cześć, dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
W miniony weekend poczyniłem Earl Grey IPA (24L 15BLG) z dodatkiem wystudzonego Earl Grey ok 2L dodanego przy chłodzeniu brzeczki na podstawie Mad Fermentationist. Dobrze, że trafiłem na ten temat - teraz jestem przekonany żeby dodać kolejną dawkę samych liści przed butelkowaniem na cichą, w zależności od intensywności będzie to 200-300g.
Napiszę jak wrażenia po weekendzie.
pogo, dobrze smakuje ten twój śmierdzielek? może zapach powodują jakieś bakterie które giną po wychłodzeniu piwa.