). Do tej pory mi wstyd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Ja tylko raz wrzuciłem chmielu do siateczki - i już nigdy więcej - nie, żeby coś z tym piwem było nie tak, ale to mycie i suszenie tych siatek to kolejny wrzód na d... Wolę mieć więcej osadu a potem jeszcze sobie z niego odzyskać piwo. Z częstotliwością warzenia i tak nie pobijemy josefika, czy pierona z naszymi 10 - 15 warkami na rok! ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 josefik odgraża się, że chce warzyć większe warki, ale rzadziej - zobaczymy... W tym roku mocno ograniczyła nas ilość fermentorów. Wszystko się lagerowało i nie mieliśmy w czym fermentować następnych. Fermentorów już mamy więcej, ale zwiększamy wybicie i znowu będzie trzeba coś dokupić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Kupcie coś większego. Ja z powodzeniem fermentuję w beczkach 60l do kiszenia kapusty. Mój pils z III miejsca też w takiej beczce fermentował i wychodzi na to, że nie wpływa to źle na piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Niedawno Tomek-Pasieka znalazł na allegro w mojej okolicy beczki za 14zł (http://allegro.pl/beczki-beczka-55-220ltr-pierwsza-reka-atest-i1583381338.html). Niestety boję się czy da radę zapach z nich usunąć. Są po jakimś czosnku w solance, a tego nie chciał bym w piwie (no chyba, że też będzie w przyszłym roku na jakimś konkursie kategoria piwa specjalne). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Raczej polecam beczki z takim zamknięciem: http://allegro.pl/show_item.php?item=1587108646 Ale nie mogę aktualnie znaleźć mniejszych niż te 120l. Są trochę droższe, ale o niebo lepiej się je zamyka. Mam też dwie takie zakręcane, ale nie dość, że walą plastikiem to jeszcze nie da rady ich szczelnie zakręcić. Samo zakręcanie to masakra, bo wystarczy, że beczka jest trochę pokrzywiona i już nie da rady dopasować gwintu! Także nie polecam zakręcanych, ale te z deklem z uszczelką jak najbardziej. Na burzliwą kładę tylko dekiel a na cichą zamykałem metalową obejmą. Wszystko bez żadnych rurek. A z metalową obejmą rzeczywiście trzyma szczelnie, bo po dwóch tygodniach, jak otwierałem po cichej to było sssyk.. Marzenie to fermentatory stożkowe, ale to parę półek cenowych wyżej niż beczki. A josefik jest zadowolony ze swojego stożka? Bo widzę na filmie, że jakoś tak stoi z boku a używa innych fermentatorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Marzenie to fermentatory stożkowe, ale to parę półek cenowych wyżej niż beczki. A josefik jest zadowolony ze swojego stożka? Bo widzę na filmie, że jakoś tak stoi z boku a używa innych fermentatorów. Z tego co wiem to używa. Ale jak się sprawuje to nie mam pojęcia - musisz napisać do niego. Ta beczka co dałeś linka nie ma chyba atestu do żywności. Będę szukał - do jesieni trochę czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Tak, tak.. Chciałem zobrazować tylko sposób zamykania beczki. Niebieskie beczki mają atesty do żywności. Ja mam mniej więcej taką: http://allegro.pl/beczka-plastikowa-200l-220-z-deklem-beczki-kurier-i1593721120.html tyle, że ma 60l i uchwyty po bokach, więc łatwo się ją nosi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 (edytowane) Będę szukał takich beczek. Dzięki za pomoc. A nie myślałeś, żeby robić np. 2 warki po rząd i drugą warkę wlewać do już fermentującego piwa? Przy tak dużych fermentorach to może być dobra opcja. Edit: Dobra, nie zadawałem tego pytania - właśnie widziałem jaki masz gar. Edytowane 12 Maja 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Fakt, w tym garze mogę warzyć z 90 litów maksymalnie i wtedy na dwa razy zapełnię beczkę 200l. Ale wolę zrobić 4 warki w różnych stylach, żeby popróbować i nauczyć się czegoś. W razie czego wolę wylać 40l niż 180l Jest jeszcze jeden problem. Nie mam takiego naczynia, w którym mógłbym to wysłodzić. Narazie wysładzam w wiadrze 33l i to tego wejdzie mi maks. 10 kg zatartego słodu. Ale przy takiej ilości to już zacier jest dość gęsty i ciężko się miesza. Muszę pomyśleć jak tu filtrować więcej zacieru. Na raty mi się nie chce ;] Może pomyślę nad drugim dnem w moim garze. Wtedy bym zacierał i wysładzał w tym samym garze, przefiltrowaną brzeczkę odbierał do beczki albo wiader a potem wyrzucał wysłodziny i warzył znowu w tym samym garze. Choć drugi gar jest bardzo wygodny, bo można już zacząć podgrzewać przefiltrowaną brzeczkę kiedy jeszcze kończy się filtracja i wysładzanie ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 1 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 (edytowane) Mieliśmy już kupiony duży garnek do browaru, więc postanowiliśmy go przetestować. Warka 20 Pszeniczne 02.05.2011 pszeniczny jasny 5,5kg pilzneński 4,5kg płatki owsiane 0,4kg zacieranie: 44°C 40min 63°C 20min 72°C 40min chmielenie Hallertrau trad. 45g 60min Hallertrau trad. 10g 0min drożdże Z033-4-35 Weissbier Weihenstephan od josefika Blg 13 -> 3,5 (12dni burzliwej) Warka została podzielona na dwie części 20A - 24l zadane 300ml startera, temperatura fermentacji 22°C 20B - 18l zadane 600ml startera, temperatura fermentacji 18°C 20A przy butelkowaniu miało posmaki mocno bananowe, wręcz sztuczno-apteczne . Po tygodniu w butelkach ma dla mnie posmak trochę plastikowy i w tle aptekę. Josefik napisał mi, że straszna apteka i do kanału. Ja jednak wypije je. Nie wiem czy zakaziło się czy to kwestia wysokiej temperatury fermentacji. Na wszelki wypadek wypijemy je szybko. 20B jest dużo bardziej pijalne, ale ma słabiutką pianę (w przeciwieństwie do A). Też mi w nim coś nie odpowiada, ale nie czuć niczym sztucznym. Eksperyment się udał - pacjent zmarł Następna pszenica dostanie nie za wiele startera i będzie fermentowana w okolicach 19-20°C. Dodatkowo chciałem się pochwalić naszym logo (logiem?): Edytowane 1 Czerwca 2011 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 1 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 (edytowane) Jakkolwiek bym nie fermentował pszenicy to apteki nigdy nie osiągnąłem więc to infekcja - myślę. Rozumiem że trudno "własne dziecko" do kanału wylać ale czasem tak trzeba, ono już lepsze nie będzie Ładne logo - pora na etykiety. edit ono już lepsze nie będzie Choć twój mózg po takiej długotrwałej konsumpcji będzie płatał ci figle i podpowiadał że z dnia na dzień piwo robi się coraz lepsze, a pod koniec to już będziesz żałował że się kończy. :) Edytowane 1 Czerwca 2011 przez josefik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się