spokojny Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Witam Koleżanki i Kolegów, po zrobieniu kilku warek z brew kitów postanowiłem pójść o krok dalej i samemu nachmielić ekstrakt słodowy. Wymyśliłem, że zrobię piwo o niezbyt mocnej goryczce ale o silnym chmielowym smaku i zapachu. Teraz jednak zastanawiam się czy nie przesadziłem. Zrobiłem tak: -ekstrakt słodowy jasny Bruntal, -glukoza, -łączna objętość 20 litrów, -Marynka 25g przez 60 minut, -Lubelski 25g na ostatnie 20 minut, -Lubelski 25g na ostatnie 7 minut, -Safale US-05 (z racji braku chłodnego miejsca na fermentację). Dodam jeszcze, że zastosowałem metodę HDB z braku wystarczającego gara. Gotowanie 9 litrów a następnie rozcieńczenie zimną wodą do 20 litrów (i jednoczesne szybkie schłodzenie). Fermentacja ruszyła pięknie a zapach jest BARDZO chmielowy a nawet „trawiasto-ziołowy” (nie wiem jak lepiej to opisać) i dominuje nad zapachem słodu. Moje pytanie jest takie: czy z czasem zapach ma tendencję do słabnięcia i ułożenia się np. w trakcie fermentacji lub po zabutelkowaniu? Wiem, że sam będę mógł to ocenić ale to dopiero za jakieś 4-6 tygodni a mam jeszcze do nachmielenia ekstrakt ciemny i nie chciałbym tak długo czekać Zastanawiam się czy chmielić go podobnie czy jednak jakoś to zmodyfikować. Z góry dzięki za podpowiedzi i opinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Moje pytanie jest takie: czy z czasem zapach ma tendencję do słabnięcia i ułożenia się np. w trakcie fermentacji lub po zabutelkowaniu? Tak, nawet po czasie wyda Ci się że prawie zniknął... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Jak na mój gust będzie całkiem porządnie nachmielone Ja na Twoim miejscu na pierwszą próbę dałbym Marynki 20g na 60min , i po 10g Lubelskiego na 15 i 0 min - możesz spróbować tak z tym ciemnym ekstraktem - będziesz miał porównanie i wiedział na przyszłość co i jak Ci smakuje Ja całego chmielu z warki dla przykładu nie wyciągam w ogóle aż do końca burzliwej Zauważyłem że piwowarzy to dzielą się mówiąc kolokwialnie na takich co to lubią chmielić porządnie i takich którzy uwielbiają np. IPA czyli chmielu nigdy za dużo! Ogólnie to zapach i smak chmielu z czasem w butelce się zmniejsza/układa. Jak próbowałem swojej pierwszej mocno nachmielonej przefermentowanej warki to byłem przerażony goryczką - pomyślałem że będzie nie do wypicia... miesiąc później piłem z ukontentowaniem porządnie chmielone smaczne piwko spokojny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 25g Marynki to jest zdecydowanie za mało. Ładna goryczka pojawia się przy 50g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Po pierwsze nie istnieje coś takiego jak "za dużo chmielu" Po drugie tak, z czasem goryczka się układa, a aromat chmielu słabnie, mocno słabnie. W moich zapiskach masz opis warki #3, w której chmieliłem ekstrakt Mister Sladka. Najlepsze było po 3-4 tygodniach od zabutelkowania, obecnie aromat chmielu jest słabo wyczuwalny, spokojnie mogłem sypnąć go więcej. Po trzecie podanie zawartości alfa-kwasów i formy (szyszka, granulat) chmielu pomoże w ocenie czy to dużo, czy mało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spokojny Opublikowano 21 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Granulat. Zbiór 2012r. Marynka alfakwasy 8,5% Lubelski alfakwasy 3,8% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Ja tam się nie znam ale gdzieś na forum czytałem że nie ma czegoś takiego jak przechmielone piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek80 Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Powyżej 120 IBU jest niewyczuwalne, więc przechmielić nie można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Powyżej 120 IBU jest niewyczuwalne Nie da się nachmielić powyżej 120 IBU, bo nie więcej alfa-kwasów już się nie rozpuści w brzeczce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (edytowane) Zrobiłem tak: -ekstrakt słodowy jasny Bruntal, -glukoza, -łączna objętość 20 litrów, -Marynka 25g przez 60 minut, -Lubelski 25g na ostatnie 20 minut, -Lubelski 25g na ostatnie 7 minut, -Safale US-05 (z racji braku chłodnego miejsca na fermentację). Praktycznie to samo planuję na dzień jutrzejszy, z tą różnicą, że mam ekstrakt WES. Ile dałeś tego ekstraktu i glukozy oraz jakie BLG Ci wyszło? To był ekstrakt suchy czy płynny? Edytowane 21 Marca 2013 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spokojny Opublikowano 21 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (edytowane) Praktycznie to samo planuję na dzień jutrzejszy, z tą różnicą, że mam ekstrakt WES. Ile dałeś tego ekstraktu i glukozy oraz jakie BLG Ci wyszło? To był ekstrakt suchy czy płynny? Trochę się boję przyznać W związku z tym, że wcześniej działałem z tzw. puchą (brew kitem) i robiłem: pucha + 1kg cukru to teraz postanowilem pójść wg schematu i dałem: ekstrakt płynny 1,7kg + glukoza 1,5kg licząc na to, że da mi to czystszą formę tzn. bez bimbrowych posmaków itp. A teraz najgorsze... nie mierzyłem BLG. Wiem, że trzeba mierzyć na początku a potem pod koniec, żeby ocenić czy burzliwa się zakończyła itd. ale tego nie robię. Chyba dlatego, że na codzień z racji zawodu muszę wszystko przeliczać co do miligrama i przy robieniu piwa chcę się poczuć artystą - nie znajduje nic więcej na swoje usprawiedliwienie Edytowane 21 Marca 2013 przez spokojny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Von Lurtz Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Praktycznie to samo planuję na dzień jutrzejszy, z tą różnicą, że mam ekstrakt WES. Ile dałeś tego ekstraktu i glukozy oraz jakie BLG Ci wyszło? To był ekstrakt suchy czy płynny? Jak masz możliwość możesz też użyć zamiast glukozy 2 ekstraktów jak Wes-owy to pewnie masz 1,7 kg więc w sam raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (edytowane) Praktycznie to samo planuję na dzień jutrzejszy, z tą różnicą, że mam ekstrakt WES. Ile dałeś tego ekstraktu i glukozy oraz jakie BLG Ci wyszło? To był ekstrakt suchy czy płynny? Jak masz możliwość możesz też użyć zamiast glukozy 2 ekstraktów jak Wes-owy to pewnie masz 1,7 kg więc w sam raz Mam nawet więcej, bo 12,5kg tego ekstraktu http://www.piwo.org/...ktow-slodowych/ . Dopytuję kolegę, bo mam też trochę ekstraktu w proszku i glukozy i chcę to gdzieś w przyszłości wykorzystać. Przy okazji dopytam o chmielenie. spokojny, czy zakładając ilości chmielu brałeś pod uwagę mniejszą jego ektraktywność w zagęszczonej brzeczce? Piszą o tym w tym arcie http://pspd.org.pl/u...iosna-11-14.pdf i wspomina kolega kosimazaki w tym wątku http://www.piwo.org/...wes-chmielenie/ . Czy ktoś obeznany w temacie może wyjaśnić dlaczego tak się dzieje? Edytowane 22 Marca 2013 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Von Lurtz Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 No to pole manewru masz dość spore jeżeli chodzi o ekstrakt, mógłbyś pokombinować z ekstraktami specjalnymi:) A co do chmielu to niestety ale nie pomogę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 No to pole manewru masz dość spore jeżeli chodzi o ekstrakt, mógłbyś pokombinować z ekstraktami specjalnymi:) Będę się bawił, ale ze słodami specjalnymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Mam nawet więcej, bo 12,5kg tego słodu http://www.piwo.org/...ktow-slodowych/ . 1) nie słodu tylko ekstraktu słodowego czy zakładając ilości chmielu brałeś pod uwagę mniejszą jego ektraktywność w zagęszczonej brzeczce? 2) ekstraktywność to cecha słodu, nie chmielu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 (edytowane) Mam nawet więcej, bo 12,5kg tego słodu http://www.piwo.org/...ktow-slodowych/ . 1) nie słodu tylko ekstraktu słodowego Wiesz co, pisałem to dość późno, po kilku nadmiarowych godzinach pracy, stąd ten oczywisty błąd . Już poprawione. czy zakładając ilości chmielu brałeś pod uwagę mniejszą jego ektraktywność w zagęszczonej brzeczce? 2) ekstraktywność to cecha słodu, nie chmielu Tutaj prawdopodobnie się źle wyraziłem. Chodziło mi o fakt mniejszej wydajności chmielenia zagęszczonej brzeczki. Za Piwowarem: Na intensywność nachmielenia wpływa też objętość garnka, w którym gotujemy piwo. Jeśli planujemy 20l piwa, ale z powodu małego garnka gotujemy tylko 6-8 l roztworu, to powinniśmy zwiększyć dawkę chmielu o mniej więcej 10% lub liczyć się z mniej intensywną goryczką. Chciałem się dowiedzieć z czego to wynika. Edytowane 22 Marca 2013 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Mniejsza ilość wody, tyle samo cukru, więc większa gęstość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 2) ekstraktywność to cecha słodu, nie chmielu To jak się otrzymuje ekstrakt chmielowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 (edytowane) 2) ekstraktywność to cecha słodu, nie chmielu To jak się otrzymuje ekstrakt chmielowy? Wydaje mi się, że ekstraktywność faktycznie ma szersze znaczenie i odnosić się może także do chmielu (i innych składników, z których robi się ekstrakt - choćby pomidorów ), ale nie chciałem polemizować. Edytowane 22 Marca 2013 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 Użytkownik stachu68 dnia 22 marzec 2013 - 08:08 napisał 2) ekstraktywność to cecha słodu, nie chmielu To jak się otrzymuje ekstrakt chmielowy? podobno poprzez ekstrakcję nadkrytyczną za pomocą CO2 cokolwiek to znaczy bo się nie znam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spokojny Opublikowano 22 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 (edytowane) Przy okazji dopytam o chmielenie. spokojny, czy zakładając ilości chmielu brałeś pod uwagę mniejszą jego ektraktywność w zagęszczonej brzeczce? Piszą o tym w tym arcie http://pspd.org.pl/u...iosna-11-14.pdf i wspomina kolega kosimazaki w tym wątku http://www.piwo.org/...wes-chmielenie/ . Czy ktoś obeznany w temacie może wyjaśnić dlaczego tak się dzieje? Mniejsza ilość wody, tyle samo cukru, więc większa gęstość. W sumie to nie liczyłem czy akurat 10% więcej ale wziąłem to pod uwagę. Tzn. jak wspominałem na mocnej goryczce zależało mi mniej niż na smaku i zapachu chmielowym i stąd ten mój pomysł na 2 x większą ilość aromatycznego niż Marynki. Jeśli chodzi o glukozę to dodałem ją po nachmieleniu rozpuszczonego w 9 litrach ekstraktu. Wyglądało to tak, że zakończyłem gotowanie, odłowiłem woreczki z chmielem, i dopiero wtedy wsypalem glukozę a następnie dodałem zimnej wody. Zaciekawił mnie opis chmielenia, że ostatnie 20min-0min daje smak a 10-0 zapach i tym postanowilem się pobawić i na tym skoncentrować. Natrafiłem też na wzmiankę o ostatnim etapie chmielenia w tzw. punkcie 0 i że daje to bardziej chmielowo trawiasty zapach - może następnym razem to wypróbuję. Nie mogę się teraz wypowiadać co do efektów bo to moje pierwsze chmielenie i sam bardziej się czuję w roli przyjmującego porady niż wydajacego opinie. I w ogóle to sam jestem ciekaw czy to co zrobiłem to kwalifikuje się jako jakiś konkretny styl piwny Edytowane 22 Marca 2013 przez spokojny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 22 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2013 (edytowane) Właśnie nastawiłem kolejne piwo. Tym razem, tak jak Ty, nachmieliłem ekstrakt. Ja obrałem inną strategię, tzn. nachmieliłem nazwijmy to bazowo, czyli 30gr./30gr. w czasie 60min./15min. i to będę traktował jako punkt wyjścia przy następnych warkach. Jak filtrowałeś po chmieleniu? Ja założyłem siatkę muślinową na zwykłe sitko (takie, jak w załączniku) i przelałem przez nie nachmieloną brzeczkę. Sposób muszę uznać za skuteczny, gdyż większość pozostałości po chmieleniu została na jednej z dwóch warstw siatki. Mam jednak pytanie, bo nie wiem, czy zrobiłem dobrze, źle, czy neutralnie. Odfiltrowane chmieliny miały bardzo ładny zapach. Zrobiło mi się ich szkoda (tzn. szkoda wyrzucać), a że przy pracy spożyłem po sztuce obu swoich piwek z brewkitów, które wyszły jednak dosyć mocne, to wpadłem na szatański pomysł . Zagotowałem sobie wodę w czajniku i przelałem ten wrzątek przez odfiltrowane chmieliny wprost do fermentora, w którym znajdowała się przefiltrowana brzeczka. Zrobiłem to tuż po filtrowaniu, a przed chłodzeniem. Czy ten pomysł może wpłynąć negatywnie na efekt końcowy? Edytowane 4 Kwietnia 2013 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spokojny Opublikowano 24 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Jak filtrowałeś po chmieleniu? Ja gotowałem granulat chmielowy właśnie w woreczkach muślinowych. Z braku kulek szklanych czy kamieni obciążyłem zwykłą łyżką o gładkich brzegach, żeby nie podziurawić worka. Wydawało mi się, że po takim chmieleniu w brzeczce było niezbyt dużo farfocli więc nie filtrowałem wcale. Licze też na to, że to co się przedostało osiądzie na dnie fermentatora razem z drożdżami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biotit Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Ja filtruję w fermentatorze z oplotem, szybko i sprawnie. Końcówkę z "Wirphulem" przelewam przez sito z ręcznikiem papierowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się