Skocz do zawartości

omarcino

Members
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez omarcino

  1. Starter i brzeczka przed zadaniem drożdży -pomiar  pirometrem jest ok ( z biedry około pół roku temu zakupiony), ale o pomiarze temp. zacierania nie może być mowy pirometrem. Kiedyś mierzyłem brzęczkę na powierzchni i bok gara podczas zacierania( tadar 50 l.) w życiu nie zgadniesz jaka jest temp. zacieru . Temperatura garnka nawet o 20 °C była zaniżona , a temperatura powierzchni brzęczki minimum 7-10 °C niżej , niż pomiar termometrem zanurzeniowym ( mam 3 różne z czego dwa pokazują to samo :)  ).

  2. Siemka!

    Najsampierw :) pozdrowienia dla Patryka.

    Zakupiłem rzeczony śrutownik w piątek ( 9.09.2016) , dzisiaj ześrutowałem 7,6 kg słodu na koźlaka i jestem bardzo zadowolony. Wkrętarka 12v 350 obr/min, śrutowałem maksymalnie drobno (może 0,5 mm ) . Nie napisze ile trwało samo śrutowanie ( bo nie patrzyłem na zegarek , ważę porcje - śrutuje następnie ważę następny słód i ten śrutuję i tak dalej ) , ale w ciągu 15 min miałem zważone i ześrutowane. W pojemniku na śrutę pięknie połamane ziarna , łuska połówki .Warzę piwo od 2 lat ( 50 warek z zacieraniem) . Najpierw kupowałem ześrutowany słód , a od około 35 warek używałem śrutownika z Biowinu i różnica jest przeogromna. Na Biowinie najpierw śrutowanie potem sprzątanie ( tak pylił) w niewielkim stopniu pylenie można było ograniczyć poprzez stosowanie rękawów z foliowych , lub założenie na żarno nogawki odciętej od starych spodni , ale i tak się sypało jak nie tędy to tamtędy :) , Ci co mają wiedzą o czym piszę. Dla  śrutownika "Patryk"a zakupiłem sklejkę osadziłem go jak trzeba ( na dwie śrubki dołączone do śrutownika  ) i pyli , ale do wiadra , a nie na kuchnię. Na Biowinie wkrętarka potrafiła się zagrzać (wiertarka spalić  :(  ) ,natomiast na "Patryk"u była lekko ciepła ( śrutowałem maksymalnie drobno). Jestem po wysładzaniu w/w koźlaka ( kibel wężyk) i mogę potwierdzić pozytywne opinie Kolegów Piwowarów , że sprzęt wart każdej wydanej na niego  złotówki , a może i więcej. Potwierdzam również to co pisze Patryk , cena jaką zapłaciłem po podwyżce na OLX to 300 zł. Prześledziłem wątek i wiem ,że niektórym Kolegom przeszkadza mały zasyp na słód , dla mnie jest to do przełknięcia tym bardziej , że do Biowinu wchodziło 0,8 kg i do Porketa pewnie też. Podsumowując  git malina śrutownik .

    Pozdrawiam i samych udanych warek życzę  .

  3. Jeżeli stoi w 24 st. to powinno już pracować , ale nie wiadomo jakie drożdże dali do brewkita. Zakładam ,że pracujesz do 22 , w domu będziesz pół godz. później. Potem uwodnienie drożdży kolejne 30 min , jeżeli po powrocie nie będzie śladu fermentacji to zadawaj nowe.

    Tak górniaki.

     

     

    Wysłane z mojego INFINITY_II_S przy użyciu Tapatalka

  4. Polecam korzystanie z jednego z programów beersmith , brewtarget ,będziesz mógł się zorientować jak zmieni się kolor wprowadzając nowe słody do przepisu , lub zmieniając proporcje słodów. Pewnie jest więcej programów , ja używałem tylko tych. Pierwszy jest za hajs :)  , a drugi darmowy.

  5.  

     

    Witam.

     

    Wybaczcie mi lamerskie pytanie.

    Mam Grifo Heavy Duty, i po kilku ostatnich warkach zaczęła piszczeć i ciężej chodzić.

     

    Jak, w jakim miejscu ją smarujecie ?

    Pytanie gdzie taki smar nałozyć - psiknąć go gdzieś w okolice tej przekładni, która przekłada ruchy obrotowego ramienia na ruch posuwisty tej czesci która kapsluje ?

     

    Z dostępem do tamtego miejsca generalnie jest słabo .

    Macie jakieś sprawdzone rozwiązanie ?

    Olej roślinny , taki jakiego w domu do smażenia się używa, posmaruj element z ząbkami i kilka razy przejedz góra - dół. Jak już przestanie piszczeć wytrzyj nadmiar oleju. Operacje należy przeprowadzać jak zacznie piszczeć , albo co 12 warek. 

     

    Nie smaruje się mechanizmów olejem roślinnym. Olej roślinny lub inaczej spożywczy jak nazwa wskazuje jest do spożywania. I każdy technik Ci to powie. 

    Użyj WD-40, ewentualnie jakiegoś smaru do przekładni ;)

     

    Zawsze smaruje olejem rzepakowym i działa, a wd-40 to nie smar tylko penetrator , nie służy do smarowania. Można przesmarować jakimś preparatem z teflonem np.TEFLEX SMAR P.T.F.E , ale nie każdy poleci do sklepu po smar z teflonem 100 ml za 15 zeta , a olej do smażenia w domu ma każdy. Nazwanie mechanizmu w grifo HD przekładnią to nadużycie . :facepalm:

  6. A fermentor to kolega ma jaki duży? Te 25-27 to max w fermentorze 33 l.A jeżeli kolega ma 2 fermentory to może wysładzać najpierw do gara , później jak już więcej nie wejdzie to do fermentora. Następnie tak sobie to pomieszać aby otrzymać zakładane plato w obu fermentorach i dziś zagotować i chmielić jedno piwo , a jutro drugie.

    Brzeczka przed gotowaniem może stać ,aż nie skiśnie.  :facepalm:

  7. Witam.

     

    Wybaczcie mi lamerskie pytanie.

    Mam Grifo Heavy Duty, i po kilku ostatnich warkach zaczęła piszczeć i ciężej chodzić.

     

    Jak, w jakim miejscu ją smarujecie ?

    Pytanie gdzie taki smar nałozyć - psiknąć go gdzieś w okolice tej przekładni, która przekłada ruchy obrotowego ramienia na ruch posuwisty tej czesci która kapsluje ?

     

    Z dostępem do tamtego miejsca generalnie jest słabo .

    Macie jakieś sprawdzone rozwiązanie ?

    Olej roślinny , taki jakiego w domu do smażenia się używa, posmaruj element z ząbkami i kilka razy przejedz góra - dół. Jak już przestanie piszczeć wytrzyj nadmiar oleju. Operacje należy przeprowadzać jak zacznie piszczeć , albo co 12 warek. 

  8. Mój weizenbock po 3 tygodniach leżakowania przy pierwszej kontroli nagazowania wybił mnie z butów XD . Jedno z najsmaczniejszych piw jakie popełniłem ( 28 warek w tym sezonie i 22 w poprzednim). Teraz po 2 miesiącach smakuje równie dobrze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.