-
Postów
52 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez dziarsky
-
-
41 minut temu, Pabllo_Lodz napisał:
@dziarsky napisz jak zacierałeś i czym mierzysz blg to podstawowe informacje żeby ktoś coś pomógł.
Bo jeśli mierzysz refraktometrem, to po korekcie w BS2 wychodzi SG 1.010, a ABV 12.03%
Zacierałem 7,4kg słodów w 22l wody (3l/kg) z przerwami: 55st - 10min / 65st - 30min / 72st - 20 min.
Wyniki pomiarów, które podałem wykonałem dla pewności "spławikiem" (Refraktometr pokazuje mi 17,5 co po korekcie na brewness.com daje ~10blg).
-
Podepnę się do tematu z pytaniem.
Porter 28blg, 11L, na gęstwie S-04, obecnie 2 tyg fermentacji. Temperatura od 17st do 19st.
Po 7 dniach zeszło do 11blg, przez kolejne 7 dni trzyma ten wynik.
Opcji, które polecacie jest wiele i zastanawiam się od czego zacząć i jak interpretować wyniki dalszych obserwacji/testów. Nigdy nie miałem problemu z odfermentowaniem więc nie wnikałem w temat. Najpłycej zeszło mi ostatnio Barleywine z 26 do 6 a wszystkie dotychczasowe piwa są względnie "stabilne" po refermentacji.
Przykładowo gdy podejmę się testu FFT - jakie proporcje zastosować? (mam na stanie saszetki S-04).
Z góry dziękuję za rady.
-
Dopiszę się tutaj bo podobnie po zakupie Refraktometru także mam wrażenie, że coś mnie robi w balona
choć trochę w innej sytuacji.
Same pomiary i różnice w granicy tolerancji.
Przed zadaniem drożdzy jest (jak zawsze) ok: Areometr i Refraktometr bardzo zbliżone (ok. 0,5 st różnicy przy 12 plato).
Wątpliwości (jak zawsze) zaczynają się w trakcie fermentacji, aczkolwiek stosuję dwa kalkulatory: https://brewness.com/calculator/pl/gravity-correctionoraz http://www.piwo.org/files/file/48-kalkulator-wskazan-refraktometruxls/ i wyniki są podobne. Akceptowalnie.
Chciałbym jednak przejść do meritum, czyli sytuacji, którą miałem przy okazji ostatniej warki.
Po 5 dniach fermentacji refraktometr pokazał 5,0 a po 7 dniach pokazał 5,9. Zdębiałem. Niestety tylko tym urządzeniem wykonałem pomiar i wg niego blg wzrosło. Skala refraktometru jest naprawdę precyzyjna w odczycie i robiłem to dokładnie.
Jak myślicie - trafiło mi się itp. czy są jakieś czynniki, które mogą wpłynąć na pomiar?
ps. Dodam, że kalibracja z wodą destylowaną była przeprowadzona, a sama brzeczka przy obu pomiarach miała ok 23 st.
-
Testy zakończone :-).
Wybrałem Żywiec Marcowe - jakoś tak wyszło.
Dodałem ok. 0,5 gr pieprzu zielonego na butelkę na 5 dni. Do jednej butelki całe ziarna "C" , do drugiej lekko rozgniecione "R".
Efekty:
C - aromat przyjemny, lekki. Brak ostrości w nosie. W smaku typowe nuty ziaren pieprzu. Stosunkowo lekkie.
R - aromat przyjemny, mocniejszy i lekko drapiący w nos. W smaku więcej pieprzu ale pojawia się ostrość na podniebieniu.
Podsumowując.
Jak dla mnie akceptowalne są dwie wersje*:
Gdy chce czuć ostrość w gardle - lekko rozgniecione ziarna, 12-15 gr na 20L na cichą na 4-5 dni.
Gdy chcę czuć sam smak i aromat pieprzu - ok. 10-15% więcej ziaren w całości aby u zyskać ten sam poziom co w opcji pierwszej ale bez ostrości.
* - Uwzględniam piwo jasne o prostym profilu.
W przypadku jakiegoś np. FESa, być może będzie trzeba wrzucić więcej.
-
Piłem kiedyś Opata z pieprzem. Uraz do końca życia
Właśnie mnie to piwo zainspirowało
. Piłem wersję żywą w Kudowie, kilka dni po rozlewie. Było pyszne ze świetnym aromatem pieprzu.
Są ciekawsze przyprawy, które wprowadzą nutę pikantną,Jasne jasne. Mnie zależy nie tyle na pikantności, co głównie na zapachu niczym z nad ziaren w młynku.
Mam torebkę zielonego pieprzu (12g) i wrzucę to na kilka dni w całości na cichą. Niech to będzie eksperyment dla potomnych.
Odezwę się jak poszło
.
Albo jeszcze inaczej. Obliczę proporcję 12g - 20l / x - 0,5l. Kupię czystego ale/pilsa i wrzucę obliczoną ilość na trzy dni do ponownie zakapslowanej butelki
. Zobaczymy.
-
Nie doszukałem się na forum jakichś dobrze opisanych doświadczeń związanych z pieprzem w ziarnach.
Ktoś napisał o ziarenku wystarczającym na 20L ale to chyba nie jest możliwe.
Zależy mi w zasadzie na samym aromacie pieprzu i myślę o ziarnach właśnie.
Czy wrzucenie lekko rozdrobnionych ziaren np. zielonego pieprzu na cichą wpłynie wystarczająco na aromat? Jeśli tak, to ile na 20 L?
Macie jakieś doświadczenia?
-
Dołączę się do dyskusji i zapytam czy mieliście do czynienia z takimi cudami?
http://piwopiweczko.pl/Elektroniczny-termometr-do-zywnosci-z-minutnikiem,1143.html
http://piwopiweczko.pl/Termometr-do-zywnosci-z-sonda-0C-250Cm-15m,274.html
Pomijając warzenie mam też lekko skopany termometr w piekarniku więc może się przyda.Zastanawiam się tylko czy można samą sondę wrzucić do piekarnika podczas pieczenia i kabelkiem wyjść przez drzwi na zewnątrz?
Używa się go w ten sposób czy można co jedynie robić chwilowe/punktowe pomiary, bo kabel się może spalić? -
"503 Service Unavailable"
Od dzisiaj rana taki komunikat.
-
Przyznaję, że u mnie też w Chrome wyskakuje ten komunikat nawet po zapisaniu zmian.
-
Być może było poruszane, ale zaryzykuję pytanie.
Czy magazyn surowców jest jakoś powiązany z tworzeniem receptury/warki?
-
...i już jest poprawka
. Teraz jest u mnie z prawej margines.
Dzięki za szybką korektę
.
-
Jaka przeglądarka i rozdzielczość? Prewencyjnie Ctrl+R daj, bo wydaje mi się, że CSSy Ci się nie odświeżyły.
Ctrl+R faktycznie coś zmienił ale brakuje prawego padding dla okna i tekst mało atrakcyjnie sięga jego granicy.
ps. Chrome, Windows 10, Pulpit 1680x1050. -
Zmniejszyłem również trochę interfejs, jakby coś nie grało to dajcie znać.
Więc jestem....
Nie zawija tekstu. Myślę, że wystarczy pobuszować w CSSie
.
-
Ostatnio uwarzyłem stouta z S04 i fermentowałem podobnie w temp. 17 st. Proces był mało dynamiczny, że tak powiem. Trzymałem 7 dni, dwa pomiary, blg 3 i zlewałem. Wg mnie dynamika procesu nie jest ważna. Liczy się pomiar i czas.
-
Zauważyłem, że ktoś przeniósł moją recepturę 1 do 1 na swoje konto.
Jest to faktycznie możliwe? Czy ją przeklepał ręcznie?
Nie mam nikomu nic za złe - to w końcu receptury publiczne, ale jest szansa by u tego kogoś została jakakolwiek informacja w stylu (receptura zaczerpnięta od -> Dziarsky)?
-
Dorwałem śliwkę, mam razem 0,9 kg
Wstępna decyzja co do chmielenia to East Kent Goldings.
-
Pomyśl, jeśli chodzi o aromaty to kiedy dajemy chmiel do gotującej się brzeczki?
W zależności od tego, w jak długo gotujemy chmiel, możemy uzyskać różne efekty
- 60 min - głównie goryczka
- 20-30 min - głównie smak
- 10-0 min - głownie aromat
Może przy 15 min. więcej zostanie w smaku niż w aromacie, ale faktycznie zaszkodzi to całości?
A słód torfowy nie wzmocni trochę aromatu dymionego?
-
Jeśli masz jej mało, to chyba tym lepiej wrzucić ją później do kotła.
Kalkuluje raczej w stronę "dłużej się gotuje - więcej puści aromatu".
No to może dodatkowo zostawić śliwki podczas chłodzenia, aż do przelewania na burzliwą?
-
Dzięki.
http://brewness.com/pl/recipe/plummy-smoked-porter/view
Wywaliłem brown i poprawiłem proporcje pozostałych słodów.Śliwkę dam na 15 min gotowania gdyż mam jej mało.
Zostało jeszcze chmielenie
.
-
1. za mało, ja daję ok 0,7-1 kg na 28l
Mam akurat 150 gr i więcej w mojej okolicy znaleźć nie mogę. Wszędzie ta słodka amerykanka jest tylko
. Ale zapamiętam.
2. po co chcesz kisić te śliwki w piwie?Pozostaje więc:
A - Samo gotowanie.
B - Zrobienie jakiegoś wywaru. -
W mojej ocenie, w kategorii "cena/jakość" nie ma chyba lepszego rozwiązania niż pończocha
. Używam jej na każdym etapie przelewania.
Dwie warstwy. Wyparzone. Pończochę zakładam na koniec wężyka, zostawiam 10 cm zwisu i koniec trzymam ręką wraz z końcem wężyka.Wydajność i skuteczność tego rozwiązania (u mnie) zależała od tego czy chmieliny osiadły na dnie czy pływały oraz ile ich łącznie było po chmieleniu. Pończocha puszcza niestety drobno frakcyjny osad robiąc "mgiełkę w piwie" więc im więcej zassiesz, tym więcej osadu osiądzie finalnie w butelce na dnie. Oczywiście nieporównywalnie mniej niż bez jej stosowania.
ps. Po zastosowaniu żelatyny na cichej powstałe w ten sposób "kłaczki chmielowe" pończocha łapie w całości i piwo jest idealnie klarowne
.
-
Witam.
Chciałbym uwarzyć portera 16 Blg, z motywem przewodnim "dymiona śliwka w czekoladzie".
Wstępna receptura tutaj: http://brewness.com/pl/recipe/plummy-smoked-porter/view
Mam trzy pytania:
1. Czy dobór słodów jest zasadniczo trafiony? Lekki torfowy do śliwki dymionej to trafny wybór?
2. Chcę uzyskać w miarę klasyczny aromat chmielowy, dobrze komponujący się ze śliwką i dymem, ale wystarczająco wyraźny nawet po roku leżakowania. Nie wiem czy amerykanin będzie tutaj pasował i nie muszę na siłę chmielić na zimno. Jak polecacie chmielić to piwo?
3. Śliwki planuję dodać na ostatnie 10min gotowania i zostawić przez cały proces fermentacji. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Z góry dziękuję za pomoc.
-
Co masz na myśli przez osiągnięcie celu?
Mam na myśli zapisanie zmian w edytowanym komentarzu.
-
Nie zapisując zmian w edytowanym komentarzu nie osiągam właściwego celu
.
Porter Bałtycki a drożdże
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Chciałbym się dołączyć do tematu.
Zapytam o coś innego.
Czy można przesadzić z sucharami?
Dokładniej chodzi mi to czy na ok. 11 litrową warkę 22 Blg można zadać dwie saszetki np. W-34/70?
Będę wdzięczny za jakąś poradę jak podchodzić do tego zagadnienia mając wariację zarówno litrażu jak i balingu.
Z góry dziękuję.