Hej,
Mój pierwszy post na forum, więc na początek witam i z góry dzięki wszystkim, którzy spróbują wyjaśnić moje wątpliwości.
No więc zacząłem niedawno warzenie ze słodów (wcześniej kilka warek z ekstraktów, w miarę bezboleśnie poszły) no i w obu ostatnich warkach wystąpił ten sam problem. Po fermentacji burzliwej zapach z fermentorów bardzo ładny, wszystko tak jak być powinno (niestety w obu przypadkach nie pobierałem próbek do zmierzenia BLG i spróbowania smaku), natomiast po fermentacji cichej, zupełnie inaczej. Zapachy chmielów niewyczuwalne, pachnie za to czymś nieładnym - nie jestem znawcą, ale wydaje mi się, że pachnie trochę jak wspominane czasami na forum zielone jabłuszko. Te dwie warki były różnymi stylami piwa (bitter i AIPA), a po cichej zapach obu był praktycznie ten sam, smakowo też podobnie (nieciekawie...). Bitter, który był butelkowany 3 tygodnie temu, spróbowany przed tygodniem nadal pachniał/smakował podobnie, będę go znów próbował dziś wieczorem, żeby zobaczyć czy nic się nie zmieniło. AIPA zabutelkowane dziś, także więcej wrażeń na razie brak.
Jak sądzę coś złego musi się więc dziać podczas cichej lub przy przelewaniu na nią. W obu przypadkach cicha odbywała się w tym samym fermentorze, więc na dzień początek się go pozbyłem i zaopatrzę się w nowy. Będę się też starał zachować jeszcze większą sterylność przy przelewaniu. Co jeszcze waszym zdaniem mógłbym zrobić, żeby uniknąć następnym razem tego problemu? I co ewentualnie może być przyczyną?
Z być może istotnych danych: piwa były na suchych drożdżach, bitter S-04, AIPA US-05. Fermentacja odbywała się w temperaturze pokojowej 20-22 stopnie.