Pawex Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 olo333, w Opolu w Castoramie wiaderek z atestem do spożywki nie ma. Sa jedynie takie, w których mozna sobie farbę wymieszać. W Leroyu też nic nie ma. Pozostaje Allegro, bo jak nie mieszkasz w mieście powyżej 500 tys. mieszkańców, to naziemne sklepy to bida straszna. A jakże wyszukany towar... wiadro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Te wiaderka do farby to chyba właśnie te z atestem (takie 15-litrowe, z podziałką) - jak odwrócisz do góry dnem to będzie tam symbol noża i widelca. Oczywiście pracownicy nie wiedzą, że mają taki atest. Pytanie tylko czy są do nich pasujące pokrywy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawex Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2011 A to wiesz, że mi teraz ćwieka zabiłeś... Ja tych wiaderek nawet nie brałem do ręki, bo wydały mi się jakies podejrzane. Zresztą leżały na dziale z farbami, toteż nawet nie podejrzewałem, że mogą mieć atest. Chyba, ze mówimy o innych wiaderkach, bo te Castoramiane to takie przezroczyste bardzo i jakby cienkie. Zresztą wiaderka z Leroya nie wyglądały lepiej. I też na dziale z farbami. Ale przy najbliższej wizycie pooglądam spody tych wiaderek, ewentualnie może znajdę jakies inne, to się okaże, czy można z nich jeść Pokrywki do nich były na pewno, leżały obok. Jak starczy czasu, to wpadnę jeszcze dzisiaj do Leroya i przyjrzę się tym wiaderkom. A tak poza tym, to ciekawe jest, że w Leroyu na części ogrodniczej jest dział ze sprzętem do produkcji piwa i wina. Niestety fermentatory tylko 30-litrowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Jeśli potrzebujesz wiaderka to wejdz do sklepu zoologicznego i popros o wiaderko po karmie dla zwierząt atest do spożywki maja na pewno. Ja wszystkie swoje warki zrobiłem w takich pojemnikach Wada jest to że nie widać przez ścianki co się dzieje w środku za to zrobione są z grubszego tworzywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2011 to takie przezroczyste bardzo i jakby cienkie Jak wiadra z BA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2011 to takie przezroczyste bardzo i jakby cienkie Jak wiadra z BA. Za to nie kusi żeby do nich zaglądać, bo widać przez nie nawet pianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawex Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 No i już wszystko wiem. Wiaderka z Leroya, 15-litrowe, na których nadrukowano nazwę sklepu, oraz informacje, że przeznaczone są do piasku, farb, narzędzi i innych niejadalnych rzeczy, mają atest wyrobu dopuszczonego do kontaktu z żywnością (symbol kieliszka i widelca na dnie zarówno wiaderka jak i pokrywy). Coprawda są dość przezroczyste, ale zdają się być w miarę solidne. Cena to niecałe 8 zł + pokrywa oddzielnie niecałe 2 zł. I nawet podziałkę mają do 12 litrów. Oczywiście obsługa, mimo, że jest znaczek, wątpi, aby był to atest do kontaktu z żywnością... A prawda zapewne jest taka, że to wiadra z jednej linii produkcyjnej, które idą potem w różnych kierunkach, i zostają przeznaczone do gastronomii, przemysłu, budowlanki itp. Różnią się tylko nadrukami. Pozostaje zatem wywiercić dziury, i fermentator gotowy. Szkoda tylko, że 20-litrowych nie ma, bo taki bardziej by mi pasował. Może faktycznie do zoologicznego warto byłoby zajrzeć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Pracownikami sklepu się nie przejmuj - pisze że wiaderka są do farby i nic nie piszą o żywności to nikt nie będzie dociekał dlaczego jest na nich symbol widelca i kieliszka. Wcale im się nie dziwię zresztą. Ważne, że producent takiego symbolu by nie nabił gdyby atestu nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się