propaganda

Trochę mi wjechaliście na ambicję z tymi "gorącymi kubkami" i sam im więcej wiem czuję, że to jednak nie to. Chyba wystartuję od razu z zacieraniem. Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów zacierał od pierwszej warki? Nie wiem czy nie rzucam się z motyką na słońce. Nie chciałbym totalnej porażki na starcie tym bardziej, że muszę jakoś swojej kobiecie kolejne inwestycje sprzętowe.

Dzięki Coelian też tak właśnie kombinowałem. Dziś muszę skonsuktować z moja drugą połową rodzaj pierwszego"gorącego kubka". Na zzacieranie przyjdzie jeszcze czas.

Chciałbym na początek popełnić jakiegoś brewkita + niechmielony ekstrakt. Mam pytanko, czy wystarczy 1,2 kg zamiast zalecanego 1 kg cukru? Czy powinienem wybierać miedzy jasnym i ciemnym, czy nie ma to wiekszego znaczenia?

Pozdrawiam z Żoliborza Jestem zupełnie zielony, więc od 72 godzin czytam wszystko co uda mi się znaleźć w necie na temat domowego piwowarstwa. Całe szczęście w robocie jeszcze sie nie zorientowali, że przysypiam przy kompie. Okazało się, że mam sklepik Piwowara 5 min. spacerkiem od domu ... to nie może być przypadek .