Pozwolę sobie odświeżyć temat. Przymierzam się do uwarzenia pierwszego lambica i chciałbym rozwiać kilka swoich wątpliwości. Po standardowym warzeniu i fermentacji burzliwej na neutralnych drożdżach, zlewam na cichą, gdzie dodaję blend (Wyeast 3278 Belgian Lambic Blend) - nie muszę już zakwaszać, bo w skład wchodzą bakterie kwasu mlekowego?
Trzymam dajmy na to 12 miesięcy - skąd wiem, że już wystarczy? Czytałem w tym wątku, że ktos trzymał piwo 3 lata w gąsiorze i dalej pracowało. Co jeśli wrzucę jakiś owoc i piwo będzie pracowało jeszcze kilka miesięcy? Nie zrobi się octowy kompocik?
Dodaję np. wiśnie - ile bezpiecznie mogę je trzymać na cichej?
Butelkowanie - z tego co wyczytałem, nie dodaję glukozy, ewentualnie osad drożdżowy - z dna gąsiora?
Czy istnieje ryzyko, że piwo nagazuje mi się bardzo słabo/wcale? Chciałbym uniknąć sytuacji, kiedy piwo leżakuje ponad rok, a potem w butelkach wychodzi mi wino octowe