Bogodar Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 (edytowane) W dwóch moich warkach pojawiał się smak, który trudno mi opisać i dopasować do wad spisanych przez Dave'a Millera, czy też tutaj: http://www.kroc.org/Links/TroubleshootingGuide.htm, natomiast jest to smak zdecydowanie dla mnie nieprzyjemny. Smak ten jest wyczuwalny w finiszu przy wydychaniu. Coś jakby gorzkawy korzeń pietruszki - smaki się chyba najgorzej opisuje Bardzo dużo tego czegoś jest w Czerwonym Smoku Fortuny i odrobinkę gdzieś w tle budziejowickiego Budweissera. Obie warki akurat były chmielone Lubelskim na goryczkę (sic!) i to jedynie mają wspólne. Może to być przyczyną/źródłem tego posmaku? Pierwsza z nich (Koelsch) warzona latem zainfekowała czymś z powietrza i miała trochę goździka (dobrze wyczuwalnego, gdy piwo było ciepłe ~20 °C), więc myślałem, że to tego kwestia, ale druga warzona niedawno nie wykazywała oznak infekcji. Znacie jeszcze jakieś źródła, w których opisy wad/posmaków piwnych są bogato i przystępnie opisane (czy też podają jak odtworzyć ten smak)? Ewentualnie czy domyślacie się o jaki smak mi chodzi i znacie przyczynę jego powstawania? Pyrsk, B. Edytowane 9 Listopada 2011 przez Bogodar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krys123 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Jeśli wyczuwasz pietruszkę - warzywa, to infekcja. Bardziej zapoznani w temacie Ci odpiszą - co ? jak? itp. Jeśli te piwa można wypić - PIJ SZYBKO. Nie przejmuj się tym warz dalej! Będzie lepiej! Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keleris Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 "Jednym z ważnych celów gotowania jest odparowanie niechcianych substancji i zapachów, z których najważniejszą jest DMS. W piwie jest on odpowiedzialny za powstawanie zapachów gotowanych warzyw, konserwowej kukurydzy itp. " Może to o to chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Trochę nie na temat, musisz się wybrać na konkurs sędziowski tam uczą tylko o wadach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Link który podałeś nie działa (przynajmniej u mnie). Na ogół gdy nie wiadomo o co chodzi, to jest to infekcja. Pij jeśli jest pijalne, albo rozdaj tym którym smakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Link który podałeś nie działa (przynajmniej u mnie). Usun ',' znajdujacy sie na samym jego koncu i bedzie ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogodar Opublikowano 9 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 "Jednym z ważnych celów gotowania jest odparowanie niechcianych substancji i zapachów, z których najważniejszą jest DMS. W piwie jest on odpowiedzialny za powstawanie zapachów gotowanych warzyw, konserwowej kukurydzy itp. " Nie jestem znawcą, ale na warzeniu w Omercie sięgnąłem rady i nie był to DMS (też miałem pierwotnie takie podejrzenia). Jeśli wyczuwasz pietruszkę - warzywa, to infekcja. Na ogół gdy nie wiadomo o co chodzi, to jest to infekcja. Też takie mam założenie, ale dziwi mnie obecność tego samego smaku w Fortunie. Sprzedają zainfekowane piwo? musisz się wybrać na konkurs sędziowski tam uczą tylko o wadach. Bardzo chciałbym. Natomiast prędko to się nie wydarzy. Link który podałeś nie działa Właśnie poprawiłem. Pyrsk, B. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 musisz się wybrać na konkurs sędziowski tam uczą tylko o wadach. Bardzo chciałbym. Natomiast prędko to się nie wydarzy. Chcesz żeby wszystkie piwa przestały Tobie smakować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogodar Opublikowano 9 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Chciałbym jedynie unikać tylko tego, co do tej pory mi nie smakowało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Chyba wybiorę się na poszukiwanie czerwonego smoka i zobaczę czy coś tam czuję. Z drugiej strony, na browarbizie właśnie czytałem, że kilka osób w tym roku trafiło na kwaśne butelkowe piwa z tego browaru. Pamiętaj, że zawsze możesz podesłać swoje piwo do kogoś kto ma większe doświadczenie w degustacji i sensoryce by potwierdził lub rozwiał Twoje obawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Chyba wybiorę się na poszukiwanie czerwonego smoka i zobaczę czy coś tam czuję.Z drugiej strony, na browarbizie właśnie czytałem, że kilka osób w tym roku trafiło na kwaśne butelkowe piwa z tego browaru. Pamiętaj, że zawsze możesz podesłać swoje piwo do kogoś kto ma większe doświadczenie w degustacji i sensoryce by potwierdził lub rozwiał Twoje obawy. Wczoraj piłem Czerwonego-smak masakra ale nie kwaśne. Co do posyłania to ma znakomitego piwowara-sensoryka za płotem - Tierro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Co do posyłania to ma znakomitego piwowara-sensoryka za płotem - Tierro I takie rozwiązanie wydaje mi się najszybsze i najpewniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Wczoraj piłem Czerwonego-smak masakra ale nie kwaśne. Za nowego zarządu wszystkie Smoki się spiździły, od Srebrnego do Czerwonego. Jakaś taka pustota je dopadła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 DMS możesz wyczuwać jeżeli chmielisz pod przykryciem a nie w "wolnym garnku" albo piwo nie brzeczka nie osiągnęła min. 100°C bo od tej temperatury DMS dość szybko ulatnia się z brzeczki jeżeli mowa o DMS, jakimś cudem, to spróbuj gotować bez przykrycia na większym ogniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C. Nie spotkałem jeszcze domowego piwa, w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tieroo Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C. Nie spotkałem jeszcze domowego piwa, w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM. Malo piłeś ;-) więcej spotkań, zlotów i wymian polecam , nie mówię że to częste, ale dostałem już parę kalafiorów, pietruszek i słynnych kukurydzianek ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C. Nie spotkałem jeszcze domowego piwa, w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM. też nie spotkałem osobiście piwa z wyczuwalnym DMS ale ponoć przy 100°C i więcej, więcej DMS ucieka z piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafek00 Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C. Nie spotkałem jeszcze domowego piwa' date=' w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM.[/quote'] też nie spotkałem osobiście piwa z wyczuwalnym DMS ale ponoć przy 100°C i więcej, więcej DMS ucieka z piwa No ale DMS może powstać też poprzez enzymatyczną redukcję sulfotlenku dimetylu (DMSO) przeprowadzaną przez drożdże podczas fermentacji burzliwej, ale podczas cichej powinien zostać usunięty. No i infekcje bakteryjne zwiększają poziom DMS w gotowym piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się