Skocz do zawartości

Brewheart

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brewheart

  1. Ja kupiłem stc-1000. Można kupić na Allegro albo taniej na aliexpres. Dorabia się gniazdko podłącza lodówkę i wszystko. Ten sterownik można podłączyć na raz do urządzenia chłodzącego i grzejącego. Można np jako grzejące wykorzystać maty do terrarium. Ma możliwość ustawienia temperatury, tzw delty i opóźnienia. Za ok 40pln ma się kontrolę temperatury.
  2. Można próbować piwa belgijskie (bez sprzętu). Ogólnie kontrola temperatury fermentacji jest na tyle kluczowa, że ja zainwestowałem w lodówkę + dorobiłem do niej sterownik. Cieszę się teraz pełną kontrolą temperatury fermentacji niezależnie od pogody. Z tymi komorami jestem sceptyczny, choć sam nie próbowałem. Powietrze chyba ogólnie słabo przewodzi ciepło. Jak nie miałem lodówki zrobiłem inaczej (prosto i jak się okazało skutecznie). Kupiłem kastę murarską (taka duża plastikowa miska). Wlewałem tam wodę i wstawiałem fermentor. Do wody w kaście obok fermentora szły dwie 1,5l butelki z lodem wymieniane co ok 12h. Pozwalało to utrzymać latem w garażu, gdzie miałem ok 22-24C, temperaturę fermentacji brzeczki na poziomie 18-19C (oczywiście można więcej/mniej butelek w zależności od potrzeb). Dało radę zrobić na sensownym poziomie każde piwo górnej fermentacji. I tanio
  3. Jak się boisz liczby pokoleń, możesz odbierać gęstwę do dwóch słoiczków. Wtedy masz za pierwszym razem 2 słoiczki drugiego pokolenia, itd (można teoretycznie 1,2,4,8 ... tylko nie wiem po co, bo stara gęstwa też jest słaba. Ja poprzestaje na dwóch na raz). Ostatnio właśnie tak staram się robić. Osobiście wykorzystałem raz szóste pokolenie (ja użyczyłem gęstwę koledze, potem z kolejnych pokoleń on mi). Nie zauważyłem negatywnego wpływu. Ważne aby gęstwa była dobrze przechowywana i nie za długo stała.
  4. Brewheart

    Brewheart

  5. Wg mnie pomysł o tyle dobry co i komplikujący życie Jeśli ktoś ma KEG to ma i butlę z gazem więc po co ta całą zabawa w refermentację w KEGu? Wg mnie szkoda czasu, pracy itd. Konia z rzędem temu kto rozróżni sposób nagazowania piwa (naturalne a z butli). Zgadzam się w 100%. Jakoś się zasugerowałem, że ANalfabeta chce przeprowadzić refermentację.
  6. Fajnie byłoby mieć keg cornelius. Dodać surowca do refermentacji i kontrolować czy się nagazuje drożdżami, które już tam są. Jak nie, to albo gazować w kegu z butli, albo dodać gęstwy.
  7. 8-10 stopni to jest temperatura fermentującego piwa, czy otoczenia? Jak przygotowałeś drożdże? W jakiej postaci zadałeś? Jaka była temperatura brzeczki przy zadaniu drożdży? Jaka ich ilość została zadana? Generalnie co do zasady (moim mało doświadczonym zdaniem). Na alkoholowość w piwie ma wpływ albo temperatura fermentacji, albo kondycja drożdży, albo ich ilość. Przy czym trzeba pamiętać, że temperatury podawane w specyfikacji, są to temperatury brzeczki, w której drożdże pracują. Ta temperatura może być o kilka stopni wyższa od temperatury otoczenia (proces fermentacji jest procesem egzotermicznym), szczególnie w mocnych piwach. Z tego co wiem, drożdże należy zadawać w dolnych zakresach temperatur podanych w specyfikacji (a nawet nieco poniżej, biorąc poprawkę na to, że fermentacja nam ogrzeje piwo), i podnosić stopniowo w miarę, jak fermentacja zwalnia (aby dofermentować piwo).
  8. Hejka, jestem Grzesiek. Chętnie korzystam od jakiegoś czasu z zasobów piwo.org, przyszedł czas na rejestrację i przywitanie. Do tej pory 12 warek. Ostatnio uzuskałem kontrolę nad temperaturą fermentacji (żona poprosiła o nowszą, lepszą lodówkę, więc ja zagospodarowałem starą). Planuję teraz warzyć częściej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.