Ja w marcu popełniłem coś takiego
Blond Ale 10,5 BLG zeszło do 3,5 BLG po fermentacji. Zasyp: 4 kg Słód pilzneński 0,5 kg Słód pszeniczny 0,5 kg Słód wiedeński Zacieranie : 68°C-60 min Wygrzew Chmielenie: 90 min 40 g Lubelski 30 min 15 g Lubelski 10 min 15 g Lubelski Dodatki: 0,5 kg Świerzych jabłek razem z ostatnią porcją chmielu Drożdże US-05 Dodatkowo po bużliwej dodałem 0,25 kg suszonych jabłek na tydzień do jednego fermentora, jabłczenie na zimno Emotikon tongue no i poszło 30g Lubelskiego na zimno. A jako, że mam dwa fermentory 22L to miałem rozlane do każdego po 13,5L. Do jednego poszły jabłka i chmiel do drugiego tylko chmiel.
Opinie znajomych i moja że ciekawe czuć jabłka, plus lekka kwaskowatość, a że 10 BLG to nieco wodniste. Poniżej zdjęcie.
Dodatkowo wysłałem je do bimbelt i oto jego opinia :
Bez jabłka na cichą
- piwo bardzo klarowne o słomkowym kolorze - czuć jabłko w aromacie, ale jakieś takie dziwne, jak suszone, nieco mdłe - w smaku lekkie, rześkie, lekko kwaskowe, owocowe, czuć także jabłka - sumarycznie ciekawe, choć nieco wodniste - co ciekawe praktycznie brak goryczki w tym piwie; tak miało być?
z jabłkiem na cichą - piwo wyraźnie opalizujące, kolor blizniaczo podobny - aromat takze podobny, ale bardziej intensywny; - oprócz jabłek czuję marchewkę; nie dodawałeś tam czasem soku jabłko-marchew? Emotikon wink - podobnie jak w poprzednim aromat jest nieco mdły - bardziej kwaskowe w smaku - podobne do pierwszego, ale więcej aromatu i bardziej kwaskowe
Eksperyment ciekawy. Podoba mi się, że jabłka są tylko dodatkiem, ale ciągle czuć, że to jest piwo. Zawiódł nieco aromat. W ciemno powiedziałbym, że ta mdła nuta, to aldehyd octowy, ale jako, że dodałeś jabłka, to nie wiem czy to nie od nich. W każdym razie spodziewałem się czegoś więcej.