Przede wszystkim wielkie dzięki za dokładny materiał Daniel. Dzięki Tobie po 3 latach warzenia zdecydowałem się na poważniejszą zabawę drożdżami.
Mam również nadzieję, że jest to temat zawsze aktualny i nie jest wielkim błędem odgrzebywanie tego tematu po prawie roku nieaktywności.
Do rzeczy... Planuję kupić szybkowar głównie do sterylizacji. Niestety mało który producent podaje jakiekolwiek parametry techniczne, więc napisałem do jednego producenta zapytanie jakie maksymalne ciśnienie jest w stanie wytworzyć taki szybkowar. Odpowiedź:
No i tutaj zaczynają się wątpliwości:
1) Określenie "ciśnienie gotowania" nie jest zbyt dokładne i chyba chodzi o "nadwyżkę ciśnienia gotowania" (ponad ciśnienie atmosferyczne?) w przeciwnym razie oznaczałoby to, że w 1 przypadku (pracy w 0,6 bara) szybkowar wytwarza podciśnienie. Ktoś może to potwierdzić/nakierować na prawdę?
2) O ile 0,6 bara to rzeczywiście 60 kPa tak z drugim przeliczeniem nie mogę się zgodzić - 1 bar to 100 kPa, a nie jak jest w instrukcji 178 kPa. Być może w drugim trybie działają jednocześnie dwa zawory, ale wtedy nadal 0,6 bara + 1 bar to 160 kPa - skąd się wzięło brakujące 18 kPa?
Te pytania wysłałem do producenta i dostałem odpowiedź, że osoba techniczna jest na urlopie i będę musiał poczekać na odpowiedzi - może ktoś na tym forum się orientuje bardziej?
3) Kolejna wątpliwość jest taka, że podczas użytkowania szybkowarów nie można podejrzeć ciśnienia efektywnego panującego w środku* bo nie ma żadnego manometru. Zakładając, że szybkowar od nowości jest w stanie wytworzyć ciśnienie 178 kPa jak sprawa wygląda po jakimś czasie użytkowania - czy szybkowar się jakoś "zużywa i ciśnienie robocze spada? Jeżeli tak to da się to jakoś kontrolować?
*Podczas podróży po internecie zgłębiającej wiedzę w tym temacie natknąłem się na forum ludzi uprawiających hodowlę niezbyt legalnych grzybków z instrukcją jak zamontować manometr w szybkowarze i zwiększyć ciśnienie robocze. Ze względu na specyfikę tegoż forum wolałbym jednak nie polegać na informacjach tam zawartych.