borninus Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 (edytowane) Witam:) Wczoraj zrobiłem drugą swoja warkę zacierną Dunkel Weizena, pierwsza Pale Ale aktualnie jest na cichej i zapewne za kilka dni pójdzie do butelek. Ale wątpliwości mam właśnie co do tego pszeniczniaka. Starałem się wszystko robić zgodnie ze ściągawką jaką dostałem z zestawem z HB. Ale na staraniu się oczywiście skończyło, mała awaria w czasach przerw jednak wystąpiła ;/ - w trakcie trzeciej przerwy w 72* zorientowałem się, że pożyczyłem sobie do innego fermetatora redukcję 3/4'' na 1/2" no i w lodówce filltracyjnej nie było do czego dokręcić filtru z oplotu ...więc "na gwałt" szukałem takiej redukcji i w związku z tym przerwa ta przeciągnęła się z zalecanych 30 do prawie 50 ;/ i tu pierwsze pytanie czym to może skutkować? W wiki wyczytałem, że może to poprawić treściwość i pienistość piwa - co akurat w moim przypadku nie byłoby żądną wadą nawet kosztem "voltarzu" - ale czy mogą się pojawić jakieś inne skutki? Druga rzecz z jaką mam pewne wątpliwości to kolor brzeczki..... niby w fermetatorze wygląda na ciemną ale w jak przelewałem próbki do badania cukrów to w tej niby próbówce barwa była cokolwiek jasna - czy tak ma być i jest to złudzenie czy też poszło coś nie tak? Zasyp był taki: Słód Pszeniczny 2kg Słód Monachijski 1kg Słód Pilzeński 1kg Słód Czekoladowy Pszeniczny 50g I trzecia rzecz czy brzeczka przed fermentacją (zadałem drożdże o 6 rano i jeszcze nie widać efektów ;/), ma już jakieś smaki pszeniczne? Bo szczerze powiedziawszy za bardzo ich nie czuć ;/ I w związku z tym sądzę że jednak coś spaprałem. Ale z góry zaznaczam, że do tej pory pijałem pszeniczniaki tylko te dostępne w marketach - więc nie wiem czego się mam spodziewać po piwie własnej roboty. pozdrawiam Edytowane 10 Października 2011 przez borninus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rubezahl Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 1. Niczym złym 2. W fermentorze wygląda ciemniej. Jeśli docelowo wyjdzie ciut jaśniejsze niż oczekujesz - żadna trageria, do następnego sypniesz więcej ciemnych. 3. Brzeczka ma daaaleko do końcowego efektu, spokojnie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 Spoko, nie przejmuj się, będzie dobrze, a "posmaku pszenicznego" nabierze od drożdży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 10 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 Dziękuję za szybkie odpowiedzi No to w takim razie nie panikuję choć pewnie jutro znowu zacznę jak oznak fermentacji nie będzie. No i jeszcze jeden mały zonk mi "wyszedł" trochę za wysokie Blg miało być 12 i tak chyba było wczoraj po schłodzeniu gorącej brzeczki (fakt było późno i może źle odczytałem), a dziś jak sprawdzałem jeszcze raz przy temp całości w fementatorze ustabilizowanej na 22* wyszło mi prawie 15..... też mi to nie wadzi ale jednak różnica jest spora i zastanawiająca.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rubezahl Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 ...wyszło mi prawie 15..... też mi to nie wadzi ale jednak różnica jest spora i zastanawiająca.... - w jakiej ilości brzeczki ten pomiar 15°Blg? - sprawdź areometr w wodzie, czy wskazuje 0 - nie przejmuj się takimi detalami - ma być dobre - bo własne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 1) Dłuższa przerwa - więcej czasu dla działania enzymów. Przez to zapewne piwo będzie mniej treściwe - głębiej odfermentuje (enzymy miały dużo czasu, żeby pociąć dekstryny). Z drógiej strony miały też więcej czasu na rozłożenie resztek skrobi z ziarna - powinno to skutkować wzrostem wydajności. 2) W cienkiej szklanej probówce słup cieczy ma małą średnicę, więc kolor wydaje się dużo jaśniejszy. W szklance piwo wyda się ciemniejsze, a w fermentorze, jak światło przebiega przez na prawdę gruby słup piwa, kolor wyda się bardzo ciemny. Insza inszość, że wg. mnie z tego zasypu nie ma prawa wyjść porządnie ciemna pszenica, raczej taka rudo - ognista. Jak chcesz mieć NAPRAWDĘ ciemną pszenicę to w każdej chwili w trakcie fermentacji możesz dodać kilka łyżek ciemnego ekstraktu, albo zaparzyć w litrze - dwóch wody ze 150g słodu karmelowego ciemnego i dodać to do fermentora. Ja bym mimo wszystko nie kombinował, bo piwo, ez względu na kolor, pewnie wyjdzie pyszne 3) Posmaki charakterystyczne dla piw pszennych pochodzą od drożdży, przed fermentacją brzeczka nie ma prawa zawierać odpowiednich związków aromatycznych. 4) Drugi odczyt dokonałeś w fermentorze, w kilka godzin po zadaniu drożdży. Być może fermentacja już bardzo powoli rusza, i mimo braku piany w brzeczce był rozpuszczony CO2. Gaz mógł się wytrącać w postaci pęcherzyków na pływaku areometru "wypychając" go to góry, co sztucznie mogło zawyżyć odczyt. Dlatego tak ważne jest odgazowanie próbek piwa do pomiaru gęstości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 10 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 (edytowane) 1-próbówka była pełna płyn niemal się przelewał - nie wiem ile mogło tam wejść z 70 ml może nawet mniej 2- tak w wodzie wskazuje 0 Dziś już tego pomiaru brzeczki nie sprawdzę bo właśnie bo tak nieszczęśliwie odkładałem próbówkę, że pękła - no cóż pierwsze straty na froncie Insza inszość, że wg. mnie z tego zasypu nie ma prawa wyjść porządnie ciemna pszenica, raczej taka rudo - ognista. Jak chcesz mieć NAPRAWDĘ ciemną pszenicę to w każdej chwili w trakcie fermentacji możesz dodać kilka łyżek ciemnego ekstraktu, albo zaparzyć w litrze - dwóch wody ze 150g słodu karmelowego ciemnego i dodać to do fermentora. Ja bym mimo wszystko nie kombinował, bo piwo, ez względu na kolor, pewnie wyjdzie pyszne Za cienki bolek jestem w te klocki by wiedzieć co z czego i jakie wyjdzie - robiłem to piwko z zestawu HB i też nie wiedziałem czego oczekiwać. Do tej pory pijąc dunkele zazwyczaj trafiałem na mocno ciemne i w związku z tym obawiałem się że coś skopałem..... i jeśli produkt finalny będzie jaśniejszy to mnie to nie wadzi tylko wzbudziło niepewność w przedszkolaku Edytowane 10 Października 2011 przez borninus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rubezahl Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 1-próbówka była pełna płyn niemal się przelewał - nie wiem ile mogło tam wejść z 70 ml może nawet mniej No tak, nieprecyzyjne pytanie , więc: - jaka ilości brzeczki nastawnej, gdzie ten pomiar wyszedł 15°Blg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 10 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 - jaka ilości brzeczki nastawnej, gdzie ten pomiar wyszedł 15°Blg? Hmmm no i tu do końca nie wiem ile wyszło ;/, bo nie mam fermentatora z podziałką;/. Wysładzałem do ok 24 litrów a odparowało jakieś 3,5 cm w garze czyli jakieś 4,5 litra jeśli dobrze liczę 4) Drugi odczyt dokonałeś w fermentorze, w kilka godzin po zadaniu drożdży. Być może fermentacja już bardzo powoli rusza, i mimo braku piany w brzeczce był rozpuszczony CO2. Gaz mógł się wytrącać w postaci pęcherzyków na pływaku areometru "wypychając" go to góry, co sztucznie mogło zawyżyć odczyt. Dlatego tak ważne jest odgazowanie próbek piwa do pomiaru gęstości. Tu może być mój błąd, wprawdzie wstrząsałem próbówką z brzeczką i kilka razy "zakręcałem" areometrem żeby potwierdzić pomiar - ale fakt nie zwróciłem uwagi czy lecą do góry bąbelki gazu.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spotter Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Hmmm, jak tak czytam, to moim zdaniem kompletnie się nie powinieneś przejmować, że masz 15°Blg skoro przetrzymałeś w 72°C aż 50 min. Wydzieliło ci się więcej cukrów i stąd masz wyższy odczyt. Ale pamiętaj, że przy tej temp. wydzielają się cukry nierefermentowalne przez drożdże a co za tym idzie, °Blg końcowe będzie dosyć wysokie. Piwo będzie bardziej treściwe i mocno pieniste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Dunkelwezen powinien być bardziej słodki i treściwy od hafeweizena, wiec długa przerwa w 72 jest tu jak najbardziej wskazana. Ostatniego Dunkelweizena zacierałem 10'62°C -->55'72°C i wyszedł jak należy. Też miał trochę więcej ekstraktu niż przewiduje styl, ale w niczym to nie przeszkadza. Warz dalej, to co wymieniłeś to nie są poważne błędy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 11 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Dziękuję za odpowiedzi Odnośnie mojego dalszego rozwijania sztuki browarniczej - to nie mam zamiaru tego procederu zatrzymywać , choć mam w chacie lekki opór ze strony moich pań , w trakcie gotowania - niby nieładnie pachnie. Ale zważywszy, że przy dunkelu były już komentarze trochę łagodniejsze niż przy dziewiczym Pale Ale - więc może i w tej kwestii sprawy rozwijają się w prawidłowym kierunku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Musisz uwarzyć piwo, które Panie lubią i będzie po problemach. . ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Musisz uwarzyć piwo, które Panie lubią i będzie po problemach. . ) NO to ciemna pszenica zwykle dośc dobrze trafia w gusta Pań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 11 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Moja Lepsza Połówka ostatnio mnie zdziwiła jak odpiła mi sporą część koźlaka bo do tej pory były tylko jakieś smakowe - więc kolejnymi piwkami będą pewnie jakieś ciemniejsze z wyraźnymi posmakami słodowymi. A co do kolejnych dwóch pań to mają jeszcze trochę czasu na picie piw (3,5 i 7l) choć przy rozlewaniu do flaszek dzielnie mi pomagają - i później chwalą się dziadkom, wujkom, ciociom jakie to piwko zrobiły (pierwsze 2 popełniłem z puszek ze względu na brak gara ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Ze swojego doświadczenia polecam witbiera, sweet stouta, belgijskie pale ale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Dla młodszych możesz zrobić mocno dosłodzone słodzikiem ginger ale (przy założeniu że pół procenta to nie alkohol) A poza tym mogę polecić jeszcze zwykłą pszenicę albo dowolne karmelowe bezstylowce. Niektóre panie które znam uwielbiają też grodzisza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Eeee tam, jaka pani taki gust, musisz sam sprawdzić i znaleźć ideał :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borninus Opublikowano 11 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Eeee tam, jaka pani taki gust, musisz sam sprawdzić i znaleźć ideał :) wierzę, że podołam temu zadaniu Fermentacja dunkela się zaczęła dziś rano - ładna wysoka piana na całej powierzchni brzeczki - ale zapach jest bardzo ostry wręcz nieprzyjemny, mocno odrzucający , zupełnie odmienny w porównaniu do brzeczek wcześniejszych...hmmmmmm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Jak zaczęła się fermetacja to chyba drożdże... Niestety w tym fachu jest tak, że może się udac warka ale by mieć kontrolę trzeba zacierac i zacierać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andgru_2009 Opublikowano 29 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 Witam, Podłączę się do wątku. W sobotę pierwszy raz zacierałem, również dunkel-weizen. Wszystko przebiegło poprawnie, poza filtracją. Niestety nie udało mi się usunąć gumy z węża a że zostawiłem to na ostatnią chwilę musiałem improwizować. Odbiło się to na wydajności. Z zestawu BA wyszło mi 16 l 12* Blg. mierzone po filtracji. Do tej pory nie ma za dużych oznak fermentacji (drożdże wb-06). Piana nie wysoka, nie bulga. Zmierzyłem dziś Blg. spadło do 6* więc wydaje mi się, że wszystko OK. Moje obawy budzi za to gruba warstwa osadu na dnie. Wiem, że weizeny mają być mętne, ale u mnie osad jest do połowy otworu spustowego (było tak zaraz po zlaniu do fermntora) a dojdą jeszcze drożdże. Czy w tej sytuacji mam zlać na cichą i częściowo się tego pozbyć, czy po prostu przy butelkowaniu wszystko wymieszać( boję się że będzie jak błoto) Przeszukiwałem forum i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi odnoszącej się do dunkel-weizena. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 Witam,Do tej pory nie ma za dużych oznak fermentacji (drożdże wb-06). Piana nie wysoka... To jest właśnie oznaką fermentacji. Jak piana opadnie to zlej na cichą - w żadnym wypadku nie mieszaj tych osadów z piwem, żeby je zabutelkować. Nawet jak nie zdecydujesz się robić cichą to przed butelkowaniem zlej ostrożnie piwo znad osadów do innego fermentatora i dopiero wtedy wymieszaj z syropem cukrowym. Braku mętności się nie obawiaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andgru_2009 Opublikowano 29 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 Dzięki, to rozwiewa moje wątpliwości. Po burzliwej zleję na cichą a potem butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasanga Opublikowano 29 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 Ja bym nie zlewał na cichą zostaw do końca w jednym tanku , przynajmniej masz gwarancję że nic przy przelewaniu nie złapiesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się