U mnie FD jest tak jak czerwona linia. Zawór jest jak najniżej, ale już na pionowej ściance kega. Od zaworu idzie poziomo rurka (na wcisk), nad środkiem FD kolanko i pionowo w dół przez otwór w FD opiera się na dnie kega. Działa nadspodziewanie dobrze i pod warunkiem, że korzystamy z węża założonego na kruciec, a keg jest powyżej jego zakończenia. W kegu zostaje ledwo pół szklanki cieczy. Spustu od dołu nie robiłem, bo chciałem mieć możliwość korzystania z kega również z podgrzewaniem zewnętrznym od dołu. Poza tym nie spawałem tylko skręcałem wyszystko, więc spust od dołu nie pozwoliłby zlać wszystkiego (wystawałby ponad dno)