-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Kraftman
-
-
Tak właśnie.
-
Wczoraj przeprowadzałem dezynfekcję butelek tuż przed butelkowaniem swojej pierwszej warki. Całość przebiegała dosyć topornie. Za każdym razem jak zbliżałem się do pojemnika z wodą z rozpuszczonym pirosiarczynem, czułem się gorzej i gorzej. W pewnym momencie pojawiły się duszności, podwyższenie temperatury i zawroty głowy. Już wcześniej podczas dezynfekcji fermentatorów czułem podrażnienie dróg oddechowych, ale to zignorowałem. Tym razem skończyło się wizytą w toalecie i wymiotami. Ostatecznie opróżniłem i wypłukałem pojemnik dezynfekcyjny, przewietrzyłem kuchnię, siebie sam też przewietrzyłem i doszedłem do siebie i ostatecznie butelkowanie doprowadziłem do końca.
Jednak to na co chciałem zwrócić uwagę to toksyczność pirosiarczynu. Wcześniej nie miałem o tym bladego pojęcia. Może więc warto byłoby w jakiś sposób ostrzec początkujących adeptów sztuki piwowarstwa o jego działaniu i skutkach te mogą być naprawdę nieprzyjemne, a jakichkolwiek ostrzeżeń w żadnego typu przewodnikach czy instrukcjach nie widziałem.
Pierwsza pomoc przy zatruciu SO2
w Artykuły i opracowania
Opublikowano
Np. w instrukcjach, poradnikach warzenia dołączanych do zestawów startowych w popularnych polskich sklepach internetowych dla amatorów.
Zareagowałem w porę. Od teraz jednak do pirosiarczynu będę pochodził z dużo większą ostrożnością.