Karol Dembiński

Cześć wszystkim, wpadłem na genialny pomysł na kadź fermentacyjną: lodówka samochodowa 12V 30l w tym umieścić worek plastikowy/folię przeznaczoną do kontaktu z żywnością jak w koszu na śmieci. W pokrywie fermentora będącego agregatem wywiercić otwory na rurkę fermentacyjną, czujnik temperatury i regulator (datasheet w załączniku) Wszystko uszczelnić ciepłym klejem. Co sądzicie? rtsz-3_2.pdf

Zaraz, zaraz. Im nisza temperatura fermentacji tym więcej goździka. Im wyższa tym więcej bananów. Prawda? Czy odwrotnie.

Kiedy już skończy się fermentacja, to zostanie mi gęstwa i 1/3 torebki drożdży, które producent każe zużyć do siedmiu dni od otwarcia, dlatego zamierzam do zebranej gęstwy dodać te pozostałe drożdże i namnażać (chyba że mi powiecie, że to idiotyzm) Po to dokładnie opisuję proces: żeby się dowiedzieć, że to bez sensu. (Podobno najszybciej dostaniesz odpowiedź w Internecie, jeśli napiszesz coś źle). Haters gonna hate, dzięki za wszystkie merytoryczne komentarze. A czy dodanie do tego skórki z limonki, to dobry pomysł?

Cześć, Po przeczytaniu masy artykułów, obkuty jak azjata chciałbym uwarzyć pszeniczne ze składników z piwowara. Receptura z tej strony: Nie byłbym sobą, gdybym nie zakombinował, Co więc sądzicie o tym? słody [kg]: pszeniczny 2,5 pilzneński 2 karmelowy 0,2 garnek 18 l (co najmniej) 12l wody + 8l do wysładzania chmiel: z kompresji wielu przepisów postanowiłem zrobić tak: do 22l garnka wlewam brzeczkę (20l), gotuję i wsypuję (na goryczkę): marynka 10g następnie gotuję 60 minut i dodaję (na aromat): cascade 15g Hallertau Hersbrucker 15g Wyłączam gaz, wsadzam do wanny z wodą i czekam aż schłodzi się do 24C wtedy zadaję zrehydratowane drożdże - wlewam mineralną i dodaję wrzątku, żeby miało 24C (razem około pół szklanki) Safbrew WB-06 12 g Po przelaniu z cichą zbieram gęstwę i dosypuję 8g pozostałych drożdży, żeby się nie zmarnowały. Co sądzicie o tym pomyśle?

Cześć, po pół roku picia dobrego piwa i czytania na ten temat czas coś uwarzyć i tu nieoceniona jest Wasza pomoc. Takiej Wiki pozazdrościć może niejedna gałąź wiedzy. Pozdrawiam.