Skocz do zawartości

canissapiens

Members
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez canissapiens

  1. Wiem, że temat sprzed dwóch lat, ale co nowy pomysł, to nowy pomysł. Mój filtrator wygląda tak:

     

    gallery_13582_654_11828.jpg

     

    Filtr mocowany jest do kociołka na śrubunek więc dokręcam go dopiero po gotowaniu - nie przeszkadza. Odbiór przefiltrowanej brzeczki jest przedłużony aż do dołu obudowy więc na końcu schodzi wszystko. Do filtracji na oryginalny filtr siatkowy naciągam - po zdjęciu zaślepek - jeszcze pończochę, która robi za pierwszą instancję. Pończochę trzymają założone zaślepki. Filtrowana jest gorąca brzeczka, później jest wymiennik płytowy. Brzeczka jest klarowna, zatrzymywane są również syfy białkowe. Spuszczam najpierw 2 litry gorącego, które wracam do kociołka (by zdezynfekować filtr i chłodnicę), później włączam obieg chłodzący i pierwszą porcję zimnego również wracam do gara by szybko obniżyć temperaturę poniżej 80C. Wszystko schodzi grawitacyjnie.

     

    Również do filtra sypię chmiel, gdy mam taką koncepcję.

     

    Obudowa kosztuje ok 20zł, wkład siatkowy 12zł, złączki ok 15zł.

     

    To czarne w środku to akurat stout.

  2. 1. złączki na wężyk można kupić w sklepach z pneumatyką siłową.

    2. złączki można pozyskać rozbierając sraczwężyka 1/2".

    3. do wody polecam użyć złączek ogrodowych.

    4. na wylocie brzeczki dobrze zainstalować trójnik z termometrem (http://allegro.pl/rozgaleznik-trojnik-pneumatyczny-1-2-w-z-wlochy-i5597079388.html - polecam taki, bo ma gwinty we właściwej konfiguracji)

     

     
    P.S. Jak tu wlepić zdjęcie, bo z tą galerią to jakiś kiepski patent.
  3. Wiecie co,

    dla mnie te dwa ostatnie, czyli Beer Brew 60 i Klarstein to są takie kociołki z Liedla, tylko za większe pieniądze. No może ten pierwszy jest trochę większy.

    I możliwość regulacji temperatury z dokładnością +/- 2C. No bez jaj. Oraz 2500W grzałki bez mieszadła? Przypalenie murowane przy trochę gęściejszym zacierze. Bez, praktycznie żadnego osprzętu. No bo chłodnicę można sobie w Polsce dokupić osobno. Za stówę.

    Dziękuję.

  4. Mam na imię Mirek.

    Ongiś warzyłem. Popełniłem 19 warek i lekarz zabronił konsumpcji. Teraz, po 10 latach wracam do procederu. By nie ulegać obecnym modom (wszyscy warzą AIPA-y) zacznę mój come back od stouta. Kiedyś moje stouty zdobywały dobre opinie. Później jakiś Belg. Ale póki gorąc zrobię jeszcze miodek - trójniaczek z pomarańczami. Taki mam pomysł.

     

    Pozdrawiam,

    Mirek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.