Skocz do zawartości

Thomash

Members
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Thomash

  • Urodziny 1990.02.06

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Tomaschkowe
  • Rok założenia
    2014
  • Liczba warek
    6
  • Miasto
    Ornontowice

Kontakt

  • Imię
    Tomasz

Ostatnie wizyty

494 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Thomash

  1. Oj już się nie doszukuj, bo wiadomo, że nie dla każdego to będzie zbawienie nie myślę też tutaj tylko o polskim rynku zbytu, może leniwym Niemcom tez to przypasuje, dodatkowo w prosty sposób możnaby to przezbroić na kapslownicę do korków butelek z winem, więc i Francuzi i Włosi się załapią, a idąc dalej bardziej z polotem to USA jest poteżnym rynkiem, ale niestety nie wiem co się tam dzieje i jaką technologie stosują w piwowarstwie domowym.
  2. Nie każdy piwowar ma w domu kompresor, ale każdy ma domu prąd A poza tym kompresor w domu ma pewne wady i nie zastosujesz go np: w mieszkaniu w bloku.
  3. Tak, 130kg. Sam się zdziwiłem juz na samym początku projektu i stało się to faktyczyn problemem konstrukcyjnym już na początku. W pionowej wieży jest przekładnia pasowa z wózkiem od którego zamocowana jest głowica kapslująca. Był to projekt magisterski, a nie do wdrożenia do produkcji, więc było to bez patrzenia na koszta czy większy rozsądek Zastanawiam się od jakiegoś czasu czy sensownym byłoby oferowanie takiej kapslownicy (oczywiście ulepszonej), którą trzeba tylko podłączyć do prądu, dla piwowarów domowych ?
  4. Hah, wiem, bardzo odgrzewam kotlet, ale w 2015stym robiłem jako pracę magisterską projekt automatycznej kapslownicy opartej o silnik elektryczny. Pomiary siły potrzebnej do zakapslowania wychodziły na poziomie 1275N, czyli około 130kg (też mnie to zdziwiło). Gdyby ktoś miał znowu pytania odnośnie takiego urządzenia to zapraszam. A tak wyglądał koncepcyjny model:
  5. Temat został już poruszony i wyjaśniony w wątku "Dla początkujących...". Niemniej jednak dziękuję za szybkie odpowiedzi
  6. BLG w piwie nie schodziło już od 3 dni co najmniej, zatrzymało się na około 3,3°, a fermentowało od 10 dni. Drożdże to Wyeast 3068. Nie byłby to dla mnie aż taki problem z osadem na dnie butelki, ale kiedy spróbowałem piwa to drożdże aż szczypały mnie w język i gardło. Czyli piwo mogłoby bez problemu poleżeć 1-2 dni w temperaturze 4° i potem mogę je zabutelkować ? Co z nagazowaniem ?
  7. Potrzebuję pilnej pomocy! Chciałem butelkować swojego hefeweizena i po tym jak dodałem już glukozę do fermentora, wyczyszczeniu butelek chciałem zacząć zlewanie. Lecz gdy zlałem odrobinę piwa do szklanki okazało się, że pływa w nim jeszcze mnóstwo drożdży. Jestem w stanie dać fermentor do pomieszczenia gdzie jest temperatura taka jak na dworze, czyli około 4 stopnie. Tylko co teraz z ta glukozą ? Mogę poczekać jakiś dzień czy muszę już butelkować to piwo ?
  8. Potrzebuję pilnej pomocy! Chciałem butelkować swojego hefeweizena i po tym jak dodałem już glukozę do fermentora, wyczyszczeniu butelek chciałem zacząć zlewanie. Lecz gdy zlałem odrobinę piwa do szklanki okazało się, że pływa w nim jeszcze mnóstwo drożdży. Jestem w stanie dać fermentor do pomieszczenia gdzie jest temperatura taka jak na dworze, czyli około 4 stopnie. Tylko co teraz z ta glukozą ? Mogę poczekać jakiś dzień czy muszę już butelkować to piwo ?
  9. Z tego co wyczytałem nie powinno być problemu Jeśli żona nie jest zadowolona to zmień żonę Moja musiała się przyzwyczaić i tyle Zresztą lubi degustować różne style piwa.
  10. Ja aktualnie mam na burzliwej dwie warki po ok 11-12l w pojemnikach 30l. A co Cię dokładnie zastanawia ?
  11. Underpitching, czyli rozumiem, że jest to zadanie mniejszej ilości drożdży niż jest to potrzebne. Tylko czy jest jakaś zasada o ile mniej ?
  12. Jest kilka postów wyżej . Ilość na 11L. Polecam chmiel Cascade do tego typu piwa. Twoje chmielenie widziałem, a to pytanie było do opeciarza W czeluściach zamrażarki mam niestety tylko Equinox, a nie chce robić nowego zamówienia specjalnie z powodu jednego chmielu
  13. Czyli ile chmielu dodałeś i na ile minut przed końce gotowania ? Ja też nie chce chmielić piwa na zimno, a aromat uzyskać jedynie z końcowych minut gotowania i whirpool. Nikt mnie nie powstrzyma Z jednej strony kusi mnie zrobienie właśnie Weizen IPA bądź APA, a z drugiej nie chciałbym przesadzić na tyle żeby piwo przestało być pijalne. A dzielić warki na jeszcze mniejsze porcje już chyba nie ma sensu Mam też nadzieję, że 3 tygodniowa gęstwa da jeszcze radę.
  14. ThoriN, dzięki wielkie za porady i na pewno z nich skorzystam przy następnym warzeniu Hefeweizena lub czegoś podobnego
  15. Odkopię troszkę temat. Planuję uwarzenie "American/NZ Hefeweizen" na gęstwie drożdży Wyeast 3068. Chciałbym użyć receptury według której robiłem Hefeweizen, później warkę podzielić na dwie części i mocno nachmielić jedną amerykańskimi, a drugą Nowozelandzkimi chmielami. Zacieranie i zasyp zerżnąłem z receptury Anteksa z wiki, czyli: słód pilzneński 1,2kg słód pszeniczny 2,8kg + od siebie sypnąłem monachijski II 0,2kg - 45°C - 15 min - 55°C - 15 min - 62°C - 40 min - 72°C - 40 min Czy osoby, które robiły już takie eksperymenty miałyby jakieś wskazówki żebym czegoś nie zepsuł ? Co myślicie o celowaniu w wyższą goryczkę, powiedzmy na poziomie 40-50 IBU i mocnym aromacie od chmieli ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.