Witam. Nazywam się Karol, mieszkam i pracuję w Piątnicy. Dwie pierwsze warki na sprzęcie BA i z puszki WES powstały na kuchni indukcyjnej mojej żony co poskutkowało nakazem eksmisji do garażu Budowę browaru w "garażo klubie" wstrzymało oczekiwanie na narodziny syna, więc pozostało mi tylko czytać i oglądać o mojej nowej pasji (pozdrowienia dla Tomasza Kopyry, który wstrząsną moim wyobrażeniem o piwowarstwie i o... piwie ). Takim sposobem stałem się dumnym posiadaczem kega 50l, który miał być tylko garnkiem do warzenia puszek a ewoluować ma do kadzi zacierno filtracyjnej. Jak to wszystko będzie wyglądać jeszcze nie wiem, ale nie ukrywam, że liczę na Waszą wiedzę i pomoc ps brzuch nie jest od piwa tylko na piwo