przeterminowany OXI

[zwirooo]

można użyć OXI który jest przeterminowany o 10 miesięcy?

pewnie nie, ale warto zapytać... być może ktoś z was dezynfekował przeterminowanym oxi

[prome]

Dużo zależy w jakich warunkach był przetrzymywany, w jakiej temperaturze i czy był narażony na działanie światła.

Niektórzy korzystają z drożdży po terminie i piwo fermentuje jak należy.

[Sojer]

Sprawdzę w domu moje OXI. Zdaje mi się, że ostatnio używałem go sporo po terminie.

[Rafek00]

można użyć OXI który jest przeterminowany o 10 miesięcy?

pewnie nie, ale warto zapytać... być może ktoś z was dezynfekował przeterminowanym oxi

Poszukaj na forum, były takie posty mówiące, że OXI jest dobre, gdy wsypane do wody zdaje się być takie śliskie, czy jak określić to wrażenie. Robiąc taki test będziesz wiedział, czy przeterminowane jeszcze się nadaje

[Sojer]

Termin mojemu OXI minął w kwietniu 2011 roku, używałem w grudniu 2011 i styczniu 2012. Kwasu brak.

[Tadzik]

Też używałem przeterminowany o przeszło rok. Zakażenia nie złapałem lecz jego działanie było widocznie słabsze. Dużo mniej wydzielonych oparów i gorzej się rozpuszczał w wodzie (ok 10-20% się po prostu nie rozpuściła, nie zaszła reakcja).

[Qxa]

Tez mi się wydaję że taki okres czasu nie może bardzo wpłynąć na jego działanie, jeśli jest dobrze przechowywany.

To tak jak sól - leżała miliard lat po ziemią a w sklepie na półce może leżeć rok? Coś tu jest nie tak... Niektóre rzeczy się po prostu nie psują ;]

 

Jak reaguje znaczy - dobry. Jak go dasz do gorącej wody na 100% wejdzie w reakcję.

 

Ps. OXI to Nadwęglan sodu. Na allegro masz do dużo taniej. Jakieś 24 zł za 4kg.

Edytowane 8 Marca 2012 przez Qxa

[Sojer]

Moje było przechowywane w spartańskich warunkach. Od połowy lipca do września w garażu blaszaku, w którym temperatury przekraczały 40 stopni.

[Qxa]

Tzn. było sucho i ciepło - czyli idealnie

[Sojer]

W przerwach na deszcz było sucho

Wszystko przez remont. Myszy np. dorwały się do kredek świecowych. Zastanawiałem się co to za kolorowa trutka na szczury, a to się okazało, że kolory bobków zależały od koloru kredek