JakubS Opublikowano 2 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 Czy jest szansa na poprawe piwa z czasem jesli na dzien dzisiejszy wyczuwalny jest rozpuszczalnik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 2 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 Niestety nie. Estry to trwała wada, nie podlegają dalszemu metabolizmowi (jak diacetyl czy aldehyd octowy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 2 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 zostaje kompost, z doświadczenia wiem że borówki dobrze rosną na resztkach piwa i kwasach;) równie dobrze możesz wydestylować z tego rozpuszczalnik do kleju z metakrylanu metylu, ale piwa z tego nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Opublikowano 2 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2011 Ok czyli piwo idzie do szybkiego wypicia. Na razie niestety tylko ja wyczuwam co z nim jest nie tak. Znajomym smakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesive Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Czy możliwe jest, żeby piwo naszło rozpuszczalnikiem dopiero w butelce? Jestem prawie pewien, że kiedy próbowałem go przy butelkowaniu, nie miało tego posmaku. Teraz otworzyłem drugą butelkę z kolei (pierwsza też była ok) i czułem przy drugim łyku dosyć mocny posmak rozpuszczalnika Pierwsze dwa dni po butelkowaniu piwko stało w temp 24 stopni, bo piwnica w bloku była zawalona. Proszę o odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Z tego co mi wiadomo octan etylu (rozpuszczalnik) to problem związany ze zbyt wysoką temperaturą fermentacji lub kiepską jakością drożdży względnie za małą ich ilością, co do refermentacji to nawet wskazane jest trzymanie piwa w podwyższonej temperaturze w celu szybszego nagazowania, dopiero podczas leżakowania obniżamy temperaturę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Czy możliwe jest, żeby piwo naszło rozpuszczalnikiem dopiero w butelce? Jestem prawie pewien, że kiedy próbowałem go przy butelkowaniu, nie miało tego posmaku. Teraz otworzyłem drugą butelkę z kolei (pierwsza też była ok) i czułem przy drugim łyku dosyć mocny posmak rozpuszczalnika Pierwsze dwa dni po butelkowaniu piwko stało w temp 24 stopni, bo piwnica w bloku była zawalona. Proszę o odpowiedzi. Smak piwa sie zmienia, ale nie do konca w sposob w jaki na pierwszy rzut oka wydaje. To, ze zaczynamy wyczuwac bardziej pewne zapachy w piwie podczasj dojrzewania, nie oznacza ze od ta cecha powstala podczas dojrzewania. Czesto bywa tak, ze elementy, ktore znikaja podczas lezakowania/dojrzewania piwa (dwuacetyl, aldehyd octowy) plus smak drozdzy (piwo sie klaruje) do tego wzrasta nagazowanie oraz maleje intensywnosc aromatow chmielu. Po prostu elementy te na tyle intensywnie wplywaja na smak piwa, ze przykrywaja inne niedoskonalosci, ktore z czasem po prostu wychodza na pierwszy plan. Seven 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się