Skocz do zawartości

Desqa

Members
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Desqa

  1. Nadeszła sobota - dzień sądu!
     

    desqa ,zmierz blg odgazowanego piwa (po odstaniu, żeby paprochy opadły) i zobaczysz ile tego zostało.

    Niestety, stłukłem "wazonik" podczas mycia i nie mam innego takiego naczynia by zmierzyć BLG.
     

    wyliczą sobie tymi debilnymi kalkulatorami (zanotujta se parowarkowcy ,że kalkulator nie uwzględnia, że piwo może dofermentowac z różnych przyczyn), górną granice nasycenia i potem ból i pieczenie

    Nie wyliczałem kalkulatorem. Wymyśliłem sobie takie docukrowanie jako słabe nasycenie ;)
     

    a błędów swoich niedopuszczaną, no bo jak, druga warka ,smakuje nawet ok(skąd ma wiedzieć jak smakuje piwo z infekcja), a ogarnięty w miarę piwowar pewnie by to wypluł.

    Błędy na pewno popełniłem ale nie wiem gdzie. Starałem się robić wszystko sterylnie ale jestem świadomy tego że tu granica jest bardzo płynna. Jeśli mam zainfekowane piwo to pewnie mam Infected IPA ;), które jednak smakuje dosyć dobrze!
     

    Powodem są prawdopodobne chmieliny w butelkach.

    Najprawdopodobniej to jest (było) powodem piany. Dzisiaj otworzyłem schłodzone butelki z początku oraz środka rozlewu i nie było żadnego pienienia. Nie było też zielonego osadu na dnie szklanki. Bardzo możliwe, że się też trochę odfermentowało.

    Subiektywny wrażenia:

    • nagazowanie takie jak w "piwach marketowych",
    • piana dosyć słaba (utrzymuje się krótko),
    • piwo mętne jak niefiltrowany Weizen,
    • smak i aromat APA,
    • alkohol ok. 7% (wypiłem już 3 i trochę się mąci w głowie ;)).

    Postanowiłem schłodzić kilka sztuk i wziąć na dzisiejszą imprezkę. Zobaczymy co powiedzą osoby postronne.

    A wam bardzo dziękuję za pomoc. Na pewno, przy następnym "dosładzaniu", skorzystam z pończochy. W sumie nie lubię jak mi coś niewiadomego pływa w szklance. Pewnie kupię jakąś nową skarpetę, żeby nie podkradać żonie :). No chyba, że istnieją jakieś preferencje co do gatunku, splotu, materiału itp.

  2. Mogłeś otworzyć pechową butelkę do której dostało się trochę chmielin po chmieleniu na zimno. Miałem tak kilka razy zanim nie zacząłem korzystać rajstopy jako filtra do chmielin - 2-3 butelki z końca rozlewu potrafiły się właśnie tak zachować, a reszta była w porządku.

    To rzeczywiście były butelki " z końca" i na dnie było trochę zielonego osadu więc pewnie chmieliny.

    Mogłeś otworzyć pechową butelkę do której dostało się trochę chmielin po chmieleniu na zimno. Miałem tak kilka razy zanim nie zacząłem korzystać rajstopy jako filtra do chmielin - 2-3 butelki z końca rozlewu potrafiły się właśnie tak zachować, a reszta była w porządku.

    Nie strasz. Mam 54 butelki :)

  3. Odfiltrowałeś chmieliny z chmielenia na zimno?

    Dekantowałem do pojemnika z roztworem cukrowym. Coś na pewno zostało.

     

     

    Przepraszam że nie na temat, ale co to za IPA co ma 10Blg?

     

    Takie coś sobie wymyśliłem:

     

    Składniki fermentacji

    • Płatki przeniczne Słód 3.000 kg
    • Słodownia Strzegom - pilzneński Słód 3.000 kg
    • Słodownia Strzegom - pszeniczny Słód 3.000 kg

    Chmiele

    • Amarillo 9.5% 28.000 g Gotowanie 60.000 min
    • Centennial 10.5% 35.000 g Gotowanie 30.000 min
    • Amarillo 9.5% 14.000 g Gotowanie 10.000 min
    • Centennial 10.5% 21.000 g Gotowanie 10.000 min
    • Amarillo 9.5% 57.000 g Chmielenie na zimno po 7 dniach

    Dodatki

    • Skórka pomarańczy Aromat Gotowanie 50.000 g 5.000 min
    • Kolendra - nasiona Przyprawa Gotowanie 15.000 g 5.000 min

    Drożdże

    • Fermentis US-05 Ale Suche 11.500 mL Fermentacja burzliwa

     

    Jako, że to moja druga warka to raczej nie sugeruj się nazwą ;).

  4. Chmieliłeś na zimno?

    Tak. 60g Amarillo na cichą.

     

     

    Rada typu 'przenieś w chłodniejsze miejsce' jest super pod warunkiem posiadania takiego miejsca.

    Niestety nie mam nic chłodniejszego niż piwnica. Wg prognoz, temperatura na zewnątrz spadnie zauważalnie więc piwu też się to przysłuży. Następne otworzę po tygodniu i zobaczymy co się będzie działo.

  5. Na jakich drożdżach to piwo?

    Na Fermentis US-05.

     

     

    Jak sama piana w butelce, to chyba trochę trwało.

    Nie wiem czy się dobrze rozumiemy. W butelce mam piwo :). Dopiero po otwarciu był wulkan i wszystko wyleciało w postaci piany. Tak czy tak, chłodzę jedną butelkę w lodówce i zobaczę co z tego wyjdzie. Dam znać jak się zachowało ale to będzie raczej późnym wieczorem.

     

    Nie mogłem się powstrzymać i sprawdziłem. Schłodzenie wyraźnie pomogło. Po delikatnym otwarciu kapsla było zero piany. Dopiero po chwili zaczeło się intensywnie pienić ale nie tak jak wcześniej. Dałem radę większość wlać do szklanki. Po wlaniu, w szkle widać, że gazuje ale piana nie wzrasta.

     

    Teraz pytanie odnośnie tego upuszczania gazu.

     

    IMO, pozostaje odgazowywać upuszczając co dzień gaz przez delikatne podważanie kapsli.

     

    Czy po takim upuszczaniu zacisnąć ten sam kapsel, czy użyć nowego?

  6.  

    W jakiej temperaturze otwierałeś piwo i ile tej piany było - 1/4 butelki- więcej?

     

    Weź otwieracz nieuszkadzający kapsla, lekko podważ kapsel by upuścić trochę gazu- pracochłonne, ale sprawdzona metoda. Tylko koniecznie schłodź butelki przed operacją.

     

    Możliwe, że surowiec do refermentacji się dobrze nie rozpuścił i masz go w różnych stężeniach. Dobrze jest odczekać z 30 minut by się rozpuścił równomiernie w drugim fermentorze.

    Otwierałem w 28 stopniach ale piwo było z piwnicy (też nie za chłodnej). Piany była cała butelka - 100%. Cukier rozpuszczałem na ciepło i odczekałem aż się schłodzi. Trwało dużo dłużej niż 0,5h. Spróbuję z tym chłodzeniem.

    Jest jakaś szansa, że jak np. poleżakuje 30 dni, to ta pienistość zniknie czy trzeba codziennie odpuszczać, jak napisał kolega Dr2?

  7. Cześć, niedawno uważyłem swoją drugą warkę coś w stylu White IPA. Od półtora tygodnia jest zabutelkowana i postanowiłem sprawdzić nagazowanie ;). Po otwarciu kapsla zawartość butelki wypłynęła na mnie w postaci piany. Trochę tej piany zlałem do kufla i w smaku jest całkiem dobra ale teraz będę się bał otworzyć następną butelkę!

     

    Jakieś pomysły?

     

    P.S. Fermentacja burzliwa trwała 7dni, cicha 10. Blg zeszło do ok/ 2. Do rozlewu użyłem 27l + 120g cukru rozpuszczonego w 1l wody

  8. Witaj na forum.

     

    Nick Koelsch a pierwsze piwo w planach to AIPA? ;)

     

    Ostatnio kupiłem kilka butelek różnych piw i mimo, że lubię piwa z małą ilością goryczy to akurat z wszystkich najbardziej zasmakowało mi Lubuskie IPA. No i mam nadzieję, że zrobię coś w tym stylu ;). Zamówiłem zestaw na 25l i chciałbym z 20l zrobić coś dla siebie a z reszty coś "dziewczeńcego".

  9. Gliwice też pozdrawiają. W Kino Caffe pan bywa? :D

     

    Ostatnim razem gdy tam byłem, to chyba jeszcze ten lokal nazywał się Tęcza. Tak więc zamierzchłe czasy. Knajpy raczej rzadko chyba, że się trafi jakieś spotkanie ze starymi kumplami. Ale fajnie, że są ludzie z okolicy!

  10. Cześć, niedawno się zarejestrowałem i wypadałoby się przedstawić.

     

    Mieszkam w Mikołowie (Śląsk) i lubię piwo :D. Jakoś też tak wypadło, że czytając o tym jak ludzie warzą swoje piwa, samemu mi się zachciało.

    Zamówiłem podstawowy sprzęt, chemię i aktualnie testuję różne piwa, by wybrać zestaw surowców na swoją pierwszą warkę.

     

    Chyba będzie to AIPA zacierana z jakiegoś zestawu ale jeszcze nie jestem pewien.

     

    Moje doświadczenie to sezonowa praca na słodowni, rozlewni, suszarni itd., w Starym Browarze Tyskim, przed ponad 20 laty. Tyle z tego pamiętam, że było fajnie a piwo, które wtedy piłem, spuszczane prosto z kadzi, było jednym z lepszych, którymi się raczyłem. 

     

    Nie wiem czy uda mi się uwarzyć lepsze ale będzie moje!

     

    Pozdrawiam

    jurand

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.