Siemka, wątek chyba uśpiony, ale postanowiłem, że napiszę. Bodajże we wtorek pierwszy raz wymieniłem piwo w depozycie. Zostawiłem dwie butelki swojego APA single hop chinook, a jednym z piw, które wziąłem był Wykidajło Oatmeal Stout. No to żeby coś o tym piwku powiedzieć: nad barwą i pianą nie będę się szczególnie rozwodził - było ok, nie pieniło się zbyt mocno, ale do końca utrzymywał się na piwie bardzo sympatyczny beżowy pierścień. Aromat - niezbyt intensywny, w sumie trudno było cokolwiek konkretnego wyczuć, raczej lekka, łagodna nuta ciemnych słodów Smak - tutaj się zaczęło robić naprawdę fajnie, piwo w smaku wydaje się bardzo ułożone, dobrze zbalansowane, może z lekkim odchyleniem w stronę słodyczy. Goryczka raczej niewysoka, ale to tylko potęguje efekt tej "okrągłości" piwa. Jest też lekka kwaskowość z ciemnych słodów, ale nie dominuje smaku piwa. Efekt dopełnia przyjemna gładkość. Poza tym o ile w zapachu trudno było cokolwiek wyczuć, o tyle przy samym piciu pojawiają się już skojarzenia z kakao i czekoladą (niekoniecznie gorzką). Podsumowując - bardzo przyjemne, gładkie, łagodne piwo. Myślę, że świetnie nadawałoby się do podawania nie tylko beer geekom, cheers PS. Fotki niestety nie zrobiłem