Skocz do zawartości

escape

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez escape

  1. Ja dałem ok. 120 g ekstraktu słodowego do refermentacji.

    Jeśli chodzi o opisy drożdży to mało im ufam.

    Roggenbier odfermentował z 12,5°Blg na 3,5°Blg (a i piwo jest wyjątkowo mocno nagazowane, że aż zrywa osad przy otwieraniu), ale w opisie Fermentis WB-06 jest podane, że słabo odfermentowują. Boję się, że to wina wysokiej sendymentacji S-04. Może powinienem po 3-4 dniach burzliwej zamieszać piwo aby zmusić drożdże do dalszej pracy.

    Zobaczymy co z tego wyjdzie :D

     

    Dzięki za odpowiedź

    Michał

  2. i oto relacja z niedzielno-poniedzialkowj nocy

    poszla w ruch 4 warka

    tym razem red irish ale wg BA

    popijajac (niestety) piwko przemyslowe zabralem sie do warzenia

     

    w pierwszej kolejnosci poszedl kozlak ciemny do fermentacji cichej

    z 16°Blg uzyskalem 5,5°Blg no i piwko wyladowalo w gasiorze w piwnicy

    to i tak ladny wynik gdyz fermentacja miala przebieg w temp. znacznie nizszej niz zalecana

     

    wracajac do irish ale wyszlo mi jakies 11,8°Blg w temperaturze 30°C

    w papierach zapisalem 12°Blg gdyz pomiar byl zrobiony w wyzszej temperaturze niz powinno

    oczywiscie zacieranie infuzyjne ok. 60 min w 67°C

    wyszlo mi ok. 20l towaru :)

     

    po zadaniu uhydratowionych drozdzy ok. 4:00 musialem szybko opuscic moj kochany domek i pojsc do pracy :) (spalem tylko godzine jak brzeczka stygla wiec mozna sie domyslac jak w pracy wygladalem)

    ok. 15:00 jak wrocilem w fermentorze juz buzowalo a piana miala wysokosc 1-1,5 cm

    przyznam sie ze pierwszy raz widze tak agresywna fermentacje...wczesniejsze nie byly az takie

    po ok. 30 h buzowanie ustalo

     

    korzystajac ze sniegu wykonalem w nim studzenie brzeczki zanurzajac fermentor prawie pod pokrywe

     

    w weekendowych planach mam przelanie irish ale na cicha i wstawienie pszennicznego ciemnego wg BA

    nie wiem co bedzie teraz z zabawa na piwo lutego...jak nic sie nie pojawi to moze pobawie sie w cos nietypowego

    jesli macie jakies pomysly na niestandarowca to chetnie poslucham

     

    pozdrawiam

  3. coder....nie ma sprawy

    w Pruszkowie to ja prawie codziennie jestem

     

    1. zla wiadomosc...z powodu mrozow fermentacja w kozlaku ktory lezy w piwnicy ustala

    piwo jeszcze nie zamarzlo wiec ide na ratunek

    2. browar wzbogacil sie dzis o 25l gasior i prawdopodobnie w weekend zostanie zapelniony kozlakiem (jak uda mi sie go uratowac)

    zakup tego urzadzenia pozwoli mi na zwiekszenie produkcji

     

    a w sobote/niedziele nastepna warke wstawie i na pewno zdam relacje

     

    pozdrawiam

  4. kiedys to musialem zrobic i dolaczyc do elity :D

    zbieralem sie do produkcji od 2-3 lat i bylem czytelnikiem tego forum od dawna wiec uznalem ze trzeba rozpoczac aktywny udzial szczegolnie ze popieram koncepcje "domowy wyrob czegokolwiek"

    siedzac tu bede staral sie wszystko dokladnie opisywac w nadziei ze wplynie to na rozwoj domowego browarnictwa (i nie tylko)

     

    a teraz troche spraw organizacyjnych:

    1. zostalem poproszony na PW zeby w odpowiednim dziale napisac cos o sobie poniewaz taka zasade prowadzi tu administrator...wiec prosba....dajcie mi ze 2 dni i jak bede mial troche wolnego czasu to cos wyskrobie

    2. w najblizszym czasie opisze wczesniejsze warki

    3. nadal nie mam nazwy browaru...to z tym szatanem jest niezle a propozycja kolegi coeliana raczej nie przejdzie (jak by to zabrzmialo? browar raszyn, browar raszynski) i czekam na dalsze propozycje

     

    a teraz plan na 30-31.01:

    - odstawienie zabutelkowanego roggenbiera na lezakowanie do piwnicy

    - przelanie na cicha kozlaka ciemnego do gasiora (planuje min. 7 dni w temp. ok. 10°C)

    - zacieranie red irish ale 12°Blg

     

    pozdrawiam

  5. witam

     

    jest to moj pierwszy post na tym forum

    no i wlasnie w tym problem

    bawie sie w warzenie od ok. miesiaca i nadal nie mam pomyslu na nazwe mojego malego zakladu browarowego

    tak siedzac z butelka bittera z mojej pierwszej warki mysle jak to tu nazwac te moje...hmm...ustrojstwo :lol:

    oczywiscie wszystkie moje osiagniecia (i takze porazki) bede tu opisywac

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.