Skocz do zawartości

villeh

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez villeh

  1. Nie, nie przeszkadza, jeśli zdjęcia są takiego poziomu jak Twojego, fajną typografię zrobiłeś, może coś też podziałam w stylu takiego kolażu :). No i co za świetny dizajn piwa - gdzie tu w Polsce takie! :D Dobre zdjęcia, chętnie bym Twoją opinię o moich usłyszał, bo widzę, że pierwszy-lepszy fotograf nie jesteś.

  2. Witajcie forumowicze,

     

     

    Ostatnio, jak przyczajona bestia w te zimne dni szukałem kreatywnego zajęcia. Popijając mojego Milk Stouta i czytając "Nostradamus zjadł mi chomika" wpadłem na tenże pomysł spędzenia aktywnie czasu. I tak sobie popijam, patrze na kolekcje swoich butelek na półce... I jako bestia, uderzam! I strike!

     

    Mimo -10 na termometrze i krzyku "MATEEEUSZ, ZIMNO, WRACAJMY" nie poddałem się, mimo rozgniewanych Bogów (a raczej kobiety imieniem Klaudia) i poszliśmy sobie do lasu z aparatem, dobrym humorem. I pomysłami na kolejne dni. A co będę przełużał - chętnie poznawm Waszą opinię na temat naszych cykanek. Na facebooku:

     

    https://www.facebook.com/bankhead.p

     

     

    Z góry dziękuję za feedback.

     

     

    M.

  3. A ja pochwalę TB. Przez moje nieogarnięcie, jak odbierałem na miejscu, nie zobaczyłem, że drożdży mi nie zapakowali - a ja mówiłem, że wszystko się zgadza i sprawdzilem. Rzecz jasna, zrobiłem chyba ekscepcję dla słowa "sprawdziłem", bo jak się okazalo - nie sprawdziłem. Następnego dnia podjechałem i na słowo uwierzyli, że nie dali i nie kantuje nic.

     

    Problemu z kontaktem zero, często dzwonilem o 11-12 jak byłem w pracy. Fakt - umiejscowienie to żałoba, z Biskupina dojechać do nich po 16 (pracuję na Strzegomskim) i do domu - drmat, 18:30 najwcześniej jestem. Ale ogólnie polecam, można pogadać, doradzą - wszystko w porządku. Przynajmniej dla kogoś z Wrocławia.

  4. Panowie, szybka sprawa:

    To moja 5 warka. Dodawałem sobie zawsze drożdże przed snem, i rano już ładnie pracowało. Teraz dodałem o 3:30 ddrożdzę (6 godzin temu) i nic - żadnej piany, a na dnie fermentora jest wyraźna biała warstwa drożdży. Padły? Dodłem je jakoś przy ~33 stopni. Najpierw je w wodzie rozpuściłem, oczywiście.

     

    s-05

     

    Ogólnie nie ma mnie w domu i wszystkie informacje mam zdalnie: (jestwm na urlopie)

     

    Koniec końców zostawiłem te drożdże, bo ok 15 zaczynało się już coś dziać. Ogólnie nie ma mnie w domu i jakieś dziwne rzeczy się porobiły. Poprosiłem, aby brat mi zrobił zdjęcie tego, co się dzieje ok, 18:, wyglądało to tak:

     

    http://i.imgur.com/xrly4TP.jpg

     

    Cóż, piana ponoć jakaś była, i minęły 24 godziny, teraz mówi, że piana już się skończyła, nie ma nic w środku, lekkie bąbelki sobie po tafli jeszcze świrują ale ogólnie żadnych wielkich rzeczy. Na dodatek bailingometr jest wzięty przez znajomego i nie ma jak zmierzyć cukru, i teraz pytanie:

     

    Co się mogło stać? Zakaenie? Cały cukier poszedł? Powiedziałem, żeby wziął wysterylizowaną chochlę, wlał trochę piwa do naczynia, dodal cukru i zobaczył, czy coś się zacznie dziać. Z mojego poziomu wygląda to tak, jakby cały cukier przefermentował? Ale nei wiem jakim cudem - blg było około 16.... Dodawać kolejne drożde, bo tamte się mogły ubić częsciowo w takiej dużej temperaturze?

     

    Z góry dzięki za odpowiedź.

  5. Panowie, szybka sprawa:

    To moja 5 warka. Dodawałem sobie zawsze drożdże przed snem, i rano już ładnie pracowało. Teraz dodałem o 3:30 ddrożdzę (6 godzin temu) i nic - żadnej piany, a na dnie fermentora jest wyraźna biała warstwa drożdży. Padły? Dodłem je jakoś przy ~33 stopni. Najpierw je w wodzie rozpuściłem, oczywiście.

     

    s-05

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.