Skocz do zawartości

TKF

Members
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • Imię
    mat

Ostatnie wizyty

776 wyświetleń profilu

Osiągnięcia TKF

  1. Cześć, Chciałem kupić zestaw z homebeer piwo ryżowe https://homebeer.pl/pl/p/Piwo-domowe-Jasne-Ryzowe-12Blg-zestaw-ze-slodow/124 I mam dwa pytania: -czy mogę rozważyć przejście na zacieranie jednotemperaturowe bez wielkiej straty dla jakości piwa? Jeżeli tak to w jaką temperaturę celować? -rozumiem że płatki owsiane wymagać będą kleikowania, ale ryżowe błyskawiczne mogę sypać prosto do zacieru?
  2. Cześć, Po 10 warkach z ekstraktów zabieram się za zacieranie, kupiłem zestaw surowców na portera, w skład wchodzą: - Strzegom słód pale ale - 2,5 kg - Strzegom słód monachijski II - 1 kg - Strzegom słód karmelowy 30 - 0,25 kg - Strzegom słód karmelowy 300 - 0,25 kg - Weyermann słód caraaroma - 0,2 kg - Strzegom słód prażony - 50g - Strzegom słód barwiący - 50g - Chmiel lubelski - 30g - Chmiel marynka - 15g natomiast instrukcja rozróżnia słody na jasne i ciemne: - 20l wody podgrzewamy do temperatury 55°C - wsypujemy słody (tylko jasne), - przez pierwsze 10 min. utrzymujemy zacier w temperaturze 52oC, - następnie przez 50 min. utrzymujemy zacier w temperaturze 62oC, - następnie przez 10 min. utrzymujemy zacier w temperaturze 72oC (wsypujemy słody ciemne), - podgrzanie do 78-80oC, - wysładzanie w 12-15l wody o temperaturze 75oC. Moje pytanie jest następujące - które spośród słodów mam zaliczyć jako ciemne i dlaczego? Otrzymałem: -paczka słodu pale ale -dwie paczki opisane PB pełne słodu "jasnego", zapewne miks pomniejszych słodów z zestawu -jedna paczka słodu brązowego, zapewne miks prażonego i barwiącego Rozumiem że tylko ta ostatnia paczka liczy się jako ciemny, i ją wrzucam osobno - ale dlaczego? Nie pytam nawet o samo warzenie tego zestawu tylko edukacje pod samodzielne receptury - jaki parametr się dla mnie liczy w decyzji o zacieraniu, czy chodzi tu o to który słód był prażony a więc jest jak rozumiem nieaktywny enzymatycznie z powodu obróbki cieplnej? Dlaczego takie słody należy wrzucać dopiero w ostatnim etapie?
  3. Akurat zależy mi tym razem na mocno doprawionym piwie - oczywiście w granicach rozsądku. A jak z tą przyprawą do piernika, warto dodawać? Bo widzę że AGR nie wymieniłeś jej w swojej recepturze
  4. Tak z ciekawości i bez złośliwości - jaki jest cel rozcieńczania piwa już po fermentacji? Bo przed rozumiem, że brak gara czy coś, ale po? Robisz warki większe niż pojemność fermentora, czy jak?
  5. Anyzu nie dodam w ogole (dzieki za notke o haribo, nie cierpie ich). Wiec co z wanilia w takim wypadku?
  6. A jaki by był efekt gdyby 1-2 laski wanilii dodać podczas chmielenia jak inne przyprawy?
  7. Ok, a wiec odpowiem sobie sam na podstawie w/w tematów: 1. Przyprawy (posługując się twoją recepturą z modyfikacją): Cynamon - dwa kawałki zmielone ręcznie, łyżeczka gałki muszkatołowej, 12 goździków i 1 łyżeczka przyprawy do piernika, 1 laska wanilii. na ostatnie 5' chmielenia 2. Drożdże US-05, bo nie chcę żeby zeszło za nisko 3. Chmielenie: 60' Marynka granulat 20 g 30' Marynka granulat 20 g 4. Ekstrakty: 2x 1,7kg WES ciemny Czy coś takiego "zrobi robotę"?
  8. Witam, chciałem zabrać się za moje pierwsze piwo ciemne. Na koncie mam obecnie 7 warek, warzę z ekstraktów samodzielnie chmieląc. Teraz chciałem ruszyć z piwkiem świątecznym, widzi mi się ono następująco: ciemny ekstrakt, do tego dodać wanilię, cynamon, goździki, może odrobinę czerwonego pieprzu? Pytania mam następujące: 1. Czy coś dodać do w/w przypraw? 2. W jakich ilościach (na 20l nastawu) je dodać, i w jakiej formie? Bazując na doświadczeniach z piwem herbacianym myślę o dodaniu w stylu chmielenia na zimno 3. Jakie chmielenie dla takiego piwa? 4. Jakie suche drożdże najlepiej do łagodnego ciemnego piwa?
  9. Ja robiłem podobnie jak piszesz mając około 7 litrowy gar. Robiłem najpierw "pół porcji" (ekstraktu plus chmielu), potem drugie pół, i całość dopełniałem do oczekiwanego stężenia zimną wodą źródlaną z butelek 5l. Plus jest tego taki (jak nie masz chłodnicy) że dolewając zimnej wody (z lodówki najlepiej) szybko zbijesz temperaturę. Minus jest taki, że niby chmielu powinno się dać nieco więcej ze względu na wyższą gęstość, ale obecnie robię w dużym garze, i różnicy nie widzę. Wydaje mi się, że problem by był przy piwach o dużym stężeniu początkowym, gdzie faktycznie mogłaby być duża gęstość przy takim "koncentracie" EDIT: ale jeżeli mówisz o nachmieleniu wody, i dolaniu tego do ekstraktu to szczerze mówiąc nie brzmi to dobrze...
  10. Też miałem w wielu butelkach efekt skraplania, i chyba nie jest to nic złego. Pewnie zależy od warunków w jakich piwo jest butelkowane (wilgotność powietrza) oraz samego przechowywania
  11. Opiszę jak ja zrobiłem swoje piwo z herbatą. Najpierw był wybór - wlewać esencję, wrzucić herbatę podczas chmielenia, czy macerować? Wybrałem opcję trzecią, czyli zwyczajne wrzucenie herbaty do fermentora na określony czas przed butelkowaniem. Jaki czas? Przeprowadziłem doświadczenie - kilka szklanek wody w temp pokojowej, do nich nieco herbaty - i próbujemy po różnych czasach maceracji - wybieramy najlepszy dla nas aromat. U mnie było to 12h. A więc mam plan - wrzucę na dokładnie 12h przed butelkowaniem 45g/20l (nie pamiętam skąd wyliczyłem ilość) herbaty zielonej z mango. Była to porządna herbata z herbat świata - duże liście, spore kawałki mango. Pozostała kwestia sterylności. Pojawiło się wiele pomysłów - ultrafiolet, lampa kwarcowa, nawet zaparzenie - ponieważ można macerować już parzoną herbatę licząc się ze spadkiem wydajności i zmianą aromatów (a herbata tania nie była, butelkowanie się zbliżało i czasu na nowe doświadczenia z aromatem nie było). Wybrałem prażenie. Wziąłem duży kawałek folii aluminiowej, i luźno rozsypałem herbatę - żeby nie tworzyła kopczyków itd. Całość na 5 minut wstawiłem do rozgrzanego do 70 stopni piekarnika (PROTIP: nie włączać termoobiegu). 70 stopni jest to temperatura wyższa niż zwyczajowa temperatura pasteryzacji, a 5 minut grzania luźno rozsypanej herbaty w moim odczuciu powinno "robić robotę". Następnie od razu całość wsypałem do fermentora, po 12h zdekantowałem do drugiego celem rozlewu. W efekcie uzyskałem super aromatyczne piwo, które najmilej wspominam. Teraz o problemach: *Ważne jest dokładne odmierzenie czasu maceracji, każda godzina zmienia aromat. Ja musiałem wstać o 6 rano żeby zadać herbatę, i wyrobić się przed spaniem z butelkowaniem °Ciężko się dekantuje z pływającą herbatą. Ktoś pisał że unosi się na powierzchni - niestety u mnie pływała w całej objętości *Używając czystej herbaty bez owoców użyłbym około 10g więcej (na 20l)
  12. A co powiecie na taki sposób "zowocowienia" piwa - przez całość chmielenia (bo chyba kompot gotuje się około godziny? Jak nie to odpowiednio krócej) w garze trzymać świeże owoce, i niejako zrobić z tego a'la kompot? Wydaje mi się, że nie byłby to tak intensywny smak jak przy dolaniu syropu, ale myślę że mógłby być fajny aromat
  13. TKF

    piwo z zieloną herbatą

    Dobra, spróbuję te 12h
  14. TKF

    piwo z zieloną herbatą

    To jest herbata zielona gunpowder z suszonym mango (lekki aromat)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.