Cześć, to mój pierwszy post związany z moją pierwszą warką... Jak przystało na świeżaka są też pierwsze problemy i niewiadome. Otóż nie bluka... Piwo to Stout 12o Blg zakupiony w Browamatorze zestaw z ekstraktów. Starałem się robić wszystko możliwie sterylnie i wg sztuki piwowarów. Piwo uwarzone we worek wieczorem Blg początkowe 12o, drożdże zadane w temp. 28oC. Piwo przez dwa dni utrzymywało temp. 24oC choć w pomieszczeniu było chłodniej. Zaniepokojony brakiem blukania w rurce zmierzyłem po 4 dniach Blg... i okazało się, że piwo ma 6 Blg. Wydaje mi się, że na piwie jest stosunkowo mało piany. Na dnie fermentora zebrała się warstwa gęstwy, a piwo ma wyraźny drożdżowy zapach. Wydaje mi się, że wszystko ok, a brak blukania to wina nieszczelnego fermentora. Sami oceńcie...