Witam szanownych forumowiczów-piwowarów !
Po kilku tygodniach intensywnego czytania o tym, co macie do powiedzenia teraz i ja postanowiłem podzielić się moim doświadczeniem.
Po 8 warek z brewkitów przyszedł czas na zacieranie. A ponieważ mam dostęp do taniego słodu w ziarnie, jakiś młynek okazał się koniecznością. Po zapoznaniu się z Waszymi uwagami poszukałem na allegro i znalazłem (oraz nabyłem) niemiecki młynek GALA GG 120 (gdyby link do aukcji nie był już aktywny, poszukaj po tym modelu).
http://www.allegro.pl/item725786596_promocja_zarnowy_mlynek_do_kawy_gala_gg120_okazj.html
Dzisiaj rano został mi on dostarczony. Oczywiście nie byłem w stanie czekać do kolejnej warki, więc go przetestowałem na 2 posiadanych obecnie słodach: caraaroma i melanoid. Oto wyniki, wykonane na najgrubszym ustawieniu żaren (regulacje jest płynna poprzez dokręcanie całego podajnika kawy).
Ogólne moje pierwsze wrażenia:
- jest mniejszy niż się wydaje ze zdjęcia (25 cm wysokości)
- trochę głośny (silnik wysokoobrotowy)
- pojemność pojemnika dostawczego - max 300 g ziarna, odbiorczego - max 150 g śruty
- trochę pyli na zewnątrz wokół pojemnika odbiorczego
- duża wydajność (300 g ziarna mieli w ok. 1 min)
- maksymalny czas pracy (wg instrukcji) - 3 min, po czym wymagana jest przerwa 30 min na ostudzenie silnika
- posiada wyłącznik czasowy, wyskalowany w ilości filiżanek kawy
- i najważniejsze - ziarnistość śruty jest chyba odpowiednia, chociaż praktyka oceni to za tydzień
Wg mnie za tę kasę był to dobry zakup.