-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
avasek otrzymał(a) reputację od nify w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dla mnie najwygodniej jest przelać wężem do wiadra kranikiem i rurka z zaworkiem uprzednio zalanego syropkiem do refermentacji. Wymaga to odrobinę wprawy i przelejesz z minimalnym napowietrzaniem. Ja stawiam fermentor na blacie w kuchni, na podłodze wiadro do rozlewu. Po zaciągnięciu piwa, wylot węża układam na dnie przy ściance wiadra tak że jest zanurzony w syropie a wypływające młode piw samo miesza się z nim. Trzymam tylko wlot żeby ściągać z fermentora od góry zostawiając na dnie osady. Trzeba też uważać na zagięcie węża przy ściance fermentora czasem wpadnie tam bombel powietrza i się piwo sie pieni.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
-
avasek otrzymał(a) reputację od josephson w Cześć
Witam kolegów piwowarów,
Jestem z Łodzi. Moja pierwsza warka to okolice 2015, zacząłem od razu od zacierania z 'tradycyjna' filtracją z wężem z oplotu. Obecnie testuje biab, uczę się nowego sprzetu. Mam nadzieję że nadchodzący sezon przyniesie wiele pysznych piwek.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
-
avasek otrzymał(a) reputację od Rafał z Łodzi w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Dla mnie najwygodniej jest przelać wężem do wiadra kranikiem i rurka z zaworkiem uprzednio zalanego syropkiem do refermentacji. Wymaga to odrobinę wprawy i przelejesz z minimalnym napowietrzaniem. Ja stawiam fermentor na blacie w kuchni, na podłodze wiadro do rozlewu. Po zaciągnięciu piwa, wylot węża układam na dnie przy ściance wiadra tak że jest zanurzony w syropie a wypływające młode piw samo miesza się z nim. Trzymam tylko wlot żeby ściągać z fermentora od góry zostawiając na dnie osady. Trzeba też uważać na zagięcie węża przy ściance fermentora czasem wpadnie tam bombel powietrza i się piwo sie pieni.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka