Mam kolejne pytanie o tą moją powyższą warkę.
Filtracja cicha przebiegła spokojnie, bez bez dofermentowania. Trwało to ponad 2 tygodnie, w temperaturze 17 stopni, piwo ładnie się wyklarowało, zeszło do 3,5º BLG i miało nadal mocny chmielowy posmak.
Przed wczoraj już miałem rozlewać, przeniosłem do kuchni, temp 25stopni, pojawił się problem z kapslownica i fermentator stał tak 48h.
Niestety zmienił się bardzo smak tej brzeczki, pojawiły się kwaskowe posmaki i siła chmielu zmalała.
Po otwarciu fermentora na wierzchu był cieńki kożuch, rozlałem już do butelek.
Czy to oznacza infekcję ? Mógł zaszkodzić ten pobyć w wyższej temp, mimo że fermentator nie był otwierany i stał z rurką do fermentacji ?