Zostawiłem wspomnianego juz rauchbocka a zabrałem Rye IPA od MATKUSA-a
Tez od razu zaspokoiłem swoja ciekawosc
Zacznijmy od butelki: zapach kwiatowy, owocowy. Po przelaniu do szkła piana obfita, drobnopecherzykowa, swietnie oblepia szkło. Piwo klarowne o ciemno bursztynowej barwie wchodzacej w brąz. Goryczka w stylu, intensywna, długa. Aromat tej takiej białej skórki cytrynowej. Tekstura gładka, śliska, tresciwe. To moje pierwsze żytnie dlatego nie moge wiele powiedziec w tej częsci ( musze się przyzwyczaic do tego efektu). Pije sie długo 120 IBU i kleistośc stylu robi swoje. Ostatecznie piwo bardzo dobre. Dalszych udanych warek