Skocz do zawartości

TurTle

Members
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TurTle

  1. A gdzie zaznaczyć jak jęczmień palony chcę dodać na koniec zacierania??

    Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale nie ma różnicy dla wyliczeń, kiedy go dasz. Dodaje się dla koloru i pod koniec, żeby nie 'zaciemnił' próby jodowej - znaczy, żeby brzeczka była na tyle jasna, że się da zauważyć wynik próby. Skrobi tam nie ma (bo przy paleniu cała się rozłożyła), a mała ilość jęczmienia nie wpłynie za bardzo na ekstraktywność brzeczki.

  2. Ja na raz rozrabiam do 5 litrów RR (czasem mniej, jak mam mniej RA), czyli 0,5 l aktywnego wlewam do fermentora i dolewam do 5 l wodą. Z tego biorę z pół litra do zraszacza (do psiukania do butelek), trochę do garnuszka z kapslami. Do fermentora wrzucam wężyki i inne. Ta ilość spokojnie wystarcza na cały rozlew.

  3. A jak przechowywać CLO2 i roztwory?

    Ja RA przechowuję w szklanej butelce (po Pysiu czy innym takim). Pod nakrętkę podkładam woreczek śniadaniowy - po tym, jak mi dwie nakrętki przeżarło na wylot :okey:

  4. O ile pamiętam, RR robi się w proporcji 1:10, a nie 1+10? Czyli 100 ml + 900 ml wody? Ale pewności nie mam, muszę sprawdzić, jak dojadę do domu.

    RA trzymam, zdarza się, ze dwa miesiące, i działa. A RR rozrabiam jednorazowo przed działaniem, potem wylewam.

  5. Jak znam życie' date=' to gdzieś w ustawie jest zapisane językiem prawniczym, że warzyć można tylko własnoręcznie i na własne potrzeby. Każda inna opcja jest obciążona akcyzą.[/quote']

    W sumie zaciekawiło mnie to. Może ktoś zna ustawę na tyle, że mógłby się wypowiedzieć w tej kwestii. Co w przypadku, kiedy powiedzmy kolega poprosi mnie o zrobienie piwa na jego wesele/ urodziny, itd. i w umowie zastrzeżemy, że opłata jest jedynie za wykonanie usługi a surowce dostarcza na własny koszt zleceniodawca? Jak bardzo można wtedy mnie udupić za takie kombinacje? :D

    Z pierwszej strony tego wątku:

    zwalnia się od akcyzy piwo, wino i napoje fermentowane wytworzone domowym sposobem przez osoby fizyczne na własny użytek i nieprzeznaczone do sprzedaży

    Wg mnie z tego jasno wynika, że uwarzenie piwa dla kogoś nie jest własnym użytkiem, więc nie jest zwolnione z akcyzy.

  6. Myślę też, że magazyn słodów również zbuduję ( chyba na suficie :D )

    Dzięki za wsparcie :)

    :) :) :)

    Myślę, że i w piwnicy dasz radę trzymać, byle szczelnie zamknięte... Mniejsze ilości w PET-ach (1,5 l po napojach albo 5 l po wodzie), większe - w zamkniętych wiaderkach (10, 15, 30 l) i nic się nie powinno dziać.

  7. ...mogę zamówić ześrutowany słód, ale nie mam pewności jak był ześrutowany i już nie będzie świeży - nie mówiąc, że sam się nie nauczę wszystkiego

    Raczej będzie ześrutowany prawidłowo. Na początek wystarczy, jeśli prawidłowo przeprowadzisz zacieranie, filtrację i wysładzanie.

     

    Druga sprawa garnek 30 litrów na kuchence z czterema różnej wielkości palnikami - troszkę się boję przypaleń i niedogrzania części zacieru - ale spróbować również można.

    Ja też tak mam, i myślę, że duża część piwowarów. Stawiam gar nad dwoma średnimi palnikami i palę oba. Spokojnie wystarcza. A na przypalenia i niedogranie - mieszać! Przez całe 10-15 minut podgrzewania do kolejnej przerwy stoję i spokojnie, powoli mieszam. Nic się nie przypala, mimo grzana na ful.

     

    Problem leży w trzymaniu stałej NISKIEJ temperatury - nie wyobrażam sobie chwilowo fermentacji marcowego w plastikowym garnku bez jakiegoś patentu na trzymanie tego w temp. ok 10 stopni - dlatego myślę o lodówce.

    A, to już chyba niezależne od problemu zacieranie/gotowiec? :) Rozwiązanie - nie rób takiego piwa. Nie mając warunków na dolniaka robię górniaki :) Przykre, ale nieuniknione.

    A fermentuję w mieszkaniu, przy temperaturze powyżej 20°C. Lepiej by było w niższej, ale nie mam jak. W piwnicy też temp. nie schodzi poniżej 20 (blok, rury grzewcze itd). I piwa wychodzą, mi smakują.

  8. Tak mnie naszło spytać, może ktoś pomoże...

    Wiele osób korzysta ze złomowisk jako ze źródła materiałów do budowy/rozbudowy różnych elementów browaru. Kegi, zawory, blacha czy kątowniki...

    I tu się pojawia moje pytanie - gdzie w Warszawie można znaleźć jakieś 'dobrze zaopatrzone' złomowiska? Kilka(naście) lat temu znałem co najmniej 4, ale mam wrażenie, że już ich nie ma... Znacie jakieś?

     

    Pozdrawiam

    Adam

  9. A może zwykły termostacik i ogniwa TEC (peltiera)? Będzie bezobsługowe, od biedy można nawet z termostatu zrezygnować :/

    TECi to takie płytki co przeciągają ciepło z jednej strony na drugą, w sprzyjających warunkach można mieć kilkadziesiąt stopni różnicy pomiędzy jedną a drugą stroną

    Właśnie dopiero co skończyłem testować taki pomysł. Nie sprawdził się. Ogniwo 90 W, dwa zestawy radiatoro-wentylatorowe i zasilacz komputerowy. Zasilacz co prawda słaby, więc może i ogniwo nie pokazało pełni swoich możliwości, ale:

    - po stronie chłodnej - spadek temp. na radiatorze ok. 8°C, po gorącej - wzrost temp nie wiem ile, ale radiator zaczynał parzyć. Czyli, zakładając, że dając mocniejsze zasilanie uzyskamy większy spadek temperatury, musimy się liczyć z koniecznością odprowadzenia dużej ilości ciepła z drugiej strony, a więc - wydajne chłodzenie.

    - temperatura mierzona była na radiatorze. W pudle, w którym zmontowałem zestaw, była wyższa. spadek był z ok. 25°C (otoczenie) do ok. 19°C. Tak więc do chłodzenia dużej przestrzeni moc zasilania i wydajność chłodzenia strony ciepłej powinny być jeszcze większe.

     

    Sumując koszty, taniej wyjdzie używana, mała lodóweczka.

     

    Niestety, u mnie w domu lodówka nie przejdzie, dlatego kombinowałem z tymi ogniwami - mniejsze i poręczniejsze mi się wydawało, ale... :)

     

    Czy ktoś pojętniejszy technicznie mógłby mnie, biednemu humaniście wytłumaczyć jak by to miało działać? Mówię o ogniwach TEC

    Pompa ciepła - z jednej strony odbiera ciepło, z drugiej oddaje. Tak, jak chłodzenie w lodówce, tylko działa na 12 V i ma postać płytki 4x4 cm.

  10. Muszę przekalibrować fermentatory. Mam jeden z BA z oryginalną skalą, pozostałe skalowałem sam garnkiem z zaznaczonymi pojemnościami i mam różne wskazania :smilies:

    W każdym razie tydzień temu zlałem na cichą wita, przy ok. 2°Blg. Dzisiaj zabutelkowałem z dodatkiem mieszanym - 60g glukozy i 70 g sacharozy (skończyła mi się glukoza).

  11. A może w miejsce korka wkręcić (tylko raczej duży - a przez to i drogi) zawór, a od wewnątrz przez redukcję - filtrator z oplotu? ;)

    Filtrować do (wstawionej w wykopaną w ziemi dziurę) beczki 60 albo 120 l ? To można i zacierać w wannie, potem po odfiltrowaniu (nawet z wysładzaniem) młóto wywalić, brzeczkę z powrotem do wanny na chmielenie (jak się uda zagotować), potem znowu odfiltrować do beczek i fermentacja.

     

    Ale też mam wątpliwości w powodzenie.

  12. [...]są termometry które służą do mierzenia temp, podczas pieczenia. Wbijasz takiego cwaniaka w kuraka, ciasto czy cokolwiek tam masz i wkładasz do piekarnika (tak przynajmniej przypuszczam bo nie posiadam takiego). Tyle że na pewno nie są wodoszczelne, więc do wody go nie wrzucisz.

     

    Pozdrawiam

    J.

    Z tego co wiem, to je się wykorzystuje w inny sposób - otwierasz piekarnik, wbijasz czujnik w 'cokolwiek tam masz' :ble: i sprawdzasz, czy się już upiekło. Na dłuższe posiedzenie w piekarniku raczej się nie nadaje.

  13. Też tak myślałem na początku' date=' ale szybko zmieniłem zdanie. Rurki ferm. w ogóle nie są potrzebne' date=' a wiadro z kranikiem jak dla mnie wystarczy jedno - do filtracji brzeczki i do rozlewania piwa do butelek.[/quote'']

    Każdy potrzebuje taki sprzęt jaki uważa za przydatny, ale czegoś nie rozumiem, wszystko robisz w jednym wiadrze?

    To po pierwsze.

    Druga kwestia jest taka, że otwarta fermentacja często jest przyczyną kwasów. Przy burzliwej raczej nie ma prawa nic się dziać, ale juz na cichej, jak zostawi sie piwo dłużej przy dostępie powietrza to już dla mnie igranie z losem.

    @przemo70 - nie, wiadra mam na razie 4, a tylko jedno z kranem. Ale w dwóch pokrywkach mam dziurkę na rurkę (ale rym, niech mnie :lol: ) i to dla mnie o dwie za dużo.

     

    @Belzebub - przy burzliwej mam dekiel położony na wiadrze i lekko dociśnięty (tak pół-zamknięty, jest dość szczelne, ale gazy uchodzą swobodnie), a na cichą (jak to kiedyś chyba Dori pisała) zamykam 'na głucho' i już. Jak się trochę wieko wybrzuszy to delikatnie rozszczelniam dekiel i spuszczam nadmiar CO2.

  14. Coś mi kiepsko idzie z aktualnością wpisów... Dunkel 10-go stycznia poszedł w butelki, dodałem 150 g glukozy.

    Jak podejrzewałem, wyszło cieniutkie. Czuć, że powinno być bardziej ekstraktywne. Ale i tak jest dobre :)

     

    Za to wczoraj była warka #6, Wittbier.

     

    Przepis wg Dori, lekko zmodyfikowany:

     

    pilzn. 2,3 kg

    psz. jasny 1 kg

    płatki psz. błyskawiczne 0,8 kg

    pł. ows. błyskawiczne 0,4 kg

     

    marynka 25 g

    kolendra 16 g

    kurakao 10 g

    skórka stara z pomarańczy, świeża, 20 g

     

    drożdże Brewferm Blanche

     

    zacieranie całości od razu, bez kleikowania:

    45°C - 20'

    65°C - 90'

    72°C - 40'

    podgrzanie do 75°C i filtrowanie.

    Nawet dobrze szło, wolniej niż wcześniejsze, ale szybciej niż się nastawiałem. Wysładzałem 2 x po 7 l, ale przerwałem na jakieś 2-3 l przed końcem, bo skończyło się miejsce w garze :) Tych 3 litrów zabrakło, bo po wszystkim mi wyszło 15°Blg.

    Gotowanie 60':

    w 0' - marynka

    w 45' i 55' po połowie kolendry i skórek.

     

    Chłodzenie itd, nawet dobrze poszło i przed spaniem dodałem drożdże. Rano już pracowały.

     

    Wyszło ok. 22 l przy 15°Blg.

  15. Kiedyś już była dyskusja (nie pamiętam, czy tu, czy na browar.bizie) o wykorzystaniu lodówki samochodowej i konkluzja była taka, że ma na takie rozwiązania za małą moc. Ewentualnie, że akumulator samochodu nie dostarczy tyle prądu, żeby skutecznie takie rozwiązanie działało.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.