Cześć,
Przelałem piwo do KEGa, podpiąłem wąż CO2, ciśnienie na reduktorze miałem ustawione na 2 bary i jak odkręciłem butle zauważyłem, ze piwo dostało się do węża i zaczął gaz w raz z nim uciekać śrubą regulacyjną...
Najprawdopodobniej przepełniłem KEG piwem, jednak po zlaniu trochę piwa co prawda nie było już cieczy w wężu ale reduktor zaczął działać na "odwrót": nie utrzymuje ciśnienia z butli CO2 a w KEGu tzn:
jak mam ustawione te 2 bary to po odkręceniu butli ciśnienie wzrasta ponad to ciśnienie momentalnie i muszę szybko ją zakręcić, wtedy gaz ulatnia się śrubą regulacyjną do momentu aż nie osiągnie tych 2 barów w układzie (KEGu). Niby wielkiego problemu nie ma bo dalej mogę gazować ręcznie i znam ciśnienie jakie mam w KEGu, jednak wygodniejsze było jak mogłem odkręcić butle a reduktor mi utrzymywał zadany parametr. Miał ktoś podobny problem? Czy to piwo które dostało się do węża to spowodowało i można to naprawić? A może ja coś źle robię?
Dzięki za pomoc i pozdrawiam