allievo

Dzięki za porady. Poczekam jeszcze na opinie innych użytkowników, jeśli takowych nie będzie zastosuję Twój patent

W jaki sposób izolujesz czujnik?

Nie wystarczy gdyż tak jak piszę chłodzę (ciasną) skrzynię wkładami które przylegają wręcz do fermentora. Zależy mi na precyzyjnym pomiarze temperatury.

Witam wszystkich. Od początku największym problemem w moim warzeniu jest proces wydaje się najistotniejszy-fermentacja a konkretniej utrzymanie zadanej temperatury. Jakiś czas temu zbudowałem styropianowy box, który się sprawdza i z którego jestem zadowolony. Do pojemnika wrzucam zamrożone wkłady turystyczne, które skutecznie i na długo obniżają temperaturę piwka. Mam problem z kontrolą temperatury, co sprowadza się do tego, że wkłady zmieniam "na czuja" często zbyt mocno obniżając temperaturę... Poszukuję termometru ze stale zanurzoną sondą, którego wyświetlacz byłby zamocowany na zewnątrz mojej "lodówki" i wskazywał na bieżąco temperaturę w fermentorze. Czy ktoś praktykuje takie rozwiązanie i może polecić konkretne termometry? Problemem wydaje się być to, że chociażby wymieniony wyżej DT-34 ma stosunkowo krótką sondę a przewód nie może chyba być na stale zanurzony w cieczy (?). Z góry dziękuję za wszelkie porady.

Piwo uwarzyłem 27.12.2015. Ostatecznie tak małą warkę podzieliłem jeszcze na dwie mniejsze (do jednej sypnąłem herbaty) Składniki na 10l piwa: 3kg pilzneński 0,5kg monachijski 100g karmelowego 150 70 g Citry: 20g na 45' 20g na 15' 30g na 0' ok 8,5g Earl Greya na litr piwa. Pozostały już ostatnie buteleczki Jestem zadowolony z tej warki, przyjemny aromat, w smaku wyraźnie czuć Earl Greya, który jednak nie przytłacza. Kolor w porządku. Minusy za spore zmętnienie, którego głównym sprawcą zapewne jest herbata oraz słaba piana, czy to też sprawka herbaty (?) Z pewnością wrócę prędzej czy później do tematu herbacianej ipy I mieliście rację! Nie ma sensu robienie tak małych warek. Pierwszy i ostatni raz.

Kompletnie bez sensu jest co ? Warka 12 litrowa czy zasyp?

Wracając do tematu: Zmniejszyłem docelową objętość piwa z 20 do ok 12l Zaliczyłem wizytę w jednym ze sklepów i oto co mam na dzień dzisiejszy: 3kg słodu pilzneńskiego ze Strzegomia (83% zasypu) 0,5 kg słodu monachijskiego typ II też Strzegom (14% zasypu) 100g słodu karmelowego 150 Strzegom (3%) 70g Citry Drożdże US-05 Zacieranie 60' w temp. 66/67C Wygrzew 78C Filtracja, wysładzanie tak długo by otrzymać ok 13 Blg Gotowanie 60 ' bez przykrycia. No i chmielenie. Jak racjonalnie rozdysponować 70g Citry? 20g na 60' 25 g na 10' 25g na 0'? 1. Czy taki układ będzie w porządku? Chłodzenie zimną wodą z dodatkiem lodu w wannie. 2. Jaka będzie odpowiednia temperatura zadania i fermentacji dla US-05? Posiadam styropianowy box więc możliwości regulacji temperatury są całkiem spore. Burzliwą fermentację planuję ok 10 dni, cichą 7. Na ostatnią dobę cichej wrzucę w woreczku earl greya.. 3.Co do zadania drożdży, na tak małą warkę domyślam się, że sypnąć pół saszetki? Będzie jakiś użytek z pozostałej ilości czy do kosza? 4.Czy wszystkie słody mogę dodać w jednym momencie, na początku zacierania? Czy te 100g słodu karmelowego nie sprawi, że nie będę w stanie przeprowadzić próby jodowej?

O, i to są konkrety, dzięki wielkie! To już wiem, że dodam słodu barwiącego i herbaty dam nieco więcej. U Ciebie wychodzi 3g/l myślę, że sypnę ok 5g/l czyli na warkę pójdzie ok. 100g. Ewentualnie, eksperymentalnie zrobię kilka buteleczek mega earl greya dodając olejku z bergamotki. "Prażyłeś" w piekarniku lub robiłeś inne zabiegi przed wrzuceniem do piwka? Jak i czym chmieliłeś? Chciałbym u mnie wydobyć te cytrusy i podbić sporo IBU.

Dziękuję za odpowiedź, widziałem i przeczytałem dokładnie ten temat ale nie ma w nim odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Napisałem dość wyraźnie, że chciałbym stworzyć coś na wzór Panakeji. Herbata nie wpłynie na kolor? To czemu parząc herbatę woda zabarwia się tak intensywnie? Sugerowałbyś dodanie np. słodu karmelowego? Ile % zasypu? Jaką herbatę sypałeś i w jakiej formie?

Cześć wszystkim! Dopiero zaczynam swoją przygodę z piwowarstwem, zabieram się za moją czwartą warkę więc za wszelkie sugestie i pomoc w stworzeniu tej receptury będę niezmiernie wdzięczny. Jako że jestem wielkim miłośnikiem wszelakich Earl Greyów oraz fanem Panakeji z Olimpu, chciałbym stworzyć coś bardzo podobnego do tego piwa. Co chcę osiągnąć: -Mega earl greyowy smak i aromat -Dużą goryczkę -Kolor ciemny bursztyn -6-7% alk. Słowem: chciałbym stworzyć klona Panakeji. Z założenia ma to być piwo jak najprostrze w składzie. Myślałem nawet o zasypie 100% monachijski/ pale ale. Kolor pochodziłby w większości z herbaty, ewentualnie rozważam dodanie np słodu karmelowego dla przyciemnienia. Chciałbym, żeby obok earl greya pojawiły się cytrusy dlatego myślałem o solidnym chmieleniu np. samą Citrą. No i kluczowa sprawa: kwestia dodania herbaty. Postawię na dobrą jakościową herbatę a nie żadne minutki itp. Planuję dodać czystego earl greya: http://www.fiveoclock.eu/herbata/products/ceylon-earl-grey-208.html Najlepszą opcją wydaje się chyba dodanie liści na cichą fermentację w siateczce do chmielenia, choć obawiam się mocnego zmętnienia. Wyczytałem, że wystarczy doba a nawet i 12h moczenia w zależności od ilości. I tu pytanie: ile herbaty? Czy 100 g/20 l/ dobę może dać oczekiwany rezultat? Jak taka ilość wpłynie na barwę? Ma ktoś może jakieś doświadczenie w tej kwestii? Drugą opcją którą rozważam jest dodanie również na cichą olejku z bergamotki przy zmniejszej ilości liści herbaty. Planuję warkę 20l. Jeśli nie kwestie dodawania herbaty, to pomóżcie proszę w opracowaniu samej bazy tzn ile słodu,jak zacierać ile i kiedy chmieli.. Pozdrawiam serdecznie i liczę na Wasze wsparcie!

Cześć wszystkim! To mój pierwszy post więc króciótko o mnie: Jestem początkującym piwowarem z Gdańska, na koncie mam dopiero 2 warki, z których jestem całkiem zadowolony (sweet stout z ekstraktów oraz pale ale na angielskich chmielach). Przygoda z piwem zaczęła się dużo wcześniej, ponieważ od dobrych 8 lat zbieram kapsle piwne (na koncie 2500+ polskch bez sygnatur Do rzeczy: Upały wreszcie zelżały i pewnie nie wrócą za szybko, więc zabieram się za kolejną warkę. Ma być to piwo świąteczno- zimowe. Z mocnymi nutami piernikowymi, wytrawne ze sporym woltażem. Zasyp mam praktycznie gotowy, jutro jadę go odebrać w sklepie. Wygląda to tak: 5kg pale ale (Strzegom) 1kg monachijski I (Strzegom) 600g czekoladowy 400 (Strzegom) 300g karmelowy 150 (Strzegom) 400 g płatków błyskawicznych owsianych 400 g płatków jbłyskawicznych jęczmiennych Drożdże WB-06 (banan + goździki) Co do przypraw, przejrzałem wątek i wzorując się na Waszych doświadczeniach, mam zamiar wrzucić w siateczce muślinowej, na ostatnie 10': -2-3 pokruszone laski cynamonu -2 nasionka kardamonu -1 pokruszona gałka muszkatołowa -4 ziarnka angielskiego ziela -7 goździków -1-2 gwiazdki anyżu + zastanawiam się nad starciem skórek z 3/4 pomarańczy bez albedo, ponoć dają fajny zapach. Co sądzicie o tych składnikach, czy ma to szanse współgrać? Za wszelkie opinie będę bardzo wdzięczny Pozdrawiam